Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
morelowa pisze:Ja też - na sernik. Ale się nie ruszę bo ma za ciepło
Tak przy okazji - na którym piętrze mieszasz?
To trudny czas dla Was. Pretensji do siebie nie powinnaś mieć. Nie jesteś ani winna sytuacji, ani odległości - nie da się być w każdym miejscu, gdzie jest ktoś bliski. Tato na pewno wie, że jesteś przy nim myślami.
I tak! sprawiaj sobie jak najwiecej przyjemności - te lody i serniki, i co tam jeszcze do tej maszyny Ci wpadni - odmawianie sobie nie pomaga nikomu, a przyjemność pomaga utrzymać sie na powierzchni.
morelowa pisze::mrgreen: Pytałam o piętro, bo NIE jeżdżę windą. I jakbym się tak kiedyś do Ciebie wprosiła - kiedyś, spoko - to dobrze wiedzieć czy to realne. Wchodzę na ogół ileś tam pięter, ale bez przesady
Dyktatura pisze:morelowa pisze::mrgreen: Pytałam o piętro, bo NIE jeżdżę windą. I jakbym się tak kiedyś do Ciebie wprosiła - kiedyś, spoko - to dobrze wiedzieć czy to realne. Wchodzę na ogół ileś tam pięter, ale bez przesady
Dasz radę. Tylko 2 ciągi schodów, z jednym spocznikiem między nimi. Do Ciebie wyżej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: jrrMarko i 310 gości