Lilo i Nala cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 22, 2019 11:20 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

Dyktatura pisze:
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Teściowna. Z kapustu, kaszy i grzypków to se możmna zrobiać amciu dla gołąbków a nie gołąbki! Gołąbki to jezd miąsko w piórkach!
Nala, ile gołąbków złapnęłaś?
Książniczka Ofelja

Pewnie ani jednego
Kolumb sceptyczny

Kolumbie, Nala wpadła i od razu do miski. Twierdzi, że tak się dobrze bawiła, że zapomniała złapać gołębi.


bo one już spały :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72831
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 22, 2019 11:22 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

Dyktatura pisze:
MB&Ofelia pisze:Teściowna. Z kapustu, kaszy i grzypków to se możmna zrobiać amciu dla gołąbków a nie gołąbki! Gołąbki to jezd miąsko w piórkach!
Nala, ile gołąbków złapnęłaś?
Książniczka Ofelja

Ofelko to o czym ty mówisz to są gołębie, a ja będę robiła gołąbki, takie jak te na obrazku. Teściowa
Obrazek


Nala woli takie gołąbki
Obrazek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72831
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 22, 2019 12:47 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

wzięłam z was przykład i wstawiłam sernik :)
trochę wcześnie i mały, tylko z 1,2 kg sera, nie wiem czy ko końca świat nam starczy :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72831
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 22, 2019 14:59 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

mir.ka pisze:wzięłam z was przykład i wstawiłam sernik :)
trochę wcześnie i mały, tylko z 1,2 kg sera, nie wiem czy ko końca świat nam starczy :(

nawet do początku nie starczy

MaryLux

 
Posty: 159765
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 22, 2019 15:46 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

MaryLux pisze:
mir.ka pisze:wzięłam z was przykład i wstawiłam sernik :)
trochę wcześnie i mały, tylko z 1,2 kg sera, nie wiem czy ko końca świat nam starczy :(

nawet do początku nie starczy

Mozliwe, bo malutki wyszedl :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72831
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 22, 2019 16:53 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

U nas czy ciasta też już zrobione. Niestety muszą poczekać do świąt. A pachną...
Nala stwierdziła, że będzie odsypiać nocne eskapady i nie pomoże.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 22, 2019 17:42 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

Dyktatura pisze:U nas czy ciasta też już zrobione. Niestety muszą poczekać do świąt. A pachną...
Nala stwierdziła, że będzie odsypiać nocne eskapady i nie pomoże.


a po odwlekać przyjemność :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72831
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 22, 2019 20:17 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

mir.ka pisze:
Dyktatura pisze:U nas czy ciasta też już zrobione. Niestety muszą poczekać do świąt. A pachną...
Nala stwierdziła, że będzie odsypiać nocne eskapady i nie pomoże.


a po odwlekać przyjemność :wink:

po pstro

MaryLux

 
Posty: 159765
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 23, 2019 7:59 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

mir.ka pisze:
Dyktatura pisze:U nas czy ciasta też już zrobione. Niestety muszą poczekać do świąt. A pachną...
Nala stwierdziła, że będzie odsypiać nocne eskapady i nie pomoże.


a po odwlekać przyjemność :wink:

Też nie rozumiem odwlekania choćby próbowania.. :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 23, 2019 13:27 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

morelowa pisze:
mir.ka pisze:
Dyktatura pisze:U nas czy ciasta też już zrobione. Niestety muszą poczekać do świąt. A pachną...
Nala stwierdziła, że będzie odsypiać nocne eskapady i nie pomoże.


a po odwlekać przyjemność :wink:

Też nie rozumiem odwlekania choćby próbowania.. :?

Kubuś Puchatek twierdził, że najprzyjemniejsza w jedzeniu miodu jest ta chwila tuż przed jego jedzeniem

MaryLux

 
Posty: 159765
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 23, 2019 16:02 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

MaryLux pisze:
morelowa pisze:
mir.ka pisze:
Dyktatura pisze:U nas czy ciasta też już zrobione. Niestety muszą poczekać do świąt. A pachną...
Nala stwierdziła, że będzie odsypiać nocne eskapady i nie pomoże.


a po odwlekać przyjemność :wink:

Też nie rozumiem odwlekania choćby próbowania.. :?

Kubuś Puchatek twierdził, że najprzyjemniejsza w jedzeniu miodu jest ta chwila tuż przed jego jedzeniem

Kubusia kocham ale się z nim nie zgadzam - najlepsze jest jedzenie!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 23, 2019 16:59 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

Pamiętam, jak w dzieciństwie zapytałam kiedyś tatę "Co to jest szczęście?" i jak zaczął mi tłumaczyć (samemu się jednocześnie zastanawiając) to wyszło mu coś takiego jak Puchatkowi - ta "chwila przed", kiedy marzenie właśnie ma się spełnić... :D
Ale samo spełnienie (marzenia o miodku) też jest wspaniałe :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60446
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 23, 2019 21:01 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

jolabuk5 pisze:Pamiętam, jak w dzieciństwie zapytałam kiedyś tatę "Co to jest szczęście?" i jak zaczął mi tłumaczyć (samemu się jednocześnie zastanawiając) to wyszło mu coś takiego jak Puchatkowi - ta "chwila przed", kiedy marzenie właśnie ma się spełnić... :D
Ale samo spełnienie (marzenia o miodku) też jest wspaniałe :1luvu:

czyli największym szczęściem jest odkręcanie słoiczka

MaryLux

 
Posty: 159765
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 23, 2019 21:04 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

MaryLux pisze:
jolabuk5 pisze:Pamiętam, jak w dzieciństwie zapytałam kiedyś tatę "Co to jest szczęście?" i jak zaczął mi tłumaczyć (samemu się jednocześnie zastanawiając) to wyszło mu coś takiego jak Puchatkowi - ta "chwila przed", kiedy marzenie właśnie ma się spełnić... :D
Ale samo spełnienie (marzenia o miodku) też jest wspaniałe :1luvu:

czyli największym szczęściem jest odkręcanie słoiczka

Ależ dokładnie tak jest!!!
Dokładnie tak samo, jak lubię przygotowania do świąt tak "nielubię" samych świąt.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7994
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon gru 23, 2019 21:15 Re: Lilo i Nala cz.3 Bo za długo było dobrze.

ewkkrem pisze:
MaryLux pisze:
jolabuk5 pisze:Pamiętam, jak w dzieciństwie zapytałam kiedyś tatę "Co to jest szczęście?" i jak zaczął mi tłumaczyć (samemu się jednocześnie zastanawiając) to wyszło mu coś takiego jak Puchatkowi - ta "chwila przed", kiedy marzenie właśnie ma się spełnić... :D
Ale samo spełnienie (marzenia o miodku) też jest wspaniałe :1luvu:

czyli największym szczęściem jest odkręcanie słoiczka

Ależ dokładnie tak jest!!!
Dokładnie tak samo, jak lubię przygotowania do świąt tak "nielubię" samych świąt.

Też uwielbiam atmosferę przedświąteczną, tę mieszankę zapachów w domu i na klatce, ale samych świąt nie

MaryLux

 
Posty: 159765
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 280 gości