Lilo i Nala cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 22, 2017 23:13 Re: Lilo i Nala cz.3

Pozdrawiamy wszystkich i zdrówka życzymy :)
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 23, 2017 13:08 Re: Lilo i Nala cz.3

Hej :)
A co ja wczoraj piłam :D Kawę z mlekiem :mrgreen: Choć nigdy takiej nie pijam. Mleko było sojowe z biedronki - naturalne. Ono jest tak pyszne, że ja pierwszy raz w życiu polubiłam mleko. Kawa smakowała jak z mlekiem takim gęstym. Jest też wersja "lekko słodkie" - pyszniutkie, ale ja kawę piję bez cukru. Te mleka używam do czekoladowych kulek i smakuje jak normalne. Kiedyś się martwiłam, że już nigdy nie zjem czekoladowych płatków z mlekiem, a tu proszę. Kolejne mleka idealne do tego celu. Moje mleko miało chyba 4 dni i było z lodówki. Nie zważyło się.
Także chciałam polecić - tym razem sprawdzone osobiście. Z tej firmy Vita..coś tam. Nie pamiętam nazwy, ale biedronkowe.

Zdrówka dla wszystkich :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob wrz 23, 2017 13:10 Re: Lilo i Nala cz.3

klaudiafj pisze:używam do czekoladowych kulek i smakuje jak normalne. Kiedyś się martwiłam, że już nigdy nie zjem czekoladowych płatków z mlekiem


Czy Twoje kulki mają w składzie olej palmowy? Moje ulubione płatki mają i już ich nie jem :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob wrz 23, 2017 13:19 Re: Lilo i Nala cz.3

Moje kulki były syfiaste, to prawda. Nesquik. Potem z Mlekovity. Olej palmowy i syrop glukozowy i kupa chemii. Najwięcej w tych pierwszych. Mi one zostały z wakacji dzieci. Wtedy wczytałam się w skład. I koszmar. A to były te pełnozbożowe. No, ale zjadłam je, bo nie wyrzucę. Potem m. kupił mlekowita. Pytam - czemu znowu taki skład syfiasty, czy nie było innych. A on, że wszystkie takie mają, a te miały najkrótszy. Teraz już nie mam kulek. To był pierwszy raz od lat jak miałam - nie licząc poprzedniej wizyty dzieci. Następnym razem jak będę miała chęć to pojadę do dużego marketu i poczytam sobie składy. Ja w sumie mam ochotę raz w roku w zimie na te platki czekoladowe. I dziwię się bardzo, że taka firma jak Nesquik wprowadzająca płatki pełnozbożowe truje dzieci takim syfem - skład na pół strony. No, ale nie od wczoraj wiadomo, że Nesquik jest firmą, która trzepie kasę głownie.

Ale raz w lato szukałam musli - byłam w lidlu i w biedronce. Wybór był bardzo duży. Ale wszędzie chemia! To jest masakra. Nawet do suchego musli, gdzie nic nie trzeba, dodają pół strony chemii. Nie kupiłam tego. W biedronce po pół godzinie w końcu znalazłam jedno jedyne musli, w którym nie było dodatków tylko suszone owoce, orzechy i płatki.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob wrz 23, 2017 13:22 Re: Lilo i Nala cz.3

Mi od czytania składów produktów żywnościowych głowa puchnie :strach: :strach:
Ile może być chemii w zdawałoby się zwykłym, zdrowym musli 8O
Albo soki, gdzie za wodą jest cukier a na trzecim miejscu syrop fruktozowy 8O
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob wrz 23, 2017 13:27 Re: Lilo i Nala cz.3

Tak, trują nas. I najgorsze, że to jest zaplanowane.
Może to się w końcu załamie, bo coraz więcej osób wybiera zdrowe jedzenie, gotowanie w domu, pieczenie własnego chleba, robienie wlasnych soków, konfitur itd.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob wrz 23, 2017 13:28 Re: Lilo i Nala cz.3

mi nawet nie o chemię chodzi w przypadku oleju palmowego, ale o orangutany
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob wrz 23, 2017 13:29 Re: Lilo i Nala cz.3

