Strona 75 z 112

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Wto lut 20, 2018 10:43
przez Gosiagosia
Ewa L. pisze:Poczytaj Gosiu tu : http://zwalczlupiez.net.pl/lupiez-u-kota/

Ewus dziękuję poczytalam i chyba to jest NADWAGA 8O. Fakt on jest puszysty :ryk:
Karmy mam z wyższej półki ale olej z łososia jest be.

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Czw lut 22, 2018 16:25
przez Moli25
Gosiagosia pisze:
Ewa L. pisze:Poczytaj Gosiu tu : http://zwalczlupiez.net.pl/lupiez-u-kota/

Ewus dziękuję poczytalam i chyba to jest NADWAGA 8O. Fakt on jest puszysty :ryk:
Karmy mam z wyższej półki ale olej z łososia jest be.

To już tez wiem SKĄD Ja mam łupież.. :roll:

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Czw lut 22, 2018 17:14
przez ser_Kociątko
Ale to chyba tak nie działa :ryk: :ryk: :ryk:

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Czw lut 22, 2018 18:13
przez Gosiagosia
Moli25 pisze:
Gosiagosia pisze:
Ewa L. pisze:Poczytaj Gosiu tu : http://zwalczlupiez.net.pl/lupiez-u-kota/

Ewus dziękuję poczytalam i chyba to jest NADWAGA 8O. Fakt on jest puszysty :ryk:
Karmy mam z wyższej półki ale olej z łososia jest be.

To już tez wiem SKĄD Ja mam łupież.. :roll:

:ryk: :ryk: :ryk:
Martus ty jesteś laseczka. :201413

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Czw lut 22, 2018 18:13
przez Gosiagosia
ser_Kociątko pisze:Ale to chyba tak nie działa :ryk: :ryk: :ryk:

:mrgreen:

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Czw lut 22, 2018 21:55
przez MonikaMroz
Koedys jedna z dziewczyn na forum poradzila mi do letniej wody wlac ocet i przetrzec tak sierac kota. Wycieralam tak Mili jej lupiez. Potem wyczesalam i zniknal. Na jakis czas ale nie bylo. Nie wiem jakie ocet ma dzialanie w temacie ale pmoglo :D

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Czw lut 22, 2018 22:04
przez Gosiagosia
MonikaMroz pisze:Koedys jedna z dziewczyn na forum poradzila mi do letniej wody wlac ocet i przetrzec tak sierac kota. Wycieralam tak Mili jej lupiez. Potem wyczesalam i zniknal. Na jakis czas ale nie bylo. Nie wiem jakie ocet ma dzialanie w temacie ale pmoglo :D

Masz rację, kiedyś nasze mamy myły włosy szarym mydłem i płukały wodą z octem i miały ładne włosy bez łupieżu. Spróbuję.

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 6:36
przez Moli25
MonikaMroz pisze:Koedys jedna z dziewczyn na forum poradzila mi do letniej wody wlac ocet i przetrzec tak sierac kota. Wycieralam tak Mili jej lupiez. Potem wyczesalam i zniknal. Na jakis czas ale nie bylo. Nie wiem jakie ocet ma dzialanie w temacie ale pmoglo :D

Dziś umyje łeb octem :mrgreen:
Ciekawe na ile pomoże a na ile przechodnie będą się odsuwac a pan dentysta że smrodu nie uleczy mi zębów :mrgreen:
Taki test :ryk:

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 6:43
przez ewar
Zamiast octu może być sok z cytryny. Jest taki francuski program "Nowy wygląd, nowe życie". Tam też radzili, aby do ostatniego płukania dodawać cytrynę lub ocet. Wcale nie śmierdzi. Ocet też dodaje się do płukania tkanin, robiłam tak, szybciutko zapaszek się ulatnia, a pranie jest miękkie, czyściutkie.
Na włosy dobrze jest nałożyć maseczkę, taką emulsję z żółtka jaja i nafty ( jest w aptece, nawet z dodatkiem skrzypu). Potem umyć włosy, spłukać j/w . Wraca się do starych sposobów.

