Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gosiagosia pisze:Mireczko kalmarow nie przywiozła :cry nie wpuscili by jej do samolotu
mir.ka pisze:Gosiagosia pisze:Mireczko kalmarow nie przywiozła :cry nie wpuscili by jej do samolotu
i słoneczka trochę za mało
dzisiaj już pochmurno
Gosiagosia pisze:
W Warszawie ładnie świeciło słoneczko i nadal jest ale jutro ma padać
Gosiagosia pisze:Troszeczkę zaniedbałam swój wątek ale czas tak szybko mija.
U nas niby ok ale po 9 latach pierwszy raz zachorował Hugo
Zaczęło się od nóżki, bez powodu nagle okulał. Był u weterynarza i tak właściwie nic szczególnego w badaniu nie wyszło. Noga nie zwichnięta ale tkliwa więc dostał zastrzyki przeciwzapalne i przeciwbólowe.
Nagle zaczął wymiotować przeczytałam u dr Googla że to może być efekt uboczny tych leków i że przejdzie. Niestety nie przeszło i znów wizyta u weta, diagnoza podrażnienie śluzówki żołądka. Dostał zastrzyki
i leki osłonowe i jest już lepiej. Huguś to cierpliwy pacjent i łatwo obsługiwany, daje ze sobą wszystko zrobić, ładnie przyjmuje leki. Dostaje strzykawką siemię lniane i chyba mu smakuje
Jak sobie pomyślę co by było jak zachoruje Migotka to ta to nawet nie da się porządnie uczesać gryzie i drapie.
Idę poczytać co u Was słychać i kładę się spać bo jutro pobudka 5;30
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 288 gości