Lilo i Nala cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 29, 2018 12:09 Re: Lilo i Nala cz.3

hmmm... nie wiem o co wam chodzi? :ryk: :ryk: :ryk:
Jeżdżę nią codziennie i nie mam problemu. :smokin:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 29, 2018 12:27 Re: Lilo i Nala cz.3

Pewnie o czas oczekiwania

MaryLux

 
Posty: 159743
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 29, 2018 14:08 Re: Lilo i Nala cz.3

Lilo mój Lilo. Dziąkuję za pozdrownienia, Duża mię przekazała. Wczoraj byłam niezdysponowana przez doctorro co mię uspał, ale dzisiaj czuję się już lepsiej. Ino wredmna Duża nie chce dawać mniamuśności. Ale nie martwiaj się, dojdę do normalmnego stanu książniczkowości. Lizam cię po suszkach, a ty polizaj od mię Teściowną.
Książniczka Ofelja
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33252
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lip 31, 2018 9:03 Re: Lilo i Nala cz.3

:201481
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 31, 2018 9:27 Re: Lilo i Nala cz.3

Ofelku, a jak to jest lizać po suszkach? :ryk:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto lip 31, 2018 9:40 Re: Lilo i Nala cz.3

Ziemosław pisze:Ofelku, a jak to jest lizać po suszkach? :ryk:

8O :oops:
Ofelka pisząc to chyba nie była jednak do końca obudzona :roll:

Tygrys na dziś:
Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33252
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lip 31, 2018 11:44 Re: Lilo i Nala cz.3

MB&Ofelia pisze:
Ziemosław pisze:Ofelku, a jak to jest lizać po suszkach? :ryk:

8O :oops:
Ofelka pisząc to chyba nie była jednak do końca obudzona :roll:

Tygrys na dziś:
Obrazek

Jakiś zdenerwowany ten tygrys. Macha tak tym ogonem, że boję się na niego patrzeć. :ryk:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 31, 2018 11:55 Re: Lilo i Nala cz.3

:201461 :201461 :201461

MaryLux

 
Posty: 159743
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 11:11 Re: Lilo i Nala cz.3

Witamy wszystkich.
Tzn. ja witam w imieniu pozostałych, bo niestety umarneli na upał.
Lilo na witrynie, a Nala na kanapie.

Podjęłam kroki zbliżające nas do deszczu, burzy, ulewy, powodzi, co kolwiek, byle mokro było i chłodno.
Myję okna. :smokin:
Połowę już ogarnęłam. Jeszcze druga połowa by ulewa była solidna.

Czy ktoś zechciałby się poroztapiać na rzecz mycia okien.
W kupie siła, więc na pewno deszcz wtedy przyjdzie. :ok: :ok: :ok:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 11:23 Re: Lilo i Nala cz.3

Ja umyłam niedawno - nie przyszedł deszcz :evil:
Więc się staraj lepiej .

Podejrzewam, że nie masz tych okien od południa, bo byś sie jednak chyba nie odważyła? Tak myślę, wierząc w Twój rozsądek... :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 11:29 Re: Lilo i Nala cz.3

morelowa pisze:Ja umyłam niedawno - nie przyszedł deszcz :evil:
Więc się staraj lepiej .

Podejrzewam, że nie masz tych okien od południa, bo byś sie jednak chyba nie odważyła? Tak myślę, wierząc w Twój rozsądek... :roll:

Nie, od południa nie. Są od zachodu i północy.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 12:58 Re: Lilo i Nala cz.3

Duszno, parno, błe. Odszczekuję całe swoje poparcie dla wysokich temperatur

MaryLux

 
Posty: 159743
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 16:08 Re: Lilo i Nala cz.3

Sorki, ale nic mnie nie zmusi do mycia okien. Wczoraj umyłam podłogę w domu i tylko na tyle starczyło mi sił.
Ale coś się z ciśnieniem dzieje bo łepetynka mnie ćmi z deczka. Moooooże popada?
PS. Ofelia dogorywa na półeczce balkonowej, Mała Czarna padła w pudełku po sokowniku. Pogrom.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33252
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sie 04, 2018 16:20 Re: Lilo i Nala cz.3

MB&Ofelia pisze:Sorki, ale nic mnie nie zmusi do mycia okien. Wczoraj umyłam podłogę w domu i tylko na tyle starczyło mi sił.
Ale coś się z ciśnieniem dzieje bo łepetynka mnie ćmi z deczka. Moooooże popada?
PS. Ofelia dogorywa na półeczce balkonowej, Mała Czarna padła w pudełku po sokowniku. Pogrom.

Mnie też dogonił ból głowy. Całkiem duży. Ł. sam po zakupy poszedł.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 16:24 Re: Lilo i Nala cz.3

Ja dziś kipiałam jadąc rowerem 20 km....
Okna? Never
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, MaryLux, Nul i 312 gości