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 8:16
przez Gosiagosia
Moli25 pisze:
MonikaMroz pisze:Koedys jedna z dziewczyn na forum poradzila mi do letniej wody wlac ocet i przetrzec tak sierac kota. Wycieralam tak Mili jej lupiez. Potem wyczesalam i zniknal. Na jakis czas ale nie bylo. Nie wiem jakie ocet ma dzialanie w temacie ale pmoglo :D

Dziś umyje łeb octem :mrgreen:
Ciekawe na ile pomoże a na ile przechodnie będą się odsuwac a pan dentysta że smrodu nie uleczy mi zębów :mrgreen:
Taki test :ryk:

Tylko zmieszaj z wodą bo faktycznie się odsuną :ryk: :ryk:

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 8:26
przez Gosiagosia
ewar pisze:Zamiast octu może być sok z cytryny. Jest taki francuski program "Nowy wygląd, nowe życie". Tam też radzili, aby do ostatniego płukania dodawać cytrynę lub ocet. Wcale nie śmierdzi. Ocet też dodaje się do płukania tkanin, robiłam tak, szybciutko zapaszek się ulatnia, a pranie jest miękkie, czyściutkie.
Na włosy dobrze jest nałożyć maseczkę, taką emulsję z żółtka jaja i nafty ( jest w aptece, nawet z dodatkiem skrzypu). Potem umyć włosy, spłukać j/w . Wraca się do starych sposobów.

Jest bardzo fajna gotowa maseczka drożdżowa Babuszki Agafii w aptekach .
Włosy po niej są miekkie i przestają wypadać i nie jest droga. Z tej serii są inne fajne produkty sama natura.

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 9:39
przez ser_Kociątko
My u Majki płukaliśmy sierść octem. Rezultaty są ekstra. Ale zimą ciężko ją kąpać w domu, więc czekam do wiosny i będzie kąpiel w ogrodzie :)

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 13:13
przez klaudiafj
Jezeli chodzi o ludzi to my sobie zniszczylismy wlosy i skore glowu szamponami. Kiedyś ludzie nie musieli myc wlosow tak często a dzis co 2 dni, co trzy to juz jest nieraz dramat. Mamy uposledzone wydalanie sebum (czy jak to sie nazywa). Teraz jest moda na to, zeby sie cofnac do metod mycia wlosow sprzed szamponow. Ale to wymaga przetluszczania wlosow. Zreszta - znajde jakis filmik to wstawie zaraz, bo swego czasu sporo sluchalam o tym. Ten ruch sie nawet jakos nazywa. https://kobieta.wp.pl/dlaczego-nowa-mod ... 810483329a

https://youtu.be/BtBx75DOTKg

I ja tez o tym myślę, na razie przedłużam niemycie wlosow, ale bede musiala moze kupic jakis szampon naturalny, bo jak widze ta chemie z marketu to mnie trzepie :/

A u kotow lupiez moze byc tez objawem nietolerancji pokarmowej.

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 16:50
przez Gosiagosia
klaudiafj pisze:Jezeli chodzi o ludzi to my sobie zniszczylismy wlosy i skore glowu szamponami. Kiedyś ludzie nie musieli myc wlosow tak często a dzis co 2 dni, co trzy to juz jest nieraz dramat. Mamy uposledzone wydalanie sebum (czy jak to sie nazywa). Teraz jest moda na to, zeby sie cofnac do metod mycia wlosow sprzed szamponow. Ale to wymaga przetluszczania wlosow. Zreszta - znajde jakis filmik to wstawie zaraz, bo swego czasu sporo sluchalam o tym. Ten ruch sie nawet jakos nazywa. https://kobieta.wp.pl/dlaczego-nowa-mod ... 810483329a

https://youtu.be/BtBx75DOTKg

I ja tez o tym myślę, na razie przedłużam niemycie wlosow, ale bede musiala moze kupic jakis szampon naturalny, bo jak widze ta chemie z marketu to mnie trzepie :/

A u kotow lupiez moze byc tez objawem nietolerancji pokarmowej.

Ja myje włosy co tydzień, mam z natury suche i kręcone więc brudu nie widać :mrgreen:
Co do niemycia to chyba bym się nie zdecydowała, używam naturalnych szamponow.
A Hugo ma mieć dodawany do jedzonka olej z Omega i zobaczymy.
Dziś zaszczepiłam Emi i przy okazji zważylam 8O. Z pekinczyka zrobiłam jamnika tzn wagowo. Emi waży 7.100 :201416 :201427 nie nadaję się na opiekunke bo mam tendencje do tuczenia zwierząt, chyba muszę iść z nimi do dietetyka :mrgreen:

Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 17:04
przez klaudiafj
Moja wetka poleca olej lniany z apteki. Ma najwiecej omega 3 a tego nam i zwierzetom brakuje. Ja tez musze kupic. Tylko trzeba go trzymac w lodowce, a ja zawsze zapominam :/
A tez musze i dla siebie i dla kotow kupic :)

Ja tez tucze. Kazdego kto przyjdzie tez :lol: