Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gutek pisze:Czitko siły i zdrowia życzę!
A teraz ten. REKLAMACJA. Jutro mam gości, dzisiaj wielkie zakupy. A potem wyszłam tylko na chwilkę kalendarz wysłać. Srebrny Skur...Syn ukradł i zeżarł białe surowe kielbasy. Dzisiaj stęka a jutro przy rodzinie pewnie dalej srał niż widzi...
czitka pisze:Syna oddać w dobre ręce, tak nie może być!
Nie wiem jak moje ciśnienie, chodzę, to znaczy, że jeszcze żyję. Właśnie wróciłam z Obisiem z kroplówki, wieczorem Balbisią na zastrzyki. W piątek będziemy usuwać 6 zębów na wziewnej narkozie
czitka pisze:Obiś je prawie wyłącznie kurczaki z rożna, właśnie wróciłam z marketu, żeby miał co jeść Wygrzebuję z tego kurczaka tylko głęboką pierś, ani to już przyprawione, ani słone, takie czyste mięso. Niestety z Pronefrą jestem bez szans, ani do jedzenia, ani do pysia. Fosfor pewnie rośnie.
Balbisi chore oczko od tych zębów ani drgnie, dostaje dwa antybiotyki i nic. Spuchnięte, bardzo brzydkie, łzawiące. O szóstej pojedziemy na kolejne trzy zastrzyki, może w końcu zaskoczy. Nie mam szans być z Balbisią przed wtorkiem w Klinice, to prawie za Wrocławiem, żeby to oczko pokazać. I tak nawet we wtorek będzie trudno, bo pracuję i muszę potem z Obciem na kroplówkę popołudniem, a to dwie różne lecznice. Klinika Okulistyczna i Doktor Wujek od nerek. Wybrałam chyba w moim rozeznaniu dwa najlepsze miejsca. Niestety doszłam do momentu, że nie mogę leczyć kotów tak, jak to powinno wyglądać. Totalna bezradność, więcej nie dam rady, spadł szlaban jakiś i nie ogarniam z wielu powodów
Strasznie mi źle, ale wiem, że już nie przeskoczę
A do tego zamieszania Mama i Paskud zmarznięci w ogrodzie, boję się, że zimy nie przetrwają. Biegają z ogonami do góry i chcą do domu. Ja ich przyjąć nie mogę, muszę przeganiać. To straszne wszystko. Nikt nie chce tej pary? Nikt? Dwa bardzo fajne, zakochane koty. Jeżeli którykolwiek z nich zachoruje nie poradzę sobie już na bank...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 347 gości