Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aia pisze:Heh, mnie to i praca szybko leci. Bywa, że nawet nie jestem w stanie znaleźć czasu na obiad/przekąskę/siku (jak np w ten piątek). I tak mija tydzień za tygodniem. Myślę sobie, zajrzę wieczorem na forum i odpiszę na post, a orientuje się, nie nie zrobiłam tego, choć minęło kilka dni Zupełne pomieszanie zmysłów.
Hitem było w zeszłym tyg, jak poszłam do toalety w pracy i przed tym zdjęłam pierścionek, by po wyjściu nakremować ręce. Tak też uczyniłam, ale po 2óch godz zorientowałam się, że go nie założyłam spowrotem, wiec rozglądam się po biurku i nie ma. Przekopałam wszystkie papiery, czołgam się po podłodze, bo może spadł, już myśli, że klient mi buchnął.... nie ma, stracony. Do końca dnia go szukałam. A w domu okazało się, że i owszem odłożyłam pierścionek na biurko, gdy szłam do łazienki... ale to nie było tego dnia, tylko dzień wcześniej Tamtego dnia nie zakładałam w ogóle bizuteri
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 132 gości