Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Moli25 pisze:MaryLux pisze:Pada I nikt mi nie przeszkadza w spaniu, echchch...
A ja dziś spać nie mogę chyba przez emocje przed maratonem
Jak wsiada na rower o 15:00 tak zejdę o 20:00
PixieDixie pisze:Marta szacun!! Chylę czoła i podziwiam!
Jesteś niesamowita
Moli25 pisze:Tu liczy się tempo. Trzeba jechać tak jak trener i słuchać to co mówi. Wydaje różne komendy i tak jedziemy. Dodając przy tym opór ciągle w górę. Tu jest masę różnych taktyk jazdy.
Może uda wam się otworzyć link.
https://www.facebook.com/tomasz.saladra ... 213285878/
Aia pisze:Brawo!
Ja nieustannie podziwiam, skąd Ty Marta bierzesz siły na tyle aktywności. Ja poza pracą jestem dętka, kładę się w piątek wieczorem do łóżka i dostaje paraliżu weekendowego. Tylko stanem umysłu sprzątam i gotuje, gdy by się nie zmuszać, to gniłabym przez 2 dni.
mir.ka pisze:Moli25 pisze:Tu liczy się tempo. Trzeba jechać tak jak trener i słuchać to co mówi. Wydaje różne komendy i tak jedziemy. Dodając przy tym opór ciągle w górę. Tu jest masę różnych taktyk jazdy.
Może uda wam się otworzyć link.
https://www.facebook.com/tomasz.saladra ... 213285878/
Nie
czyli jazda jak w terenie?
mir.ka pisze:Moli25 pisze:Tu liczy się tempo. Trzeba jechać tak jak trener i słuchać to co mówi. Wydaje różne komendy i tak jedziemy. Dodając przy tym opór ciągle w górę. Tu jest masę różnych taktyk jazdy.
Może uda wam się otworzyć link.
https://www.facebook.com/tomasz.saladra ... 213285878/
czyli jazda jak w terenie?
Moli25 pisze:Tamte zakwasy miałam na mięśniach brzucha.
Teraz doszły na mięśniach nóg... Ale to przyjemne uczucie
Myślę że jeszcze bym dała radę ze dwie godziny hehe
Zabawa niesamowita. Klimat świetny.
Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 143 gości