Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 17, 2018 18:55 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

ewkkrem no jestem oszukanica :)
Codziennie Bila na jakieś 10 minut biorę na kolana i obok kładę paczkę jego ulubionych przysmaków. I biorę cążki wysuwam mu każdy pazurek, majtam cążkami przy pazurkach, tak jakbym obcinała, i daję przysmak :) Te konkretne przysmaki dostaje tylko przy "urojonym obcinaniu" i prawdziwym obcinaniu :) Cała filozofia :) U mnie się sprawdza :D

Chciałabym mu pazurki tylnych łapek też sama obcinać, próbowałam, ale za cienka w uszach jestem :( Bilu nie pozwala, a ja nie chcę go i siebie stresować. Obciąć mu pazurki tylnych łapek tylko wet umie :(
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1795
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Sob lis 17, 2018 19:51 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

To ja też się pochwalę, a co.
Przez 8 lat jak żyje ze mną Chiko, a ja z nią nie obcięłam ani jednego pazurka choćby na milimetr i vetce też zakazuje :mrgreen:

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki


Post » Nie lis 18, 2018 14:22 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Żal mi Bila troszku, on uwielbia na balkonie siedzieć, ale zimno się zrobiło i nie chcę już balkonu uchylać bo mrozek do mieszkania leci. A sąsiedzi obok zamontowali karmnik i pełno ptakorków lata. Biedny Bilu cały czas na oknie siedzi i chyba strzelił na mnie focha, że go nie wypuszczam :( Troszku boję się go zamknąć samego w takie zimno na balkonie :(

A tu sfochany Bilu :(
Obrazek
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1795
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Nie lis 18, 2018 17:01 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Moja też lubi, ja codziennie przytwieram okna i balkon na kilkanaście minut aby przewietrzyć trochę i jak otworzę to leci w podskokach, ale wyjść nie wyjdzie. Niucha nosem chwilę przez drzwi i zawraca. Pewnie za zimno burżuazji.

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki


Post » Pon lis 19, 2018 18:15 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Ty, Chiko arystokrata światłowód, to Ty fajowego grzywaczora masz żech!!!! Ty swego doceń grzywaczora!!! Mój grzywacza to nawet mi już dziś balkona przed moim arystokrata nochalem zamknął żech, jak polazł na balkon paliwować. Bo jemu niby zimno jest, a on gupi myślowuja, że jak ja na balkona wyleza za nim, to mnie będzie musiał ganiać. W sumie dobrze myślowuje, bo ja się złapać za bardzo nie dam i z balkona do domu trudno władować mnie.

Ja wiem MalgWroclaw żech, że mój grzywacz niedobrowaty jest, bo na balkonie paliwuje, ale nadzieja wielkowata żech mam ja, że on sąsiadującym grzywaczom dymu do okien nie wpuszczowuje, bo balkona nasza głęboka jest, a grzywacze obok i te na dole i na górze paliwują tyż. Ino Ci na górze nad nami brzydko paliwujom, bo pety na nasza tarasa od nich mamy. Mój grzywacz nigdy peta nie wyrzucowywuje, a i popiół do słoika z wodom strzepywuje. Moja grzywacza nie staje na balkona przy poręcza jako innowate grzywacze, które paliwujom, tylko w głębi balkona paliwuje i każda popiół do słoika, a peta na końcu do słoika tyż.

Dzisiaj doszła żech dla mnie paczka od grzywacza z tego Zooplusa sklepa. Dostał ja żech Cosma, duuuuża paka ja dostał, bo ja toto lubiejam, a grzywacza stwierdził, że dobra cena jest
https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... hai/585527

Moja grzywacza ta cosma daje mi między arystokrata posiłkami. I dupa po ta cosma wcale mi nie rośnie żech i ja melonujem to. Ino teraz żrym prawie samo mokre, ale grzywacz uważa, że ja wszystko żrym. A pewniście, że ja wszystko żrym, bo arystokrata światłowód żry, śpi, bawi siem i sry. Pięknowato sry. Ja to bym chciejal, żeby mi grzywacz ta Barfa robił, ale grzywacz to nie umie nawet rosoła ugotować. Gupi grzywacz, śmieci żry to wrzody ma. Ja to se kiedyś sam takiego Barfa zrobiem żech.

Grzywacz gupi jest bo siem chwaliwuje, że pazury obcinowywać umie mi. Gupi grzywacz w straszliwości, bo ja w dupa mam to jego obcinowywanie i łaskaw dla grzywacza jestem, bo przysmaki wtedy daje mi. Niech no tylko grzywacz poczeka, bo jak przysmaka nie da mi, to ja mu jegoż pazury obgryzem żech a moich nie dostanie.

Moja grzywacza przestała czarnowate mydeło na swój czupur używać żech. Ja od razu miaukałem grzywaczowi, że czarnidło nie działa i ładniejsiowniejszy grzywacz po nim nie jest nic z nic :201477
Tero cały czas grzywacz używa jakaś mazia co zsiadłowate mleko nazywa siem. Też grzywacz ładniejszy po tym nie jest wcale żech :201477

To ja Was wszystkich tero arystokrata światłowód tuliwujem żech.

