» Śro sie 16, 2017 20:32
Mała kotka sika na łóżko
Kochani, witajcie! Dość długo mnie tu nie było. Mam problem z moimi koteczkami. Mam jedną koteczkę Zuzię, która ma rok i 3 miesiące. 26 sierpnia będzie 2 miesiące, jak przygarnęłam drugą kotkę Polę - ma obecnie 4 miesiące. Przeprowadziłam pełen proces socjalizacyjny według poradników. Efektem tego kotki się kochają, liżą się, dają sobie buziaki, bawią się i przytulają razem. Polę przygarnęłam od weterynarza, ale okazało się, że ma zaawansowany koci katar (jak ją brałam usłyszałam, że jej tak od małego ropieją oczy). Zuzia się zaraziła i ponad miesiąc leczyłam obie u weterynarza. Za dwa tygodnie jadę z nimi na szczepienie. Myślałam, że to przez złe samopoczucie Pola upatrzyła sobie nasze łóżko jako kuwetę. Generalnie podczas socjalizacji zamykałam ją w sypialni, a Zuzię w salonie. Od kiedy zaczęłam je dopuszczać do siebie - Pola jak tylko wbiegnie do sypialni, sika na samym środku łóżka. Byłam z nią u weterynarza i jest zdrowa jeśli chodzi o pęcherz itp. Miała nawet usg. Wet zalecił feliway w sprayu i vet calm. Zakupiłam i sray i dyfuzor. Dyfuzor działa od dwóch dni dopiero. Włączyłam go w sypialni. Sypialnia jest zamknięta, wpuszczam je do niej tylko na próbę i kończy się zazwyczaj tak samo - Pola kuca na środku łóżka i muszę ją zabierać. Poza tym załatwia się do kuwetki - w mieszkaniu są dwie kuwety, miski również osobno dla Zuzi, osobno dla Poli. Łóżko dodatkowo psikam sprayem. Kilka dni było lepiej, Pola nie sikała na łóżko, gdy tam była przez chwilę, ale ostatnio pod narzutę wsadziłam folię malarską - chciałam zostawiać sypialnię otwartą, gdyż strasznie duszno robi się po 10 godzinach zamknięcia. Niestety poczuła szeleszczenie i zapach folii i zesikała się jeszcze mocniej. Dziś sypialnia już zamknięta. Na łóżko naciągnęłam folię, bo boję się, że będę musiała wymieniać łóżko. Czasem wystarczy sekunda by wbiegła go sypialni, także lepiej nakrywać.
Poradźcie, co jeszcze mogę zrobić. Może dyfuzor mam włączyć gdzieś w mieszkaniu, a nie w sypialni, która i tak jest zamknięta? Może to za mało czasu? Co jest nie tak i kiedy się oduczy? Może zapomni dopiero, gdy zmienię miejsce zamieszkania?