Miau.PL

Ta akurat kupiona na szybko żeby po nowej witrynie nie skakała
Za całe 120,00 zł na Allegro- fajans jakich mało

Bestol pisze:Pochwalimy się trochę.
My z Bilem tron, a zwłaszcza podusię od Tulinka melonujemy Bilu wręcz kocha i podusię i tron

]

Przepraszam, ale to wygląda jak kosz na pranie

Chikita, zupełnie się nie zgadzam Jeden z fajniejszych drapaków wież, jakie widziałam, cały czas szukam miejsca u siebie na taki

Chikita, w moim przypadku Bilu skacze po wszystkim, co w miarę wysoko jest.
Na Twojej fotce w rogu chyba wielki drapak widzę? Moje marzenie, tylko u mnie miejsca brak

Hehe, może i wygląda jak kosz na pranie, ale Bilu zamelonowany całkowicie w tym jest

Maczkowa, ta wieża szczerze fajowo wygląda No mnie podoba się bardzo, a co najważniejsze Bil ją uwielbia. Wieża, poza spankiem i kryjówką, też spełnia inne wymogi Bila - przeciąga się też na niej, drapie ją, w końcu to wieżo-drapak
Mój Bilu melonuje tą wieżę po całości

Tak, po prawej drapak dosufitowy (samoróbka), po lewej witryna, a w środku ta półka.
Mi się marzy taki drapak tuba, ale właśnie... miejsca brak może gdybym któryś słupek wywaliła miejsce by było, ale każdy słupek służy do czegoś innego więc mogłoby to zaburzyć równowagę.

A mnie się marzy taki drapak, jaki Wy macie. Tylko przy moim metrażu pozostały mi tylko półki na ścianach
W jednym pokoju mam domek ( kosz na pranie),
w sypialni czarny domek i siedzisko na kaloryferze. Wszystko jest aktualnie używane przez Bila.
On na bank pokochałby wielki drapak, tylko nie mam gdzie go wstawić Musiałabym wybić ścianę do sąsiadów, może wtedy by się udało

Ja mam drapak całkiem spory, prawie tak wysoki jak ja. Ale marzy mi się wieża dla moich pannic. Może by to drapały zamiast kanapy
Za to półek nie lubię. Trzeba z nich ścierać kurz.
Nie lubię sprzątać (ale lubię mieć porządek )

Bestol pisze:A mnie się marzy taki drapak, jaki Wy macie. Tylko przy moim metrażu pozostały mi tylko półki na ścianach
W jednym pokoju mam domek ( kosz na pranie),
w sypialni czarny domek i siedzisko na kaloryferze. Wszystko jest aktualnie używane przez Bila.
On na bank pokochałby wielki drapak, tylko nie mam gdzie go wstawić Musiałabym wybić ścianę do sąsiadów, może wtedy by się udało

Moja takich luksusuów nie ma...

Raju, pełno tego typu filmów poglądowych w necie, jak ten ponizej:

https://www.youtube.com/watch?v=hNZImCpqecU

Kocham Bila za to, że żry wszystko co dostanie A dostaje to, co grzywacz chce mu podawać I wszystko Bilowski pochłania

Tylko co sprawia, że przy testach karm (na you tube) kociambry wybierają z reguły merketówki typu Felix? tym bardziej, ze to nie jedyny film, w którym kociambry wybierają "marketowe".

Spróbuj na Bil'u.
Marketówki mają intensywny specyficzny zapach, są przepełnione ulepszaczami smaku i cukrami dlatego koty chętnie to jedzą (za wyjątkiem mojej). Jest to też coś nowego.
Ja swojej kupiłam teraz saszetki Poesie z Trixie i co ? Sos jest bardzo dobry, resztę wypluwa.

Jakbym miała czym to nagrałabym moje pannice - testowanie barfa i marketówki. Mała Czarna ostentacyjnie zakopałaby marketówkę i wsadziła pysk w michę z mięsem.
Ofelia niestety dorwałaby się do "śmiecia" - chociaż to jeszcze zależy od "śmiecia". Na pewno pożarłaby gourmeta lub shebę byle nie w formie pasztetu. Felixa nie wiem. Whiskasa lub kitekata raczej by nie ruszyła.

Na Bilu nie muszę robić testów smaków, na bank pochłonie wszystko, w tym każdą marketówkę, tak jak wszystko inne wsusa Bilu melonuje wszystko

Mała Czarna tak żarła wszystko. A później zajadła pierwszy głód. I posmakowała barfa.
W tej chwili wszystko ci nie jest barfem jest niejadalne.
Eeeewentualnie "miąsko filozofowane", chrupki Taste of the Wild i lepsza wędlinka z mojej kanapki. Ale to bardzo ewentualnie.