Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Dla Kreski najbardziej bleeeeeee jest pasta, więc nie ma rady, żeby bestie odkłaczyć musimy ją co kilka dni napastować :twisted:

A do takich wyszukańczych przekąsek to ona nie ma zębów :mrgreen:

Atta pisze:Dla Kreski najbardziej bleeeeeee jest pasta, więc nie ma rady, żeby bestie odkłaczyć musimy ją co kilka dni napastować

A do takich wyszukańczych przekąsek to ona nie ma zębów

Moja Bąbel też nie ma zębów. Chociaż przepraszam- zostały jej dwa kiełki i "jedynka" na dole :mrgreen:

Swoje ubytki z kolei nadrabia pazurami- ostre jak igły.

Teraz będę pisała ja - grzywacz. Bilu śpi.
Nadal staram się używać tego mydła czarnego. Bez odżywki nie da rady - włosy tępe są. Ale z odżywką nadal walczę

Ten glut, o którym Bilu wcześniej pisał - to kolagen na twarz. Bardzo szybko schnie i efektu nie widzę.
Co do kocich przysmaków to mój Bilu wszystko wcina. Po prostu Bilu chyba takie wszystkożerne kocię jest

Luksusowe kocię

Ja ostatnio zaczęłam stosować kremy z węglem. Są perfekcyjne jako baza pod mejk-apa.
Ty Bestol ostatnio lubisz czarne kosmetyki- może się Tobie spodobać, bo krem jest czarny :mrgreen:

Ja od paru lat ograniczam się do serii Nivea

Chikita pisze:Ja ostatnio zaczęłam stosować kremy z węglem. Są perfekcyjne jako baza pod mejk-apa.
Ty Bestol ostatnio lubisz czarne kosmetyki- może się Tobie spodobać, bo krem jest czarny

ale chyba nie zostawia smug na twarzy :mrgreen:

MaryLux pisze:Ja od paru lat ograniczam się do serii Nivea

Mnie totalnie kosmetyki tej firmy nie leżą. Obojętne czy to mazidła do twarzy, czy specyfiki do włosów.

Atta pisze:
MaryLux pisze:Ja od paru lat ograniczam się do serii Nivea

Mnie totalnie kosmetyki tej firmy nie leżą. Obojętne czy to mazidła do twarzy, czy specyfiki do włosów.

No i dobrze, że są różne kosmetyki, dzięki temu każda coś utrafi

Kiedyś jechałam do Moskwy i znajoma mnie obłożyła tymi kremami dla swojej znajomej. Oczywiście zapomniałam i zostawiłam je w domu, ganiałam po Warszawie i kupowałam.

Billu, żyje Twój czarnuch po tych eksperymentach ?

Żyje na pewno, ale jeszcze nie zrobiła się dostatecznie czarna. NIe tak jak Billu! A przecie pańcia musi sie upodobnić do kochanego futerka :mrgreen:

Skąd ta pewność?

Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Kto przegląda forum