Lilo i Nala cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 08, 2018 7:18 Re: Lilo i Nala cz.3

MalgWroclaw pisze:
Dyktatura pisze:Koleżanka ma problem ze swoim kocurem. Założyłam wątek z zapytaniem: viewtopic.php?uid=30658&f=1&t=187831&start=0
Może Wam coś mądrego przyjdzie do głowy.

Mi przyszło: oczywiście, że kastrować. Za chwilę pójdzie szukać kotek.

Na pewno go wykastruje, tak jak sama tam pisała (jak to nie wykastruje, to go przy pierwszej wiośnie inne koty zagryzą... ).

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 08, 2018 7:22 Re: Lilo i Nala cz.3

Z tego, co napisała, nie wynika, że na pewno, ale że się zastanawia (zacytowałam fragment wypowiedzi).
Tylko się teraz zastanawiam czy go w takim wypadku kastrować?

A poza tym może nie musi go wypuszczać. W każdym wypadku bez kastracji nic dobrego nie będzie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob gru 08, 2018 13:20 Re: Lilo i Nala cz.3

Problem w tym, że kocurek nie jest "wypuszczany", tylko przeciwnie, nie jest wpuszczany do domu, chociaż z zachowania wynika, że bardzo tego chce, a pobyt w ogrodzie go przeraża. Bardzo przykra sytuacja, Blue doradza szukanie mu innego domu. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2018 13:52 Re: Lilo i Nala cz.3

jolabuk5 pisze:Problem w tym, że kocurek nie jest "wypuszczany", tylko przeciwnie, nie jest wpuszczany do domu, chociaż z zachowania wynika, że bardzo tego chce, a pobyt w ogrodzie go przeraża. Bardzo przykra sytuacja, Blue doradza szukanie mu innego domu. :(

Absurdalna sytuacja.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob gru 08, 2018 20:21 Re: Lilo i Nala cz.3

Szukać nowego domu, żadne inne rozwiązanie nie będzie dobre

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 09, 2018 15:46 Re: Lilo i Nala cz.3

Porozmawiałam z nią.
Zobaczymy jak będzie dalej.
Wiecie jak ciężko przekonać ludzi ze wsi do zwierzęcia w domu.
Ale drążę te skałę.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 09, 2018 20:46 Re: Lilo i Nala cz.3

Dyktatura pisze:Porozmawiałam z nią.
Zobaczymy jak będzie dalej.
Wiecie jak ciężko przekonać ludzi ze wsi do zwierzęcia w domu.
Ale drążę te skałę.

Powodzenia!

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 09, 2018 20:53 Re: Lilo i Nala cz.3

Nala. Miauknij mię jak się czujesz i co z twoim katarkię i z apetytę.
Lilo mój Lilo. Tąsknię za tobą okropecznie. Za oknami zimnisko i pada i nawet nie mogę ucieknąć i potuptać do cię! Chlip!
Książniczka Ofelja
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33046
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie gru 09, 2018 20:54 Re: Lilo i Nala cz.3

U nas dziś coś padało, miałam mokro na oknach :placz:

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 09, 2018 21:23 Re: Lilo i Nala cz.3

Koleżanka podjedzie z kotkiem do weta.
Udało mi się ją jakoś przekonać żeby w ramach eksperymentu wpuściła kotka do domu i jeśli faktycznie nie będzie pchał się na dwór to poszuka mu domu z ciepłą kanapą.

Nala ma się już dużo lepiej. Żółtego kataru już nie ma. Apetyt wrócił.
Rano tylko mnie zmartwiła bo kaszlała. Później się to już nie zdarzyło.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 09, 2018 21:28 Re: Lilo i Nala cz.3

Dobre wieści :)

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 09, 2018 22:17 Re: Lilo i Nala cz.3

Super! Oby się kotu udało znaleźć dom :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2018 22:32 Re: Lilo i Nala cz.3

Nalinko, mocne kciuki.
Powiedziałaś tej koleżance, jak postępować, że powinna ograniczyć powierzchnię itd.? Bo kot może się różnie zachować, a ona jest niechętna, żeby się bardziej nie zniechęciła.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 10, 2018 6:47 Re: Lilo i Nala cz.3

MalgWroclaw pisze:Nalinko, mocne kciuki.
Powiedziałaś tej koleżance, jak postępować, że powinna ograniczyć powierzchnię itd.? Bo kot może się różnie zachować, a ona jest niechętna, żeby się bardziej nie zniechęciła.

Małgosiu wszystko jej wyjaśniłam.
Ona, wbrew pozorom, bardzo kocha tego kocurka. Nie da zrobić mu krzywdy i dlatego zaczęła szukać po internetach i zapytała też mnie.
Jest otwarta na wszelkie rady. Trochę kręciła nosem żeby go zabrać do domu ale ostatecznie stwierdziła, że zabierze.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 10, 2018 7:28 Re: Lilo i Nala cz.3

Uff, oby się udało! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bubuś8435, Gosiagosia, Lifter i 94 gości