Pierwsze dni małej kotki w nowym domu i jej problemy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 29, 2017 0:57 Pierwsze dni małej kotki w nowym domu i jej problemy

Dzisiaj (29 lipca) pod mój dach zawita mała 10-tygodniowa kotka. Boję się jej pierwszych dni, że będzie się chować, ucieķać. Wszystko mam przygotowane. Okna i balkon zabezpieczony, a nadal mam obawy. Z tego powodu pytam. Jak powinny wyglądać te jej pierwsze godziny? Jak pomóc maleństwu się przyzwyczaić do nowego otoczenia? Z góry dziękuje :1luvu:
Ostatnio edytowano Czw paź 05, 2017 15:35 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Połączyłam wątki.

Shadaaa

 
Posty: 31
Od: Śro lip 19, 2017 22:56

Post » Sob lip 29, 2017 7:43 Re: Pierwsze dni małej kotki w nowym domu

Różnie bywa. Jako DT zawsze radzę izolację tzn ograniczenie przestrzeni. Trzeba zerknąć na dom oczami kota i pozatykać wszelkie dziury. Wybrać pomieszczenie gdzie będzie przebywać. Tam wstawić miski i kuwetę. Zabezpieczyć miejsca gdzie może się wcisnąć. Naszykować kartony, budki... by miała gdzie wejść i ukryć się. A człowiek nie może być nachalny. Siedzieć, gadać, uprzedzać głośno mówiąc o tym,że do pokoju się wchodzi. Mieć zawsze smakołyk, wędkę do zabawy...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lip 29, 2017 17:59 Re: Pierwsze dni małej kotki w nowym domu

ASK@ pisze:Różnie bywa. Jako DT zawsze radzę izolację tzn ograniczenie przestrzeni. Trzeba zerknąć na dom oczami kota i pozatykać wszelkie dziury. Wybrać pomieszczenie gdzie będzie przebywać. Tam wstawić miski i kuwetę. Zabezpieczyć miejsca gdzie może się wcisnąć. Naszykować kartony, budki... by miała gdzie wejść i ukryć się. A człowiek nie może być nachalny. Siedzieć, gadać, uprzedzać głośno mówiąc o tym,że do pokoju się wchodzi. Mieć zawsze smakołyk, wędkę do zabawy...




Już mamy malucha. Kilka minut po wyjsciu z transporterka zaczęła zwiedzać, a nawet bawić. Teraz śpi mi na kolanach. Już zjadła. Nie spodziewałam się tak dobrej reakcji

Shadaaa

 
Posty: 31
Od: Śro lip 19, 2017 22:56

Post » Nie lip 30, 2017 9:09 Re: Pierwsze dni małej kotki w nowym domu

Fajnie.
Koty to zagadka
Kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sie 06, 2017 22:34 Biegunka z krwią u kotka

Witam. Jeśli taki temat był, to przepraszam bardzo, ale jeszcze dobrze nie znam wszystkich wątków. Więc zacznę od tego, że tydzień temu adoptowałam 2-miesięczną kotkę. W pierwszy dzień pobytu u nas dostała biegunki z krwią. Nie była ospała, bawiła się i jadła. Wszystko było ok. Myśleliśmy, że to ze stresu. Powtórzyło się to dzisiaj. Wcześniej była karmiona suchą karmą Joserą Classic i mokrą Felix Junior. Dzień wcześniej zmieniliśmy jej suchą na Arion Kitten z kurczakiem i w sumie tyle. Rano daliśmy troszkę Felixa i poszliśmy na zakupy. Nie było nas 3 godz. Gdy wrociliśmy nie było prawie całej suchej karmy. Raz na jakiś czas dawaliśmy jej mleczny przysmak z firmy Vitakraft. Wszystko się zaczęło, że dostała biegunki. 15 minut później poleciała znowu. Tym razem z krwawymi pasemkami. Chodziła i pupcie ciągle lizała, a po sobie zostawiała czerwone plamy z jakim przezroczystym płynem. Jeśli ktoś wie co jej może być, proszę o pomoc. Czy to wina zmiany karmy czy stres?

Shadaaa

 
Posty: 31
Od: Śro lip 19, 2017 22:56

Post » Pon sie 07, 2017 0:12 Re: Biegunka z krwią u kotka

Kotka ma biegunkę czy rozwolnienie, luźne kupy?
Bo jak biegunkę, to trzeba bezwzględnie do lekarza.
Kociak dwumiesięczny szybko się może odwodnić, co jest dla niego niebezpieczne.
Jak tylko luźne kupy, to nie trzeba na sygnale gnać do weta, szczególnie jeśli kocię nieszczepione.
Wtedy lepiej zebrać kupę z trzech dni i zawieźć na badanie.
Na pasożyty ogólne i lamblie.
Przyczyną takich kup może też być zmiana karmy.
Na przyszłość lepiej nową karmę wprowadzajcie stopniowo.

Czy koteczka była już odrobaczana?
Czy była szczepiona?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 07, 2017 0:50 Re: Biegunka z krwią u kotka

czyli od tygodnia ma biegunki z krwią, a reagujesz dopiero teraz ?

po takim czasie krew i śluz w kupie wskazują na ostry stan zapalny jelit (odbyt podrażniony, trzeba umyć i posmarować wazeliną albo linomagiem, pilnować żeby nie lizała), niekoniecznie jest to kwestia zarobaczenia (choć możliwe), trzeba udać się do weta !
a na już sugerowałbym kilkukrotne w ciągu dnia podanie strzykawką gluta z siemienia lnianego i powrót do pierwotnej karmy (nowa karma powinna być wprowadzana sukcesywnie w ciągu ok. dwóch tygodni).
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pon sie 07, 2017 6:14 Re: Biegunka z krwią u kotka

Kotka nie ma ciągle biegunki. Raz ma kupę normalną, raz luźną, a raz z krwią. Te ostatnie zdarzyło się tylko drugi raz. Właśnie chcę się dowiedzieć co się dzieję. Kotka była odrobaczna i szczepiona przeciwko wściekliźnie. Zachowuje tak jak zawsze, a rano zrobiła kupę normalną.

Shadaaa

 
Posty: 31
Od: Śro lip 19, 2017 22:56

Post » Pon sie 07, 2017 7:24 Re: Biegunka z krwią u kotka

Niezależnie od innych działań, trzeba koniecznie zbadać kupę na kokcydia, opis na nie wskazuje.
Od razu warto sprawdzić inne pierwotniaki, czyli głównie lamblie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 08, 2017 14:57 Re: Biegunka z krwią u kotka

Shadaaa pisze:Kotka nie ma ciągle biegunki. Raz ma kupę normalną, raz luźną, a raz z krwią. Te ostatnie zdarzyło się tylko drugi raz. Właśnie chcę się dowiedzieć co się dzieję. Kotka była odrobaczna i szczepiona przeciwko wściekliźnie. Zachowuje tak jak zawsze, a rano zrobiła kupę normalną.


Odrobaczanie może nie być skuteczne.
Może dostała za mało dawek leku lub tylko jedną serię, a potrzeba więcej.
A może ma lamblie lub kokcydia, wtedy trzeba odrobaczyć specjalnie w kierunku tych pasożytów.
Na pewno trzeba zrobić badanie kup.
Nie wiem, gdzie mieszkasz, w Warszawie bardzo polecam badanie w tym laboratorium:
http://www.laboratoriumfelix.com/#

Została zaszczepiona przeciwko wściekliźnie, a przeciwko kocim chorobom zakaźnym nie została zaszczepiona?
To dziwne postępowanie.
Powinna być zaszczepiona przeciwko kocim chorobom, ale to po rozwiązaniu sprawy luźnych kup.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto sie 08, 2017 15:12 Re: Biegunka z krwią u kotka

Nowe jedzenie wprowadzać stopniowo.
Opracować nowy system karmienia bo wspomniane przez Ciebie karmy są kiepskiej jakości i jest za mało mokrego jedzenia w diecie. Albo BARF opierający się na surowym mięsie, który wychodzi najtaniej i jest jedną z najzdrowszych metod żywienia (http://www.barfnyswiat.org/), albo karmy mokre ze średniej lub wysokiej półki (ze średniej jest Butcher's, którego w pakietach można kupić w telekarma.pl i wychodzi ok. 6 zł za kilogram). Przynajmniej dwa mokre posiłki dziennie dla kota, a chrupki jako dodatek, albo nawet samo mokre.
Obserwować, czy kot się przypadkiem nie przejada, bo to również może wpływać na stolec. Szczególnie suchym żarcie łatwo się może przejeść.
Dać kał do badań na lamblie (poprosić o test ELISA) i kokcydia oraz na wszelki wypadek na zwykłe pasożyty. Zwykłe odrobaczanie nie wybija lamblii. Poza tym mogło nie być skuteczne - czym kot był odrobaczany i w ilu dawkach, jakim systemem?
Gdyby powyższe nie przyniosło poprawy ani odpowiedzi, to rozważyć posiew kał na grzyby i bakterie. Owszem, przy zakażeniach powinny być nieco inne objawy, ale różnie to bywa. (Z kolei gdyby to była stale utrzymują się biegunka, to warto również sprawdzić, czy kot nie ma rzęsistka bydlęcego. Ale jak na razie niewiele na to wskazuje.)
I rozważyć również testy alergiczne albo dietę eliminacyjną. Jelito jest podrażnione i można zakładać, że cały czas tylko są lepsze i gorsze momenty. Lepsza karma być może rozwiąże problem (a BARF tym bardziej), dlatego warto ją wprowadzić. Ale kot może być uczulony na przeróżne rzeczy, od najoczywistszych jak pszenica (która jest całkowicie kotu zbędna w diecie a nawet szkodliwa, bo m. in. podnosi pH moczu), po nieco rzadsze jak wołowina.
Być może przydatny będzie probiotyk. Tylko wybierać należy probiotyki zwierzęce, gdyż ludzkie dają słabe efekty (inna flora bakteryjna). Dobry jest Bio-Gen, podaje się raz na 5 dni.
Czy kotka była szczepiona TYLKO przeciwko wściekliźnie? Czy przeciw typowym kocim chorobom PLUS wściekliźnie?

EDIT: pisałyśmy z mimbla64 w tym samym czasie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sie 15, 2017 18:12 Wyjazd a mały kot

Wiem, że takich wątków jest niemiara, ale nie wiem jakie mniejsze zło wybrać. Zaadoptowałam kotka 2,5 tyg. temu. Wyjeżdżam za granicę do Chorwacji i chciałam zabrać kota ze sobą. Lecz po dłuższym zastanowieniu. Przecież jak go wezmę to wrócę z trupem, nawet z powodu jazdy. Więc zwracam się z pytaniem. Co jest mniej złym rozwiązaniem dla 3 miesięcznej kici. Powrót do miejsca gdzie była, czyli do Domu Tymczasowego (dostałam zgodę od pani) czy zostawić ją pod opieką kuzynki, która kicie zna, lecz nie wiem czy będzie jej poświęcać uwagę. Dodam, że kotka niedawno była na antybiotyku i musi mieć własne obiadki. Mam obawy, że pani z DT nie będzie dbać o dietę kici, a do kuzynki, że będzie więcej czasu spędzać ze znajomymi. Jeśli ktoś wie co robić to proszę o odpowiedź!! :1luvu:

Shadaaa

 
Posty: 31
Od: Śro lip 19, 2017 22:56

Post » Wto sie 15, 2017 18:28 Re: Wyjazd a mały kot

Na zdrowy rozum lepszy DT: kot już go zna, no i będzie miał dłuższy kontakt z człowiekiem, do tego częściej jedzenie. Kuzynka zapewne by wpadała do kota raz dziennie, to za mało w tym wieku. Kciuki za kotka!
A jaką dietę ma kotek, jakąś zdrowotną?
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 9961
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Wto sie 15, 2017 18:35 Re: Wyjazd a mały kot

Nie może spożywać w najbliższym okresie saszetek i suchej karmy. Miała zapalenie jelita i musi jeść lekkostrawne rzeczy typu kurczak z ryżem i marchewką, bo w innym przypadku dostaje biegunki.

Shadaaa

 
Posty: 31
Od: Śro lip 19, 2017 22:56

Post » Wto sie 15, 2017 18:41 Re: Wyjazd a mały kot

Daj kotu surową wołowinę, a nie gotowanego kurczaka z ryżem.
Jakie suplementy dajesz?

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości