Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Ciocia przyszła do nas, bardzo czekałem. I się miauzdenerwowałem, bo Florentynka przyszła na gotowe, minęła mnie i zaczęła się przytulać. Walnąłem ją (lekko) łapką. A potem przytulałem się do cioci, pozwalałem, żeby mi robiła zdjęcia. Ciocia mi poczytała o tym, że koty przynoszą dobrą energię (jakbym tego nie wiedział). A Duża powiedziała, że miłość cierpliwa jest, wiem o tym i dlatego pozwalam sobie robić zdjęcia, choć za tym nie przepadam
Noniu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1, zuzia115 i 316 gości