» Pon wrz 19, 2022 22:04
Re: Florentynka i Noniu razem [*] Odpoczywajcie
Serdecznie dziękuję Wam wszystkim za dobre słowa i myśli o Florentynce.
Nie mogę uwierzyć, że nie ma już ze mną mojej prześlicznej, przesłodkiej, najukochańszej dziewczynki.
"Przygotowywałam się" na ten czas od kiedy pogorszyły się wyniki nerkowe, czyli od ponad pięciu lat. Ale wiadomo, że nie da się przygotować na taką stratę - po 21latach i sześciu miesiącach razem.
Nie mogę się nadziwić, że tyle lat przy mnie trwała i nie potrafię wyrazić, jak bardzo jestem Jej za to wdzięczna.
Naprawdę miałam szczęście, że była ze mną. To dla Niej wydostałam się z żalu po nagłym odejściu Teosia. To Ona opiekowała się i mną, i Gosią (MalgWroclaw) gdy zabrakło Nonia.
Powiedziałam Jej, że może już pójść za Tęczowy Most, bo widziałam jaka stała się słabiutka w ostatnich dniach.
Był już czas, żeby odpoczęła. No i pobiegła.