Wczoraj ciocia przyszła do mnie i tuliłem mocno ciocię. A potem leżeliśmy razem, ja na podgrzewanym posłanku i trzymałem łapką ciocię, żeby nigdzie nie szła. Ciocia mówi, że miałem na pysiu wierność i oddanie. I ciocia też miała wierność i oddanie na swoim pyszczku, widziałem to Noś
Ciociu MAU, właśnie miałem napisać, że Kubuś jest Misterem to u nas rodzinne, bo ja przecież też jestem Misterem w konkursie noskowym ciocia się wzruszyła, bo to już cztery lata od tamtego konkursu Noś
Wiem Nosiu,pamiętam ,że też jesteś Jego Królewską Wysokością.Nie pamiętałam tylko,że to już 4 lata minęły od tamtego konkursu Dla Ciebie Noniu i Florentynki niedzielne