Proszę o zamknęcie wątku [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 12, 2017 21:12 Remi [*]

Nareszcie w domu.
Bałtyk jak zwykle piękny i zimny.

Obrazek

Kotełki oczywiście nie okazały wielce, że się stęskniły :roll:
Ale Remi nocnymi miziankami wynagrodziła mi sześciodniową rozłąkę.

Kiedy wreszcie położyłam się spać, ona ułożyła się tuż przy mojej głowie i zaczęła mruczeć.
Oczywiście mi mruczenie przeszkadza w zaśnięciu, więc tylko czekałam kiedy maluda zaśnie, tak bym ja wreszcie mogła spać.
Po jakimś czasie i kilku jej westchnięciach, zapadła cisza.
Lekko odwróciłam głowę, by spojrzeć jak się ułożyła i wtedy w ciemności zobaczyłam, że wcale nie śpi, bo głowę trzyma prosto.
Ponownie się ułożyłam i co ona w tedy zaczęła robić? No oczywiście mruczeć. Bo to nie sobie mruczała tylko mnie, żebym zasnęła. :1luvu:

Jakoś zasnęłam. Remi wypuszczona przez moją siostrę wyszła na dwór około drugiej nad ranem.
Ja mimo nieobecności kotów w domu, bo Fred wyszedł już po dobranocce :ryk: , a wrócił około szóstej rano, nie mogłam dospać i już o piątej sprawdziłam czy Remi chce wrócić do domu.
Przybiegła natychmiast. Czasami mam wrażenie, że ona przez połowę czasu obserwuje drzwi.
I bladym świtem małeństwo zaczęło się bawić monetą. Już wcześniej dawałam filmik z tą zabawą. Trzy miesiące od tamtego nagrania nadal potrafi zatracić się w tej zabawie.
Kiedy wreszcie się zmęczyła, położyła się przy mnie na łóżku, plecami do moich pleców :201461 :201461

A kiedy już na dobre wstałam i ponownie wpuszczałam Remi do domu po krótkim wypadzie na dwór, ona, zamiast wejść na parter skierowała się na piętro i stanęła w połowie schodów. Ja stanęłam też w połowie schodów, ale na niższym biegu. I jak to już wielokrotnie robiłyśmy, zrobiłyśmy baranka stojąc na równi, a potem przeszła bezpośrednio ze stopnia na moje ramiona i jakiś czas tam gruchała. :201461 :201461 :201461

Zdjęcia mam nadzieję wstawię w najbliższym czasie, dziś zrobiłam tylko filmik z monetą o świcie, więc jest bardzo ciemny i ziarnisty.

P.S.

Wczoraj około godz. 10, 13.07.2017 Remi została zagryziona prze psy sąsiada (tzw rasowe, wystawowe, z dyplomami) pseudohodowcy.
Możecie oczywiście mówić, że zasłużyliśmy na to, bo kota trzyma się w domu. Może macie rację.
Zamykam wątek, bo jak widzę nie mogę się chwalić miłością do kogokolwiek, bo szybko stracę to co kocham.
Remi [*] koteczku, jeszcze się spotkamy :201461 :201461

Obrazek

Magadha

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Wto lut 28, 2017 19:10
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 14, 2017 12:18 Re: Proszę o zamknęcie wątku [*]

Przytulam........
Remi (*)
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pt lip 14, 2017 12:22 Re: Proszę o zamknęcie wątku [*]

Madziu... Tak strasznie mi przykro... :(
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 235 gości