Drodzy,
Mam kłopot. Myślałam,że ten problem nas nie dotknie, bo jesteśmy świadomymi właścicielami i staraliśmy się bardzo,żeby nasze koty nie poczuły się odrzucone po pojawieniu się malucha. A tu klops. Mamy 6 miesięczną córeczkę i 2 kotki. Czarną i burą. Czarna od zawsze bardziej zżyta ze mną, bura to ukochana mojego męża. Od kilku miesięcy niepokoi mnie zachowanie burej kotki. Jest ewidentnie zazdrosna o dziecko. Staje się to coraz bardziej uciążliwe, bo zaczęła sikać poza kuwetą, na ubranka małej również. Trudności jakie się pojawiły to: agresja, nerwowość, wobec drugiej kotki i mnie (sporadycznie), uporczywe pokładanie się tam gdzie kładziemy dziecko (mata,bujaczek,łóżeczko itp.), przeganianie czarnej kici od miski i wyjadanie jej jedzenia, posikiwanie po kątach. Jedyne co się zmieniło to fakt,że ja jestem ciągle zajęta dzieckiem, które jest wymagające. Potrzebuje dużo noszenia,przytulania, uwagi. Jestem wyczerpana i nie wiem jak burej pomóc. Nigdy nie blokowaliśmy kotkom dostępu do dziecka, śpią z nami i dzieckiem w łóżku, staraliśmy się poświecać im uwagę, głaskac, pamiętać o ich przyzwyczajeniach. Nie mam niestety czasu na zabawę z nimi, ale robiłam to rzadko zanim pojawiło się dziecko. Macie jakieś pomysły jak odstresować burą? Bo fiksuje mi na maksa