Miau.PL

Badz szczesliwy Koteczku w nowym domku Domek jak zwykle wyszukany z wielka odpowiedzialnoscia i troska

Cindy, jak miło, że wpadłaś
Jimi na pewno ma dobrze. Jest rozpieszczany, chociaż teraz Duża ma mniej czasu dla niego, musi zająć się chorą szynszylką. Nawet sam fakt, że tak bardzo dba o to małe stworzonko dobrze świadczy o domku. Wiem, że Jimiemu nigdy nie stanie się krzywda. Duża też docenia to, że Jimi jest miłym i bardzo grzecznym kotkiem.

Ewuniu, jak jestem na forum to zawsze wpadam do Ciebie. Podczytuje wszystkie zaleglosci tylko nie pisze, bo nie mam nic madrego do napisania. Wole raczej czytac i uczyc sie od tych co maja doswiadczenie i wiedze. Ciesze sie, ze Jimi tak jak wszystkie Twoje wyadoptowane kotki ma wspanialy domek.

Ale wątek powolutku staje się nudny I niech tak będzie No bo o czym pisać, jeśli wszystko jest w porządku?

Doczytałam
To ja Ci jak najwięcej nudy życzę

casica pisze:Doczytałam
To ja Ci jak najwięcej nudy życzę

Marzę o tym, ale nie podziękuję Też jesteś przesądna, zrozumiesz.

Najnowsze zdjęcia Jimiego.

Jimi mieszka ze staruszką szynszylą i już nie ma problemów. Przez prawie miesiąc mieszkał też z małym pieskiem, sunią jakby pudelka i relacje były poprawne. Kotek jest zdrowy, zadbany, kochany bardzo.

Słodziak i pięknota

To prawda. Świetny kot z niego.