Strona 27 z 101

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Pt kwi 27, 2018 6:36
przez MAU
Wszystkiego najkociego Florentynko z okazji takiego pięknego Jubileuszu.Bardzo wielu jeszcze dni w zdrowiu i radości z Noniem,Dużą i Ciocią wcześnie urodzona Kocia Damo :ok: :1luvu: :201461 :201461 :1luvu: :dance: :dance2: :201437 :201440
I żeby Noniu jak najmniej gryzł Cię w pupcię :D

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Sob kwi 28, 2018 0:01
przez jolabuk5
Kochana Florentynko, dużo zdrówka i spełnienia marzeń kocich! I żeby Noniu się z Tobą ladnie bawił, a nie podgryzał :D :1luvu: :1luvu: :1luvu: :201439 :torte: :201440 :201463 :201479

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Sob kwi 28, 2018 16:39
przez Thorkatt
wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia .

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Sob kwi 28, 2018 18:08
przez Hannah12
Wszystkiego najlepszego dla Florci. 17 lat piękny wiek.

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Sob kwi 28, 2018 22:55
przez MalgWroclaw
Ciocia powiedziała, że przypomnimy, co Florentynka z Dużą kiedyś napisały na miau – to jest historia Florentynki.
Przypominamy:

"To była niedziela. Duża poszła na targowisko na Dworcu Świebodzkim po zakupy. Koty tam wtedy też sprzedawali, ale Duża nie zamierzała kupować kota. Aczkolwiek myślała o towarzystwie dla Teosia. Ale kupiła sobie ubranie, coś do jedzenia i nie miała już pieniędzy. Zobaczyła chłopaka, który miał karton z kociętami i je sprzedawał w najlepsze. Nie wpadłam jej w oko. Nikomu innemu też nie i kiedy wracała tamtędy po jakimś czasie, byłam już tylko ja w tym kartonie. Dużej się zrobiło mnie szkoda, ale nie miała ani pieniędzy (10 zł kosztowałam) ani zdecydowania. Nagle pojawił się mój anioł stróż w postaci stróża czy raczej strażnika miejskiego i powiedział do chłopaka, że nie wolno tu zwierząt sprzedawać. To chłopak wcisnął mnie Dużej i powiedział na pożegnanie "Niech się dobrze chowa", co Duża do tej pory wspomina. 
Zabrała mnie od razu do czynnego w niedzielę weta p. Tomka, który znalazł na mnie JEDNĄ pchłę i zaproponował, żebym się nazywała Pchełka. Duża na szczęście miała większe ambicje w sprawie mojego imienia.
No i w sumie to taka historia. 
F. "

Prawda, że to piękna historia? My z ciocią się wzruszamy, jak ją czytamy
Noniu
miaups. Florentynka dziś strzeliła mnie z liścia. Dopiero pomyślałem żeby ją zgonić z łóżka, a ona od razu mnie z liścia, więc poszedłem na poduszkę na okno. Duża z ciocią orzekły, że starsze panie wszystko mogą
Noniu

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Nie kwi 29, 2018 0:44
przez jolabuk5
My też się wzruszamy z dużą, jak czytamy tę historię - jest piękna! Fajnie, że ją przypomniałeś Noniu, bo lubimy z dużą do niej wracać, Florentynka ślicznie to opisała!
Nie przejmuj się Noniu, Florentynka ma prawo mieć czasem gorszy humor! Ważne, że się lubicie! Pamietasz to zdjęcie, które duza zrobiła tak, jakbyście siedzieli obok siebie, a Wasza Duża nie mogła sobie przypomnieć, kiedy to było? :D
Obrazek
Sabcia

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Nie kwi 29, 2018 1:05
przez jolabuk5
To też Wy razem - duża zrobiła dla Florentynki na Urodzinki :D
Obrazek
Sabcia

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Nie kwi 29, 2018 7:45
przez MalgWroclaw
Ale my piękni jesteśmy, dziękujemy :D
widać moją białą plamkę pod bródką, ciocia bardzo lubi tę plamkę :D
Noniu

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Nie kwi 29, 2018 8:04
przez jolabuk5
Piękni jesteście bardzo, Noniu! Ty i Florentynka. Ty jesteś taki męski, władczy, kocioprzystojny, a Florentynka krucha, delikatna, subtelna kocia dziewczynka :1luvu: :201463
A plamkę widać na obu zdjęciach :D

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Nie kwi 29, 2018 15:34
przez Thorkatt
Piękni jesteście :love: :love:
Florentynko, Ty masz taki rodowód jak nasza Pantera i Puma - pudło ze Świebodzkiego. We wrześniu Pantereczka skończy 15 lat.

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Nie kwi 29, 2018 19:43
przez jolabuk5
Jeszcze takie :D
Obrazek

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Nie kwi 29, 2018 22:57
przez MalgWroclaw
Thorkatt pisze:Piękni jesteście :love: :love:
Florentynko, Ty masz taki rodowód jak nasza Pantera i Puma - pudło ze Świebodzkiego. We wrześniu Pantereczka skończy 15 lat.

Ciociu, Pantera i Puma to są dwie kotki, czy jedna?
Noniu

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Wto maja 01, 2018 14:18
przez MaryLux
MalgWroclaw pisze:Ciocia powiedziała, że przypomnimy, co Florentynka z Dużą kiedyś napisały na miau – to jest historia Florentynki.
Przypominamy:

"To była niedziela. Duża poszła na targowisko na Dworcu Świebodzkim po zakupy. Koty tam wtedy też sprzedawali, ale Duża nie zamierzała kupować kota. Aczkolwiek myślała o towarzystwie dla Teosia. Ale kupiła sobie ubranie, coś do jedzenia i nie miała już pieniędzy. Zobaczyła chłopaka, który miał karton z kociętami i je sprzedawał w najlepsze. Nie wpadłam jej w oko. Nikomu innemu też nie i kiedy wracała tamtędy po jakimś czasie, byłam już tylko ja w tym kartonie. Dużej się zrobiło mnie szkoda, ale nie miała ani pieniędzy (10 zł kosztowałam) ani zdecydowania. Nagle pojawił się mój anioł stróż w postaci stróża czy raczej strażnika miejskiego i powiedział do chłopaka, że nie wolno tu zwierząt sprzedawać. To chłopak wcisnął mnie Dużej i powiedział na pożegnanie "Niech się dobrze chowa", co Duża do tej pory wspomina. 
Zabrała mnie od razu do czynnego w niedzielę weta p. Tomka, który znalazł na mnie JEDNĄ pchłę i zaproponował, żebym się nazywała Pchełka. Duża na szczęście miała większe ambicje w sprawie mojego imienia.
No i w sumie to taka historia. 
F. "

Prawda, że to piękna historia? My z ciocią się wzruszamy, jak ją czytamy
Noniu
miaups. Florentynka dziś strzeliła mnie z liścia. Dopiero pomyślałem żeby ją zgonić z łóżka, a ona od razu mnie z liścia, więc poszedłem na poduszkę na okno. Duża z ciocią orzekły, że starsze panie wszystko mogą
Noniu

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Wto maja 01, 2018 20:29
przez MalgWroclaw
Ciocia przyszła do mnie. Bała się, że jej nie poznam, bo nie może mówić. Ale ja poznałem ciocię i przytuliłem. Biedna ciocia, znowu chora
Noniu

Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu 3 :)

PostNapisane: Wto maja 01, 2018 21:39
przez jolabuk5
Biedna ciocia! Ale Noniu jak zwykle na posterunku opiekuna :1luvu:
Sabcia