PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI zaprasza.

Dobrej zabawy Gosiu na te ostatnie dni w sanatorium.

Kocham Czerwone Gitary! Kiedy mialam ze 13 lat to sluchalam z plyt winylowych Czerwonych Gitar i tak bardzo, bardzo, BARDZO chcialam się przeniesc w czasie do czasow mlodosci mojej mamy. Wciaz powtarzalam, że urodzilam się nie w tej epoce.

Gosia, tu jest artykuł o Ciechocinku :mrgreen:

https://www.onet.pl/?utm_source=plista_ ... c8&utm_v=2

ewar pisze:Gosia, tu jest artykuł o Ciechocinku
https://www.onet.pl/?utm_source=plista_ ... c8&utm_v=2

I to prawda :mrgreen:

u nas dwie kobiety się pokłóciły o facetow tak się darly i za lby wzięły aż musiała obsługa interweniować. Jak kto chętny na podryw to nie ma problemu. Sami się proszą i nagabuja i to bez różnicy kobieta czy mężczyzna.
Pogoda słoneczna ale chłodno. Jestem już po zabiegach, idę na śniadanie i pospaceruje sobie.

ewar pisze:Gosia, tu jest artykuł o Ciechocinku
https://www.onet.pl/?utm_source=plista_ ... c8&utm_v=2

za młoda jestem, nie ogarniam. :lol:

Nigdy w życiu nie byłam w żadnym sanatorium, nie znam więc tematu z autopsji. Mój kolega pochodzi z sanatoryjnej miejscowości i trochę mi opowiadał :mrgreen:

Moli25 pisze:
ewar pisze:Gosia, tu jest artykuł o Ciechocinku
https://www.onet.pl/?utm_source=plista_ ... c8&utm_v=2

za młoda jestem, nie ogarniam.

to chyba w ogole nie od wieku zalezy a od osoby, czy chce byc wierna na przyklad. Ale usmialam sie co nie miara

Moli25 pisze:
ewar pisze:Gosia, tu jest artykuł o Ciechocinku
https://www.onet.pl/?utm_source=plista_ ... c8&utm_v=2

za młoda jestem, nie ogarniam.

Czyli wszystko przed Tobą. :ryk:

Ja też tego nie ogarniam. :wink:

ewar pisze:Nigdy w życiu nie byłam w żadnym sanatorium, nie znam więc tematu z autopsji. Mój kolega pochodzi z sanatoryjnej miejscowości i trochę mi opowiadał

Jeździłam z Zus i jak kto lubi wesołe zabawy i podrywy to ma zawsze zapewnione. :mrgreen:

Gosiagosia pisze:
ewar pisze:Nigdy w życiu nie byłam w żadnym sanatorium, nie znam więc tematu z autopsji. Mój kolega pochodzi z sanatoryjnej miejscowości i trochę mi opowiadał

Jeździłam z Zus i jak kto lubi wesołe zabawy i podrywy to ma zawsze zapewnione.

niekoniecznie trzeba jechać na kurację, bo podobne sytuacje mają miejsce na szkoleniach wyjazdowych,
na kuracji nigdy nie byłam, bo nawet do lekarza nie chodzę to raczej nie pojadę bo na co mnie wyślą
na szkoleniach wyjazdowych, kilkudniowych byłam nieraz i jak widziałam jak się niektórzy zachowują to szok

jakby ich ze smyczy spuscili

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
ewar pisze:Nigdy w życiu nie byłam w żadnym sanatorium, nie znam więc tematu z autopsji. Mój kolega pochodzi z sanatoryjnej miejscowości i trochę mi opowiadał

Jeździłam z Zus i jak kto lubi wesołe zabawy i podrywy to ma zawsze zapewnione.

niekoniecznie trzeba jechać na kurację, bo podobne sytuacje mają miejsce na szkoleniach wyjazdowych,
na kuracji nigdy nie byłam, bo nawet do lekarza nie chodzę to raczej nie pojadę bo na co mnie wyślą
na szkoleniach wyjazdowych, kilkudniowych byłam nieraz i jak widziałam jak się niektórzy zachowują to szok jakby ich ze smyczy spuscili

To prawda

czasami jest to żenujące i śmieszne.

Gosiagosia a co z nowym watkiem?

kwiryna pisze:Gosiagosia a co z nowym watkiem?

Jak tylko wrócę będzie nowy. :1luvu:

Już jutro koniec, tak szybko zleciało. :cry:

Gosiagosia pisze:
kwiryna pisze:Gosiagosia a co z nowym watkiem?

Jak tylko wrócę będzie nowy.
Już jutro koniec, tak szybko zleciało.

a do pracy kiedy wracasz? tak od razu po powrocie czy jeszcze będziesz mieć troche wolnego?

Taaaaaaa.... Już? Ja piernicze ale zleciało. Pomógł Ci ten wyjazd? Zabiegi? Jak się czujesz Gosiu?

PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI zaprasza.

Kto przegląda forum