PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI zaprasza.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 17, 2018 21:29 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Na dzień KOTA zrobiłam sobie wolne od domowych obowiązków i wybrałam się z przyjaciółkami do Multikina w Złotych Tarasach na "Podatek od miłości" fajna komedia romantyczna, niby nic ambitnego ale się troszeczkę odstresowałam. Potem się wybrałyśmy do chińczyka na małe co nieco... podjadłyśmy i wcale nie z umiarem :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 17, 2018 21:46 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

A ja też dziś byłam z Ziemosław i Dyktatura w kinie :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob lut 17, 2018 21:47 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Moli25 pisze:A ja też dziś byłam z Ziemosław i Dyktatura w kinie :mrgreen:

Też świętowałyście Dzień Kota :lol:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 17, 2018 22:25 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Śmieszne choć czasem prawdziwe.
Obrazek
Spokojnej nocy życzę.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 17, 2018 22:55 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Gosiagosia pisze:Obrazek

To takie prawdziwe :ryk:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Nie lut 18, 2018 12:58 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Zefir pisze:
Gosiagosia pisze:Obrazek

To takie prawdziwe :ryk:


nikt z nas nie wątpi :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lut 18, 2018 13:06 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

mir.ka pisze:
Zefir pisze:
Gosiagosia pisze:Obrazek

To takie prawdziwe :ryk:


nikt z nas nie wątpi :mrgreen:

I traktuje ich jak na kroli przystało.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 18, 2018 13:27 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Fajny dzień kota sobie zrobiłaś. Ja też czasem bym sobie tak poszła do kina spontanicznie i jeszcze jedzenie na mieście? bajka! :P

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 18, 2018 13:37 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Aia pisze:Fajny dzień kota sobie zrobiłaś. Ja też czasem bym sobie tak poszła do kina spontanicznie i jeszcze jedzenie na mieście? bajka! :P

Spontaniczne spotkania są zawsze ekstra. My z przyjaciółkami co najmniej dwa razy w miesiącu mamy takie spotkania. Nie kino tylko babskie pogaduszki.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 18, 2018 13:41 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Też tak robiłam, jak nie mieszkałam na krańcu świata :mrgreen: Teraz to cała wyprawa Obrazek
Kawa na zewnątrz to 3 km piechotą :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 18, 2018 13:44 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

3 to i tak mało.
U nas 7km :D
ser_Kociątko
 

Post » Nie lut 18, 2018 13:48 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Tak, dla mnie to krótki dystans, a jeszcze droga po wale nad rzeką - uwielbiam
Tylko ta kawa to z McDonalds'a i wcale przyjemniej się nie pije jak w domu :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 18, 2018 16:38 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Aia pisze:Też tak robiłam, jak nie mieszkałam na krańcu świata :mrgreen: Teraz to cała wyprawa Obrazek
Kawa na zewnątrz to 3 km piechotą :mrgreen:

To są uroki życia po za miastem. Zaczynam się bać. ...

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 18, 2018 16:51 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

A co też się przeprowadzasz?
Wiesz... zupełnie inaczej sprawa wygląda, gdy się jest zmotoryzowanym.
Jednak sporo ograniczeń w zamian za piękno natury. U mnie to jeszcze pikuś, względna cywilizacja. Ale pracuję na wiejskiej wsi i powiem, że.. w życiu nie chciałabym mieszkać poza miastem w domu :strach: :strach: Wszystko ładnie pięknie, dopóki szambo nie wyleje albo wody gruntowe nie wybiją albo jakiś wiaterek nie zwieje i prądu 2 dni nie ma :twisted: Szefowa mi mówi, że swojego yorka nie puszcza samego nawet na chwilę na ogródek. Zdziwiłam się, dlaczego? Bo dzikie zwierze może go upolować
(straciła już dwójkę zwierząt przez bieliki :strach: ) O takich sprawach mieszczuch nie miał pojęcia, nawet że jest aż tak uzależniony od wygód i na wsi po prostu zginie :oops:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 18, 2018 17:17 Re: PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI czyli kocio-psia rodzinka

Aia pisze:A co też się przeprowadzasz?
Wiesz... zupełnie inaczej sprawa wygląda, gdy się jest zmotoryzowanym.
Jednak sporo ograniczeń w zamian za piękno natury. U mnie to jeszcze pikuś, względna cywilizacja. Ale pracuję na wiejskiej wsi i powiem, że.. w życiu nie chciałabym mieszkać poza miastem w domu :strach: :strach: Wszystko ładnie pięknie, dopóki szambo nie wyleje albo wody gruntowe nie wybiją albo jakiś wiaterek nie zwieje i prądu 2 dni nie ma :twisted: Szefowa mi mówi, że swojego yorka nie puszcza samego nawet na chwilę na ogródek. Zdziwiłam się, dlaczego? Bo dzikie zwierze może go upolować
(straciła już dwójkę zwierząt przez bieliki :strach: ) O takich sprawach mieszczuch nie miał pojęcia, nawet że jest aż tak uzależniony od wygód i na wsi po prostu zginie :oops:

Jeszcze nie ale już niedługo, to jest pod Warszawą i na szczęście to nie wieś zabita dechami i bielików też nie ma... :strach: chyba 8O

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości