Strona 77 z 100

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 18:39
przez Chikita
U mnie było inaczej. Bylam w środkowej Anglii na wakacjach i trafiłam na wystawę. O syjamie starego typu marzyłam juuuuuż długo, ale w Polsce jakoś nie osiągalny był i jest. Trafiłam na tą wystawę, a tam właśnie ten syjam, ten który mi w głowie siedzi i zaczepiłam kobietę i się pytam co i jak. Kiedy miotu się spodziewa, a ona, że ma i została jedna kotka, ale nie będzie na sprzedaż. Dyskusja i zaprosiła nas abym sobie popatrzyła. No i faktycznie- Chiko za młodu to jakieś dziwadło było. Maciupeńkie i wciąż przy matce. Non stop. Żadnego szaleństwa tylko matka i matka no, ale po długich debatach odkupiłam więc jest takim suwenirem :mrgreen:
Póki zjechałyśmy do Polski Chiko była po prostu maluchem. No i w końcu jadłam banana, patrzę na naklejkę, a tam piszę CHIKITA. Zaraz po tym w telewizorze reklama- jakie są najlepsze banany ? CHI-KI-TA i została Chikitą, z czasem pozostało Chiko. Bananowy kot 8)
Mały PS; w hodowli nazywała się "Paw".
U mnie w pracy nie ma prezentów :cry: jest symboliczny podarek w formie wina, 7 lat co roku wino. Wszyscy wiedzą, że ja nie pijąca, a i tak dostaje wino. Od jednego dostawcy też co roku dostaje wino. Rok temu od innego dostałam czysty spirytus, bo wie, że nalewki robię i czeka aż mu wyślę. Moja szafka jest przepełniona lepszymi i gorszymi alko. I w tym roku pewnie będzie to samo...

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:11
przez MaryLux
mmmmmmmmmiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiaaaaaaau

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:12
przez MB&Ofelia
Chikita, szkoda że nie mieszkasz bliżej. Wpadłabym do ciebie na winko. Czerwone wytrawne najlepiej.
Dzisiaj łażę do tyłu i w dodatku jak zombie (ja niskociśnieniowiec, na dworze ciśnienie wysokie) :201435

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:28
przez MaryLux
MB&Ofelia pisze:Chikita, szkoda że nie mieszkasz bliżej. Wpadłabym do ciebie na winko. Czerwone wytrawne najlepiej.
Dzisiaj łażę do tyłu i w dodatku jak zombie (ja niskociśnieniowiec, na dworze ciśnienie wysokie) :201435

Ty i tak masz do Chikity bliżej niż ja :placz:

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:30
przez MB&Ofelia
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Chikita, szkoda że nie mieszkasz bliżej. Wpadłabym do ciebie na winko. Czerwone wytrawne najlepiej.
Dzisiaj łażę do tyłu i w dodatku jak zombie (ja niskociśnieniowiec, na dworze ciśnienie wysokie) :201435

Ty i tak masz do Chikity bliżej niż ja :placz:

Chyba niewiele bliżej...

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:31
przez Chikita
A zapraszam wszystkie. Wina nie zabraknie. Kieliszków też nie, ale gdyby zabrakło to i z gwinta można pić :mrgreen:
Wino wytrawne, wino pół wytrawne, białe i czerwone. Adwokat się kisi i... bimber własnej produkcji :twisted:

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:33
przez MB&Ofelia
Chikita pisze:A zapraszam wszystkie. Wina nie zabraknie. Kieliszków też nie, ale gdyby zabrakło to i z gwinta można pić :mrgreen:
Wino wytrawne, wino pół wytrawne, białe i czerwone. Adwokat się kisi i... bimber własnej produkcji :twisted:

Dziękuję, dzisiaj to mi się nie chce nawet palcem kiwnąć.

Ale kto wie, może latem zrobimy ci nalot :twisted:

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:36
przez Chikita
Nie ma problemu ! Tylko uprzeździe chociaż, bo ja sumiennie piniondz odkładam aby chałupkę pomalować i kabinę wymienić i żebyście mi nie wparowały ni z gruchy ni z pietruchy jak ja w samych gaciach z pędzlem będę stać :D

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:38
przez MB&Ofelia
Ja mogę przyjechać na malowanie! We własnych czterech kątach malowałam framugi, kaloryfery i jeden wazonik. Mam wprawę :mrgreen: :wink:

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:40
przez MaryLux
MB&Ofelia pisze:
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Chikita, szkoda że nie mieszkasz bliżej. Wpadłabym do ciebie na winko. Czerwone wytrawne najlepiej.
Dzisiaj łażę do tyłu i w dodatku jak zombie (ja niskociśnieniowiec, na dworze ciśnienie wysokie) :201435

Ty i tak masz do Chikity bliżej niż ja :placz:

Chyba niewiele bliżej...

ale zawsze trochę, każde 100 metrów się liczy

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:40
przez Chikita
8O
Zdecydowanie masz doświadczenie. Zapraszam na malowanie- dwa pokoje + balkon i trochę łazienki. Ile płacę ? Symboliczne zero :mrgreen:

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:41
przez MB&Ofelia
Chikita pisze:8O
Zdecydowanie masz doświadczenie. Zapraszam na malowanie- dwa pokoje + balkon i trochę łazienki. Ile płacę ? Symboliczne zero :mrgreen:

Spoko, winkiem zapłacisz :mrgreen: :wink:

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:43
przez Chikita
I to nawet nie jednym !
Jeszcze jak się dopisze Bestol to malowanie moment zajmie. W jednej ręce pędzel, w drugiej wino.

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 20:59
przez MaryLux
:ryk: :ryk: :ryk:

Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 21:06
przez MB&Ofelia
A na ścianach szlaczki :twisted: