Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gosiagosia pisze:Slonecznego weekendu zycze. W Warszawie pogoda w kartkę ale ciepło jest.
MaryLux pisze:Gosiagosia pisze:Slonecznego weekendu zycze. W Warszawie pogoda w kartkę ale ciepło jest.
W kartkę? U nas w płytkę
Gosiagosia pisze:MaryLux pisze:Gosiagosia pisze:Slonecznego weekendu zycze. W Warszawie pogoda w kartkę ale ciepło jest.
W kartkę? U nas w płytkę
O rany z kratki zrobiła się kartka tak to jest jak się pisze bez okularów i z telefonu.
klaudiafj pisze:Moli25 pisze:https://youtu.be/FckA4KvEllQ
!!!
Do kina Trzeba będzie iść
Ja na to nie pójdę. Nie podoba mi się gloryfikowanie bezdomności kotów w tym filmie. Zobaczyłam tylko koty narażone na przeróżne niebezpieczeństwa i aż mnie to zmroziło. A żeby pokazać "ucukierowanie" życia bezdomnych kotów zastosowano w tym zwiastunie efekty specjalne typu "blask słońca", "bliki","rozmycie", które pasuje do baśniowych produkcji, a nie do czegoś takiego. Mnie jest żal tych kotów. I nie wiem jaki jest cel tego filmu. Że niby dla kociarzy... jako kociara nie zobaczyłam nic fajnego w zwiastunie. Ale tylko tyle o nim wiem ile teraz zobaczyłam. Może jest jakiś głębszy sens tego filmu. Nie sprawdziłam :/
MalgWroclaw pisze:klaudiafj pisze:Moli25 pisze:https://youtu.be/FckA4KvEllQ
!!!
Do kina Trzeba będzie iść
Ja na to nie pójdę. Nie podoba mi się gloryfikowanie bezdomności kotów w tym filmie. Zobaczyłam tylko koty narażone na przeróżne niebezpieczeństwa i aż mnie to zmroziło. A żeby pokazać "ucukierowanie" życia bezdomnych kotów zastosowano w tym zwiastunie efekty specjalne typu "blask słońca", "bliki","rozmycie", które pasuje do baśniowych produkcji, a nie do czegoś takiego. Mnie jest żal tych kotów. I nie wiem jaki jest cel tego filmu. Że niby dla kociarzy... jako kociara nie zobaczyłam nic fajnego w zwiastunie. Ale tylko tyle o nim wiem ile teraz zobaczyłam. Może jest jakiś głębszy sens tego filmu. Nie sprawdziłam :/
Obejrzałam wczoraj. Piękne zdjęcia, ale co za problem koty sfotografować i niezwykłe miasto. Mam wrażenie, że Turcja szerzy propagandę, zupełnie, jak wtedy, kiedy było głośno o otwieraniu galerii handlowych dla psów bezdomnych zimą, a w Turcji był właśnie kryzys władzy. Nie słyszeli o sterylizacji, kocięta w ilościach hurtowych... włos mi się zjeżył. Ktoś opowiada, że koty mają 9 żyć, ktoś inny, że przeszedł załamanie nerwowe, a teraz karmi koty i czuje się dobrze. Przed nim stado kotów, ogromne. Normalny człowiek nie wyszedłby z załamania, gdyby miał się zajmować takim stadem. I teoria, że "zamykanie kotów w domach, żeby sobie głaskać, a one są szczęśliwe na wolności" w zetknięciu ze stadami kotów (bo najwyraźniej nie ma sterylizacji), uwagami w stylu "dobrze, że tu są, bo wyczuwają dobrych ludzi, bo głaskanie jest fajne, a tak w ogóle to zaraz zlikwidują ten plac targowy, bo będzie autostrada, więc gdzie się te koty (chyba co najmniej setki!) podzieją, jak my pójdziemy". Koszmar opakowany w ładną zdjęciową wydmuszkę. Wiem, wiem, to jest inna kultura. Wyszłam z kina przygnębiona.
MalgWroclaw pisze:klaudiafj pisze:Moli25 pisze:https://youtu.be/FckA4KvEllQ
!!!
Do kina Trzeba będzie iść
Ja na to nie pójdę. Nie podoba mi się gloryfikowanie bezdomności kotów w tym filmie. Zobaczyłam tylko koty narażone na przeróżne niebezpieczeństwa i aż mnie to zmroziło. A żeby pokazać "ucukierowanie" życia bezdomnych kotów zastosowano w tym zwiastunie efekty specjalne typu "blask słońca", "bliki","rozmycie", które pasuje do baśniowych produkcji, a nie do czegoś takiego. Mnie jest żal tych kotów. I nie wiem jaki jest cel tego filmu. Że niby dla kociarzy... jako kociara nie zobaczyłam nic fajnego w zwiastunie. Ale tylko tyle o nim wiem ile teraz zobaczyłam. Może jest jakiś głębszy sens tego filmu. Nie sprawdziłam :/
Obejrzałam wczoraj. Piękne zdjęcia, ale co za problem koty sfotografować i niezwykłe miasto. Mam wrażenie, że Turcja szerzy propagandę, zupełnie, jak wtedy, kiedy było głośno o otwieraniu galerii handlowych dla psów bezdomnych zimą, a w Turcji był właśnie kryzys władzy. Nie słyszeli o sterylizacji, kocięta w ilościach hurtowych... włos mi się zjeżył. Ktoś opowiada, że koty mają 9 żyć, ktoś inny, że przeszedł załamanie nerwowe, a teraz karmi koty i czuje się dobrze. Przed nim stado kotów, ogromne. Normalny człowiek nie wyszedłby z załamania, gdyby miał się zajmować takim stadem. I teoria, że "zamykanie kotów w domach, żeby sobie głaskać, a one są szczęśliwe na wolności" w zetknięciu ze stadami kotów (bo najwyraźniej nie ma sterylizacji), uwagami w stylu "dobrze, że tu są, bo wyczuwają dobrych ludzi, bo głaskanie jest fajne, a tak w ogóle to zaraz zlikwidują ten plac targowy, bo będzie autostrada, więc gdzie się te koty (chyba co najmniej setki!) podzieją, jak my pójdziemy". Koszmar opakowany w ładną zdjęciową wydmuszkę. Wiem, wiem, to jest inna kultura. Wyszłam z kina przygnębiona.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 139 gości