Funghi myślę, że to dobry pomysł i pochowam mu zabawki, które omija szerokim łukiem, może za jakiś czas znowu go rozbawią. Nawet tor ze świecącą piłeczką już go nie bawi
Nie ciągnie go kocimiętka też
Zabawkę z kocimiętką ma w głębokim poważaniu no chyba że mu ją rzucam. Dyktatura on ma już miskę na jedzonko suche co musi się namęczyć trochę jak żartko wyjąć, ale po spałaszowaniu wszystkiego zabawa się kończy. Martwię się co bidok robi jak mnie nie ma, pewnie umiera z nudów. Jak jestem w domu zawsze coś się do zabawy znajdzie. Chciałam, żeby miał coś fajnego na samotne godziny, jak ten tor, ale Bilu chyba się nim nie bawi ;( Karton to świetny pomysł, bo on widzę, że woli kartony od zabawek niż same zabawki. Spróbuję mu coś wykombinować.
Ostatnio edytowano Nie wrz 10, 2017 13:47 przez
Bestol, łącznie edytowano 1 raz