Dyktatura pisze:Jak wszyscy już podpiszą to ma być spotkanie, na którym utworzymy wspólnotę i wtedy wybierzemy pasującego nam zarządcę.
Też trzeba uważać, może nawet bardziej i pilnować spraw. Mieszkam we wspólnocie od 2002 roku. Mieliśmy chyba trzech zarządców, teraźniejszy jest niczym z filmów Barei. Tylko, że historie opowiedziane w filmach Barei są śmieszne wyłącznie w filmach, w życiu są koszmarem.
Trudno się dogadać we wspólnocie, jesteśmy tylko ludźmi i każdy ciągnie za swoje i na swoje. Nie licz na to, że wszystkie problemy się skończą, bo one mogą się dopiero zacząć. Nie życzę Wam tego, ale pamiętaj, że zarządcę możecie wybrać z działających na rynku. W ogromnej większości to są popeerelowskie spady z mentalnością peerelu.