PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI zaprasza.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 26, 2018 18:48 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Gosiu, śliczne masz futerka a Emi - cudo. Mam sentyment do pekinczyków, kiedyś miałam i był kochany złośliwiec. Myślałam, że bedziemy sasiadkami na wsi ale Żanęcin to druga strona. Ja też bałam się wyprowadzki z miasta - dojazdy, brak sklepów ale teraz za nic bym nie wróciła do Warszawy. A na którą jeździsz do pracy?

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon lut 26, 2018 19:27 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

aga66 pisze:Gosiu, śliczne masz futerka a Emi - cudo. Mam sentyment do pekinczyków, kiedyś miałam i był kochany złośliwiec. Myślałam, że bedziemy sasiadkami na wsi ale Żanęcin to druga strona. Ja też bałam się wyprowadzki z miasta - dojazdy, brak sklepów ale teraz za nic bym nie wróciła do Warszawy. A na którą jeździsz do pracy?

Emi jest bez problemowa tylko trochę zazdrosna o koty :mrgreen: one wskazują na kolanka i Emi też ale zna swoje miejsce w szeregu.
Co do wyprowadzki to faktycznie się boję. Tu mam wszędzie blisko a szczególnie do pracy. Idę 15 minut piechotą a zaczynam od 7:30.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 26, 2018 19:51 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Na 7.30 to może lepiej niż na 8, bo wtedy jadą szkoły i jest szczyt komunikacyjny. Będzie dobrze a zwierzaczki zyskają. I może wolierę dla kotków zrobicie? Ja mam i całe lat siedzą na dworze. żałuję tylko, że wyprowadziłam się jak mialam 40 lat a nie wcześniej, no ale tak wyszło. Pisz na bieżąco jak tam z przeprowadzką.

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon lut 26, 2018 20:31 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

aga66 pisze:Na 7.30 to może lepiej niż na 8, bo wtedy jadą szkoły i jest szczyt komunikacyjny. Będzie dobrze a zwierzaczki zyskają. I może wolierę dla kotków zrobicie? Ja mam i całe lat siedzą na dworze. żałuję tylko, że wyprowadziłam się jak mialam 40 lat a nie wcześniej, no ale tak wyszło. Pisz na bieżąco jak tam z przeprowadzką.

Będę pisać i chętnie skorzystam z rad dotyczących woliery. Migotka uwielbia działkę natomiast Hugo i Pusia to strachulce. :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 26, 2018 20:51 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Przyzwyczaja sie :D
Moze z takich bardziej dla mnie realnych spraw to zamarzyl mi sie fotel i jakis fajny stoliczek zeby kawusie postawic :D ogladalam fotele w Ikea to 700 zl 8O wiec na razie marze 8)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pon lut 26, 2018 21:19 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

MonikaMroz pisze:Przyzwyczaja sie :D
Moze z takich bardziej dla mnie realnych spraw to zamarzyl mi sie fotel i jakis fajny stoliczek zeby kawusie postawic :D ogladalam fotele w Ikea to 700 zl 8O wiec na razie marze 8)

Marzenia to dobra rzecz a jaka frajda jak się spełniają. Ja marzyłam o rozkladanym fotelu takim nie do spania tylko z wysuwanym podnozkiem. Mam go lubie na nim siedzieć i nie tylko ja :kotek: :kotek: :kotek:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 27, 2018 9:19 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

To ja marzę o szafie :mrgreen: te też się cenią :roll: ale jyż zdecydowałam, że jak znajdę okazję (i transport) to kupięz drugiej ręki, pragnienie szybciej się spełni :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto lut 27, 2018 9:33 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Aia pisze:To ja marzę o szafie :mrgreen: te też się cenią :roll: ale jyż zdecydowałam, że jak znajdę okazję (i transport) to kupięz drugiej ręki, pragnienie szybciej się spełni :wink:

Życzę spełnienia marzenia o szafie. :ok: :ok:
Siedze w kolejce do ortopedy, mam kontrolę po teraoii komórkowej. Tak naprawdę to tylki trochę pomogła ale podobno trzeba czasu żeby staw się zregenerowal.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 27, 2018 10:14 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Gosiagosia pisze:
MonikaMroz pisze:Przyzwyczaja sie :D
Moze z takich bardziej dla mnie realnych spraw to zamarzyl mi sie fotel i jakis fajny stoliczek zeby kawusie postawic :D ogladalam fotele w Ikea to 700 zl 8O wiec na razie marze 8)

