Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet.W DS-ie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 29, 2017 15:39 Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet.W DS-ie.

Jimiego poznałam pod hutą, pojawił się tam któregoś dnia.Zachwycił mnie swoją urodą, ale zdenerwował tym, że nie pozwolił biednej Jadzi zjeść posiłku.Przeniósł się też na teren szkoły i tam dręczył staruszkę Sowę.Byłam przekonana, że to jakiś dziki kocur, ale pomyliłam się.Jimi okazał się kotem przemiziastym, przekochanym, który lgnie do człowieka.Pisałam o nim, wklejałam zdjęcia na wątku hucianych kotów.Oczywiście, chciałam go zabrać na DT, ale w tzw.międzyczasie zakociłam się po uszy kocią mamą z czwórką kociąt i Jimi wypadł z kolejki.Na szczęście na urlop do Stalowej Woli przyjechała Renia ( pirulasińska) i zaoferowała mu bardzo TDT.W czwartek pojechałam więc ze znajomą po Jimiego, który jakby na to czekał.Wzięlam pod pachę, wsadziłam do transporterka i zawiozłyśmy go do Reni.Następnego dnia rano był już w lecznicy.Został wykastrowany, przetestowany i zrobiono mu badania ( morfologię i biochemię).
Jimi to kocurek młody, ma około roku, jest zdrowy, testy ujemne.Oczywiście zostanie dwukrotnie odrobaczony i zaszczepiony, ale na to jeszcze teraz za wcześnie.Kot jest przeszczęśliwy mając dom i człowieka, który go głaszcze i czesze :D Tak, tak, Jimi uwielbia być czesany.Ma piękne, lśniące futerko, nieco dłuższe niż u zwykłych dachowców, piękny, puchaty ogon i oczy żółte, a czasami zielone, zależy od oświetlenia.
Renia troskliwie się nim opiekuje, Jimi dostaje dobre jedzonko, o które wciąż prosi.Skąd wiadomo? Otóż, Jimi idzie do miski, miaukoli coś po swojemu i wymownie patrzy na opiekunkę.Nie da się nie odczytać sygnałów.Poza tym to niesamowity miziak, który wtula główkę w dłoń, ociera się o nogi i pakuje na kolana.Były problemy z kuwetką na początku, ale już Jimi zrozumiał do czego służy.To mądry kotek.Nie ma towarzystwa innych kotów, trudno stwierdzić, czy zaakceptowałaby kocie towarzystwo, ale ludziom ufa bezgranicznie.Renię polubił od pierwszego spotkania, bardzo ją ujął, widziałam to.Zdjęcia już są, ale będą nowe, Renia je wklei, a ja wklejam te, które zrobiłam jeszcze pod hutą.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Śro lis 15, 2017 13:35 przez ewar, łącznie edytowano 3 razy

ewar

 
Posty: 54875
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 29, 2017 17:11 Re: Jimi, przystojny koci brunet

Piękny kot. Z całego serca życzę takiemu miziakowi znalezienia szybko dobrego domu :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob lip 29, 2017 17:27 Re: Jimi, przystojny koci brunet

śliczny
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72394
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 29, 2017 18:38 Re: Jimi, przystojny koci brunet

Uroda to to, co rzuca się od razu w oczy, ale ten kot ma cudowny charakter.On już reaguje na swoje imię.Kiedy podjechałyśmy pod hutę z szylcią w transporterku to wcale nie liczyłyśmy, że Jimi tam będzie , bo było już dość późno.A jednak czekał.Wystarczyło zawołać "Jimi", a kot do mnie przybiegł.On jest kotem gadającym, coś tam miaukoli po swojemu, nie kochać go to grzech :mrgreen: Chciałabym, aby jak najszybciej znalazł domek, bo Renia wyjeżdża, a ja naprawdę mam nieciekawą sytuację w domu.Domek jednak musi być świetny, kot na taki zasługuje.

ewar

 
Posty: 54875
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 29, 2017 19:36 Re: Jimi, przystojny koci brunet

Cudny jest. Dodaj, że długowłosy brunet ;)

Arcana

 
Posty: 5667
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Sob lip 29, 2017 23:51 Re: Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet

Kciuki za kochajacy domek dla Jimiego :ok: :ok:
:201461 <3
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 30, 2017 9:26 Re: Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet

