Grzywacz ciągle myśliwuje chyba żeby mi arystokrata światłowód kumpla albo kumpela wziąć. Ja to sam nie wiem, czy ja żem chcem, bo ja jestem wielki arystokrata światłowód egoist. I grzywacz boja siem, że ja nie bedem melonować innego arystokrata światłowoda na moich włościach żech. Ja sam ni wim tyż
Grzywacz to se zakrapla te swoje gały miksturą jakowatąś, bo grzywacz u swojego weta wczoraj był. Ale kulka, co to grzwacz na swoja gała ma, to ciągle jom ma żech
A ja swoje posłankowo melonowywujem że hoho
Grzywacz gupi jest i częstowato gupie rzeczy sprawia mi, ale to posłanko to ja w nim zakichał żem siem. Wysokowate jest i mogem se siadowywac i za szyba patrzać siem. Ale u nas małowato tego białego co z nieba zlatywuje. A ja lubiam to białe bo fajno jak na balkona moja jest. Gupia zima, że małowato białego ma
Ja żem tero z grzywaczem moim melonowatym puszkiem bawiem siem. Ja rzucam a grzywacz za tym lato (no może nieca odwrotnowato to jest). Puszka ja żem wyrwował z takiego cuś, co grzywacz na łbie nosiwuje i co czapka nazywa. Fajowy puszek, melonowato za tym gania siem. Ino grzywacz dziwnowaty na paszczy był, jak ja tego puszka z jego czapka wyrwał. Ino nie wim czemu grzywacz taki dziwnowaty był
To pisałem ja
Bil
Sir Bil
co w kuweta tak ślicznowatościowato walich żech