MalgWroclaw pisze:mi nawet nie o chemię chodzi w przypadku oleju palmowego, ale o orangutany


tak pomyślałam że o to Ci Małgosiu chodziło :cry: :cry: :cry:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob wrz 23, 2017 13:35 Re: Lilo i Nala cz.3

MalgWroclaw pisze:mi nawet nie o chemię chodzi w przypadku oleju palmowego, ale o orangutany

Tak wiem, mi dokładnie o to samo chodzi. Olej palmowy = orangutany.
Też jestem na to wyczulona. Przeraża skala dodawania oleju palmowego do jedzenia, liczone marketami, na całym świecie.
Ja uważam że ten świat musi zginąć. Nie ma szansy, żeby to się dało uratować. Zresztą ekolodzy uważają, że jeszcze 100 lat i koniec. Zniszczyliśmy planetę dla pieniądza. Z tym, że nikt pieniądza do grobu nie weźmie :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob wrz 23, 2017 13:56 Re: Lilo i Nala cz.3

Dlatego starannie zwracam uwagę na składy.
Ostatnio przerzuciłam się również na wędlinę z Lidla. Na Pikok piure.
Muesli robię sama. Kupuję płatki owsiane górskie. Do tego wrzucam suszone śliwki, żurawinę, orzechy, rodzynki i to na co aktualnie mam ochotę. Czasami nawet pokruszoną gorzką czekoladę.
Jeśli chodzi o wyroby garmażeryjne typu placki ziemniaczane, racuchy, pierogi, naleśniki to zazwyczaj robię sama. Bywa jednak czasem, że muszę się posiłkować gotowcami. Zawsze kupuję z firmy "U Jędrusia" z Wieliczki. Maja na prawdę super składy.
Chleba nie piekę, ale jak kupuję to zawsze z jednej piekarni, a jeśli jestem zmuszona do kupienia chleba w worku to zawsze czytam skład. Kurka, w głowie się nie mieści co można znaleźć w zwykłym chlebie.
A z mixełkami jakie czarodziejstwa robią. Z racji, że masło ostatnio bardzo podrożało przeszłam na mixełka.
Gorąco polecam łaciate. To jedyne z dobrym składem. Ma 50% tłuszczu mlecznego i 16% oleju rzepakowego. Wszystkie inne które miałam w ręce na pierwszym miejscu mają olej palmowy :strach: :strach: :strach:
W Biedronce jest jeszcze masło Tolonis z jogurtem greckim (masło o obniżonej zawartości tłuszczu). Skład też dobry, bo tylko śmietanka i 10% jogurtu ale jakościowo do łaciatego mixełka to nie bardzo.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 23, 2017 13:59 Re: Lilo i Nala cz.3

Dyktatura pisze:Dlatego starannie zwracam uwagę na składy.
Ostatnio przerzuciłam się również na wędlinę z Lidla. Na Pikok piure.
Muesli robię sama. Kupuję płatki owsiane górskie. Do tego wrzucam suszone śliwki, żurawinę, orzechy, rodzynki i to na co aktualnie mam ochotę. Czasami nawet pokruszoną gorzką czekoladę.
Jeśli chodzi o wyroby garmażeryjne typu placki ziemniaczane, racuchy, pierogi, naleśniki to zazwyczaj robię sama. Bywa jednak czasem, że muszę się posiłkować gotowcami. Zawsze kupuję z firmy "U Jędrusia" z Wieliczki. Maja na prawdę super składy.
Chleba nie piekę, ale jak kupuję to zawsze z jednej piekarni, a jeśli jestem zmuszona do kupienia chleba w worku to zawsze czytam skład. Kurka, w głowie się nie mieści co można znaleźć w zwykłym chlebie.
A z mixełkami jakie czarodziejstwa robią. Z racji, że masło ostatnio bardzo podrożało przeszłam na mixełka.
Gorąco polecam łaciate. To jedyne z dobrym składem. Ma 50% tłuszczu mlecznego i 16% oleju rzepakowego. Wszystkie inne które miałam w ręce na pierwszym miejscu mają olej palmowy :strach: :strach: :strach:
W Biedronce jest jeszcze masło Tolonis z jogurtem greckim (masło o obniżonej zawartości tłuszczu). Skład też dobry, bo tylko śmietanka i 10% jogurtu ale jakościowo do łaciatego mixełka to nie bardzo.

Ja się oglądam za wegańskimi produktami głównie. Ale co w chlebie mozna znaleźć najlepiej udowadnia Auchan - tłuszcz zwierzęcy + kupa chemii.
I mozna mówić, że chleba nie kupuje się w markecie i tak dalej, ale czasem nie ma wyboru. w piekarni nie podają składu. A w biedrze można skład przeczytać. W lidlu też, ale już jesg gorzej. Jednak w Auchanie też spędziłam czas czytając składy i uważam, że to najgorsze g..no ze wszystkich :/
Ostatnio edytowano Sob wrz 23, 2017 14:03 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob wrz 23, 2017 14:03 Re: Lilo i Nala cz.3

Ja uwielbiam zamiast masła avocado.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob wrz 23, 2017 14:04 Re: Lilo i Nala cz.3

O tak! avokado to moja milość :D Ostatnio nawet niedojrzałe skroiłam na plastry i na chleb i zeżarłam amniamniammniam :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob wrz 23, 2017 14:08 Re: Lilo i Nala cz.3

Lilusiu, czy w środę mam padnąć Twoją Dużą?

MaryLux

 
Posty: 159629
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 23, 2017 14:28 Re: Lilo i Nala cz.3

klaudiafj pisze:
Dyktatura pisze:Dlatego starannie zwracam uwagę na składy.
Ostatnio przerzuciłam się również na wędlinę z Lidla. Na Pikok piure.
Muesli robię sama. Kupuję płatki owsiane górskie. Do tego wrzucam suszone śliwki, żurawinę, orzechy, rodzynki i to na co aktualnie mam ochotę. Czasami nawet pokruszoną gorzką czekoladę.
Jeśli chodzi o wyroby garmażeryjne typu placki ziemniaczane, racuchy, pierogi, naleśniki to zazwyczaj robię sama. Bywa jednak czasem, że muszę się posiłkować gotowcami. Zawsze kupuję z firmy "U Jędrusia" z Wieliczki. Maja na prawdę super składy.
Chleba nie piekę, ale jak kupuję to zawsze z jednej piekarni, a jeśli jestem zmuszona do kupienia chleba w worku to zawsze czytam skład. Kurka, w głowie się nie mieści co można znaleźć w zwykłym chlebie.
A z mixełkami jakie czarodziejstwa robią. Z racji, że masło ostatnio bardzo podrożało przeszłam na mixełka.
Gorąco polecam łaciate. To jedyne z dobrym składem. Ma 50% tłuszczu mlecznego i 16% oleju rzepakowego. Wszystkie inne które miałam w ręce na pierwszym miejscu mają olej palmowy :strach: :strach: :strach:
W Biedronce jest jeszcze masło Tolonis z jogurtem greckim (masło o obniżonej zawartości tłuszczu). Skład też dobry, bo tylko śmietanka i 10% jogurtu ale jakościowo do łaciatego mixełka to nie bardzo.

Ja się oglądam za wegańskimi produktami głównie. Ale co w chlebie mozna znaleźć najlepiej udowadnia Auchan - tłuszcz zwierzęcy + kupa chemii.
I mozna mówić, że chleba nie kupuje się w markecie i tak dalej, ale czasem nie ma wyboru. w piekarni nie podają składu. A w biedrze można skład przeczytać. W lidlu też, ale już jesg gorzej. Jednak w Auchanie też spędziłam czas czytając składy i uważam, że to najgorsze g..no ze wszystkich :/

W piekarni musza podać ci skład. Oni mają taka księgę składów wyrobów. Moja mama jak zmienia piekarnię, albo jak ma przymus kupienia w jakiejś innej to zawsze prosi o pokazanie składu danego chleba, bo ojciec ma cukrzycę i trzeba bardzo uważać, a sprzedawca nie zawsze wie na 100%.

W awokado ni odpowiada mi jego lekko gorzkawy smak. No chyba, że ja na jakieś złe trafiłam.
A jak wy przygotowujecie je do smarowania?

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 71 gości