Miau.PL

mir.ka pisze:

Gosiagosia pisze:Wróciłyśmy z Emi ze spaceru a tu taki widok

mizi mizi puchate brzusio

Brzunio nie da się wymiziac. To Pusia strachulec.

Ziemosław pisze:Jaki słoooodziak

Ona jest taka słodka ale niedotykalska. Jest u nas tak długo ale nadal boi się dotyku.

waanka pisze:Rozpusta w biały dzień

Ta rozpusta jest w dzień i noc.

Gosiagosia pisze:To jest Pusia ona jest taka puchata i leniwa. Ja jestem misiowaty i pracowity.
Hugo

Przepraszam Cię, Hugo i tym bardziej przepraszam Pusiaczka. Ale Pusia też wieeeeelka.
Props - skruszony.

Gosiagosia pisze:Wróciłyśmy z Emi ze spaceru a tu taki widok

Ale cudowna!!!! Pełen relaks, co więcej potrzeba kotku? Jeść ma, pić dają, ciepło w dupke

ewkkrem pisze:

Gosiagosia pisze:To jest Pusia ona jest taka puchata i leniwa. Ja jestem misiowaty i pracowity.
Hugo

Przepraszam Cię, Hugo i tym bardziej przepraszam Pusiaczka. Ale Pusia też wieeeeelka.
Props - skruszony.

Pusia jest w tzw typie rasy co kolwiek to znaczy. Miała przodka z Syberii a ja jestem zwyczajny burasek. Wiem ze one są piękne ale ja jestem najmądrzejszy. Nawet Duża to mówi.
Hugo zwyczajny.

Moli25 pisze:

Gosiagosia pisze:Wróciłyśmy z Emi ze spaceru a tu taki widok

Ale cudowna!!!! Pełen relaks, co więcej potrzeba kotku? Jeść ma, pić dają, ciepło w dupke

Ale słodziak

Gosiagosia pisze: a ja jestem zwyczajny burasek. Wiem ze one są piękne ale ja jestem najmądrzejszy. Nawet Duża to mówi.
Hugo zwyczajny.

Hugonie Wielki Ty też jesteś piękny. Naprawdę. I naprawdę Wielki i przystojny. I nie ma czegoś takiego jak "zwykły kot" - każdy z nas jest wyjątkowy. A wiesz, że nasza uroda na mojej dużej nie robi wielkiego wrażenia. Mnie jak brała to wiedziała jak wyglądam. Pusię i Maćka wzięła w ciemno z całym dobrodziejstwem inwentarza - szaro burym i u Maćka trochę białego. Jak ich zobaczyła to już było zaklepane, że zostają u nas.
Drops.

Gosiagosia pisze:Wróciłyśmy z Emi ze spaceru a tu taki widok

Brzuszek do miziania

Nic tylko cmokać po brzusiu
lubi? Czy kategorycznie zabrania?

PixieDixie pisze:Nic tylko cmokać po brzusiu
lubi? Czy kategorycznie zabrania?

Nie lubi boi się
Nawet nie próbuje żeby zawału nie dostała. Chyba nigdy nie zaufa czlowiekowi i nie da się tak do końca zbliżyć.

W Warszawie piękne słoneczko świeci, kończe gotować zupę i idę z Emi na spacer. Przez przesunięcie czasu do tyłu ze wszystkim jestem.
Miłej niedzieli życzę.