Ten nasz bardziej fajowy okaz jest, ten na zdjęciu wcześniej nie nasz - z netu fotka, ale to ta sama roślina. Pozbywać się jej? Edit, ten na dole jest nasz
Ta stronkę tu znam - napisane tam, że niektóre źródła podają jako nieszkodliwą. I rzeczywiście podają, dlatego żech się pogubilim Chiko grzywacz lubieje tego kwiaciora a ja ni wiem co
A ja mam i lubieć wielce Może w takim stanie on nie przypadnie wielu do gustu, ale gdy kwitnie to niejednemu sie podoba. Niestety jednego zeżarł nam wełnowiec, który przelazł z innego zakupionego kwiatka Po prawie rocznej walce dałam se spokój i wywaliłam razem z donicą na śmietnik. Bill spytaj grzywacza komu zajumała taki egzemplarz, bo wygląda na kilkuletnią roślinę. I uważaj w nocy, bo jeśli będziesz się zbliżał to cie pędami omota