Niby tak, bo Nosiu urodził się nieco po tym czasie, kiedy Teoś odszedł. Ale oczywiście krawacik Nosia, to krawacik Nosia. Tylko jakby wzorowany na krawaciku Teosia
Ostatnio trudno mieć dobry nastrój. Na pociechę wszystkim opowiemy z Noniem taką historyjkę obrazkową: Ciocia wczoraj zrobiła mi zdjęcie i wstawiła na fejsbuk, pozwoliła tylko znajomym mnie oglądać i zbieram lajki. To ja wczoraj
a dziś rano fejsbuk przypomniał moje zdjęcie sprzed roku