Jimi jest najgrzeczniejszym kotem, jakiego kiedykolwiek spotkałam. W porównaniu z nim każde z mojej piątki to diabeł wcielony. Jimi najchętniej spędza czas leżąc obok człowieka i stale domaga się mizianek. Pakuje się na kolana, wtula i mruczy. Druga pasja to jedzenie, wciąga ogromne ilości. Ale to chudzina, musi nadrobić niedojadanie na wolności. Kuwetka opanowana, siku i kupa lądują, gdzie trzeba. Do zabawy wędką jeszcze nie udało mi się go wciągnąć, ale żywo reaguje na gołębie za oknem. Przydałby mi się tu na stałe taki strach na gołębie, bo obsr...ją parapety na potęgę.
Tutaj Jimi jeszcze na wolności:
Obrazek Obrazek
I już w domu, wczorajsza sesja fotograficzna. Nie chciał współpracować, bo akurat miał ochotę spać...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
"One cat just leads to another." - Ernest Hemingway

pirulasińska

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Od: Pon mar 19, 2012 15:08

Post » Nie lip 30, 2017 14:09 Re: Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet

Jesteś Wielka,że dałaś mu dom :201494

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie lip 30, 2017 14:15 Re: Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet

Okazuje się, że Jimi wcale takim agresorem w stosunku do innych kotów nie jest.Możliwe, że pod hutą walczył o zawartość miski, no i nie był jeszcze wykastrowany.Renię odwiedzili znajomi, przynieśli swojego kota i nic złego się nie działo.Nie było syków, warkotów, nic z tych rzeczy.Super.Jimi wcale nie musi być jedynakiem.

ewar

 
Posty: 54875
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 30, 2017 14:19 Re: Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet

Nie dałam mu domu, jest u mnie na bardzo tymczasowym tymczasie, bo wyjeżdżam w przyszłą sobotę za granicę. Ale odwiedzili nas już pierwsi zainteresowani daniem mu prawdziwego domu, zobaczymy.
Ale po tych odwiedzinach capi u mnie kocurem. :roll: Wygląda na to, że Jimi oznaczył teren, tylko nie mogę dojść gdzie...
Obrazek
"One cat just leads to another." - Ernest Hemingway

pirulasińska

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Od: Pon mar 19, 2012 15:08

Post » Pon lip 31, 2017 7:40 Re: Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet

chodziło mi o DT.
szkoda,że na tak krótko :cry:

oby się kocurkowi udało :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro sie 02, 2017 20:33 Re: Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet

I co z kotkiem? Zauroczył kogoś ?
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Czw sie 03, 2017 6:00 Re: Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet

Było kilka telefonów, ale na razie nic z nich nie wynika.Nie zauważyłam, że Jimi ma wpisane "norweski leśny" na karcie od weta 8O

ewar

 
Posty: 54875
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 03, 2017 6:55 Re: Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet

Jak na martwy sezon to spore zainteresowanie. Mam też zgłoszenia na portalu. Ale jak zawsze trzeba poczekać na ten właściwy dom, który zechce się osiatkować.

Arcana

 
Posty: 5667
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Czw sie 03, 2017 8:14 Re: Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet

Tak jest, Jimi oficjalnie, czyli wg weta, jest "norweski leśny", ale czy ja wiem? Norwegi są duuuże, a Jimi jest wielkości dachowca, ale może jeszcze urośnie? W każdym razie ogon ma rasowy, puchaty.
Już wypiękniał, domył się i sierść ma jedwabistą, miękką. Czeszemy się codziennie, z wielką przyjemnością.
Jimi jest baaardzo spokojny, być może częściowo z powodu upału. Nie biega, nie skacze, nie wspina się, nie strąca przedmiotów, najchętniej leży na podłodze. Jak zabawa wędką, to tylko na leżąco :)
W nocy po kilka razy przychodzi do mnie do łóżka miałkoląc. Wymiziany idzie sobie i po pewnym czasie wraca po więcej.
Już troszkę przyhamował z jedzeniem i zaczęły się pierwsze grymasy i zagrzebywanie łapką.
Dzisiaj dostał tabletkę na robaki, mam nadzieję, że przejdzie odrobaczanie w miarę bezboleśnie.
Pojutrze wyjeżdżam :placz: będę za nim tęsknić. Chciałabym, żeby moi znajomi, którzy się nim zainteresowali, a teraz są na urlopie, go ostatecznie adoptowali. To dobry dom, a ja mogłabym go jeszcze widywać...
Obrazek
"One cat just leads to another." - Ernest Hemingway

pirulasińska

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Od: Pon mar 19, 2012 15:08

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 34 gości