To pisałem ja
Bil :flowerkitty:
Sir Bil :201415
Dziś taka petarda w kuweta walnął ja żech, żem sam z podziwu wyleziać nie umiał.
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1795
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Pon lis 19, 2018 18:48 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Bil'u, bo Ty straszny błąd popełniasz ! Jak ja wyjdę na balkon i moja mnie zawoła to ja wracam. Też wracaj jak Ciebie zawoła to wypuści. Moja Duża to na krótko otwiera, ale mogę niuchnąć i wyjść, ale podloga zimna bardzo i w łapki mi zimno więc ja tylko na dywanik idę albo fotelik. Dużej też zimno, ale mówi, że zawsze to trochę przemieli powietrze.

Moja Duża to czarnideł nigdy nie używała. Ale w łikęd to nałożyła coś czarnego na buzię ! Jak ja się wystraszyłam ! Myślalam, że to nie moja Duża !
Teraz ostatnio to kupiła sobie jakiś szampon Kolano ? Kolono ? Coś dziwnego, mówiła, że drogie i śmierdzące. Ale mówi też, że całkiem dobre, bo ją skóra nie swędzi, a swędziała okropnie ostatnio i też zwaliła na mnie. Że to przeze mnie ta głowa ją swędziała, bo uczulam ją. Ona wszystko na mnie zwala ! Nigdy na psa nie zwaliła, a na mnie zawsze.

Fajnie, że Twoja Duża tak dużo kupuje. Moja to mało i bez rewelacji większych, bo wszystko niedobre.
Chiko

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pon lis 19, 2018 19:18 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Biluniu, na balkonu to już zimnowato jest

MaryLux

 
Posty: 159313
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 19, 2018 19:20 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

W moja arystokrata dupa nie zimnowato jest!!! Gupi grzywacz, żech mnie tam nie puszczowuje :(

Chiko, ja to nawet nie wiem, czy wszytsko co mi grzywacz kupuje żech dobre jest. Ja wsuwam po prostowości wszystko jak automat, takiego arystokrata światłowód apetyta mam.
:flowerkitty:
:201415
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1795
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Pon lis 19, 2018 19:21 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Bestol pisze:W moja arystokrata dupa nie zimnowato jest!!! Gupi grzywacz, żech mnie tam nie puszczowuje :(

Chiko, ja to nawet nie wiem, czy wszytsko co mi grzywacz kuje żech dobre jest. Ja wsuwam po prostowości wszystko jak automat, takiego arystokrata światłowód apetyta mam.
:flowerkitty:
:201415

Też bym tak jadła, ale moja @ mi wydziela

MaryLux

 
Posty: 159313
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 21, 2018 18:36 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Będę pisała znowu ja - grzywacz - Bilu pozwolił.

Lusia, ja grzywacz też Bilowi wydzielam karmę :)

Nie chcę zakładać kolejnego wątku pewnie na głupie pytanie - bo znacie mnie i wiecie, że wielka panikara jestem :)
Od jakiegoś czasu moja mama odwiedza mnie ze swoim psiakiem Rokim (6 lat grubo już psiak ma).
Psiak mamy i Bilu całkiem nieźle się dogadują. Ostatnio siedziałam tyłkiem na podłodze, po jednej stronie mojego kolana Roki mamy, po drugiej Bilu i uczciwie dawałam im przysmaki: teraz dla ciebie Rokiś, teraz dla ciebie Bilu. Nie było z tym żadnego problemu, aż słodko było patrzeć.

Problem w mojej głowie jest taki - Roki, jako pies, śmiga często po dworze. Czy skoro latający po dworze pies - Rokiś odwiedza Bila, to nie powinnam co jakiś czas podać Bilowi czegoś na pchełki? Dotąd nie zauważyłam, aby Roki, albo Bil się czochrali (w sensie drapali), ale zaczynam mieć fobię :(
Moja mama Rokiemu co jakiś czas podaje preparat na pchełki na kark.
Przesadzam, czy jednak warto Bila przed ewentualnymi pchełkami ochronić?
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1795
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Śro lis 21, 2018 20:32 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Nie wiem czy przesadzasz, ja swoją raz na trzy miesiące Frontlinem zakraplam, bo boję się, że sama jakąś pchiełkię przyniosę albo w sezonie nawet kleszcza. To niestety jest możliwe, że przylgnie do nogi i nie zauważysz. Nie wiem, która z nas jest większą :wink:

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Śro lis 21, 2018 20:34 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Ja bym nie przesadzała. Te wszystkie substancje nie są obojętne dla kociej wątroby. Jeśli Bilu siedzi w domu, i tylko od czasu do czasu spotyka się z piesem, a do tego pieseł jest zabezpieczony przed pchłami, to nie - nie traktowałabym kota żadnym środkiem na pchły.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro lis 21, 2018 21:42 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Ja bym popytała weta na wsjaki pażarny słuczaj

MaryLux

 
Posty: 159313
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 107 gości