Marzenia to dobra rzecz a jaka frajda jak się spełniają. Ja marzyłam o rozkladanym fotelu takim nie do spania tylko z wysuwanym podnozkiem. Mam go lubie na nim siedzieć i nie tylko ja :kotek: :kotek: :kotek:

Ja 7 lat temu marzyłam o drugim kotku takim towarzystwie dla Zuzi . Marzyłam ,że za rok albo dwa jak Zuzia się bardziej zadomowi bo była dopiero od czterech miesięcy adoptuję drugiego kotka.Za trzy dni była Pola. :mrgreen: Jak to bardzo trzeba uważać na to o czym się marzy bo marzenia czasami szybciej się spełniają niż nam się wydaje.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 27, 2018 11:50 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Mam nadzieję, że kolejka szybko poszła i się nie nasiedziałaś. No i oczywiście, żeby terapia jednak bardziej pomogła i byś zaobserwowała pozytywne skutki :ok: :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto lut 27, 2018 13:42 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Aia pisze:Mam nadzieję, że kolejka szybko poszła i się nie nasiedziałaś. No i oczywiście, żeby terapia jednak bardziej pomogła i byś zaobserwowała pozytywne skutki :ok: :ok:

Nawet szybko poszło , zapisałam się na Usg kolana i będę wiedziała jakie są efekty.
Oby do wiosny mam dość zimy. :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 27, 2018 14:12 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Chyba wszystkie kobiety mają takie marzenia związane z umeblowaniem mieszkania, my też przeprowadziliśmy się niedawno, z tym, że z Warszawy do Warszawy, ale jeszcze pełno rzeczy brakuje, gdzie nie wejdę to marzę :D swoją drogą przeprowadzka na wieś to całkowita zmiana stylu życia - podziwiam tych, którzy mają siłe na pracę wkoło domu i w ogródku :)
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto lut 27, 2018 18:42 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Gosia jak Cię boli kolano to kto będzie obrabiał ogród? Ja załatwiłam sobie nadgarstki i kolana a mój mąż kolana i łokieć - prawdopodobnie od dźwigania worków z ziemią i korą - poza trawnikiem cały ogród założyliśmy sami. Ma Ci kto pomóc? A do woliery będą wychodziły wszystkie bo ciekawość kota jest wielka, a poza tym muchy, ptaszki, robaczki. Ale nie zazdroszczę przeprowadzki, to dopiero wyzwanie.

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto lut 27, 2018 19:09 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

kwiryna pisze:Chyba wszystkie kobiety mają takie marzenia związane z umeblowaniem mieszkania, my też przeprowadziliśmy się niedawno, z tym, że z Warszawy do Warszawy, ale jeszcze pełno rzeczy brakuje, gdzie nie wejdę to marzę :D swoją drogą przeprowadzka na wieś to całkowita zmiana stylu życia - podziwiam tych, którzy mają siłe na pracę wkoło domu i w ogródku :)

Ja zaczynam się coraz bardziej bać tej przeprowadzki, moje kolanka nadają się do wymiany ale na działce robię wszystko sama. Działka jest leśna więc pracy jest tylko przy chwastach i trawniku, reszta sama rośnie.
A tu będzie duża działka i trzeba ją od początku zagospodarować i tu zaczynają się schody.... :strach: :strach:
Jestem z dziada, pradziada warszawianką i normalne jest to że się boję.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 27, 2018 19:18 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

aga66 pisze:Gosia jak Cię boli kolano to kto będzie obrabiał ogród? Ja załatwiłam sobie nadgarstki i kolana a mój mąż kolana i łokieć - prawdopodobnie od dźwigania worków z ziemią i korą - poza trawnikiem cały ogród założyliśmy sami. Ma Ci kto pomóc? A do woliery będą wychodziły wszystkie bo ciekawość kota jest wielka, a poza tym muchy, ptaszki, robaczki. Ale nie zazdroszczę przeprowadzki, to dopiero wyzwanie.

Aga mąż będzie dźwigał worki tak jak do tej pory dźwigał. Syn ma zamówić fachowców ale chyba tak nie do końca orientuje się w kosztach. Na obecnej działce wszystko zrobiliśmy sami ale nie mieliśmy tak dużo pracy i robiliśmy to pomalutku sukcesywnie. Nie wymagała ona dużo pracy bo to działka przy lasku i mam dużo choinek.
Obrazek
Emi w konwaliachObrazek
Obrazek
Zdjęcia z lata 2017 r.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 313 gości