Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 01, 2017 18:03 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Potrzebuję pomocy.

Porządki w komórce zrobione dzięki Dyktaturze z Małżem :wink: , szmaty poupychane w dziurach, europalety zasłonięte, maluch jak zacznie zwiedzać komórkę już sobie krzywdy nie zrobi i nie schowa się w dziurach. Bardzo Wam dziękuję, miło było poznać! :ok:
A ja się martwię Balbusią, Czitka też chyba schudła, Cośka przytyła, jakoś tak niepewnie się robi :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon maja 01, 2017 19:47 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Balbusia choruje...

Cześć ciociu.
Pszybieliśmy fkońcu
Lilo z Nalą

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 01, 2017 20:11 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Potrzebuję pomocy.

czitka pisze:Porządki w komórce zrobione dzięki Dyktaturze z Małżem :wink: , szmaty poupychane w dziurach, europalety zasłonięte, maluch jak zacznie zwiedzać komórkę już sobie krzywdy nie zrobi i nie schowa się w dziurach. Bardzo Wam dziękuję, miło było poznać! :ok:
A ja się martwię Balbusią, Czitka też chyba schudła, Cośka przytyła, jakoś tak niepewnie się robi :roll:

Zawsze do usług i cała przyjemność po naszej stronie.
Myślę, że za jakiś czas znów spotkamy się na herbatce. :)

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 01, 2017 20:41 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Balbusia choruje...

kochane kotki

gryficzanka49

 
Posty: 55
Od: Wto lut 21, 2017 23:24

Post » Pon maja 01, 2017 21:05 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Potrzebuję pomocy.

czitka pisze:Natomiast rano była doktor u Balbisi, mamy prawdopodobnie zmianę rozrostową w pysiu, ale tak na 100% okaże się w sobotę, na razie antybiotykujemy. I będzie biopsja. Albo nie będzie. To, co na bródce to niezależne. No nic, czekamy, może będzie dobrze i to nie żadne paskudztwo...

Czyli jest jeszcze coś w pysiu w środku? Głębiej znaczy?
:(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto maja 02, 2017 10:26 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Potrzebuję pomocy.

Marcelibu pisze:
czitka pisze:Natomiast rano była doktor u Balbisi, mamy prawdopodobnie zmianę rozrostową w pysiu, ale tak na 100% okaże się w sobotę, na razie antybiotykujemy. I będzie biopsja. Albo nie będzie. To, co na bródce to niezależne. No nic, czekamy, może będzie dobrze i to nie żadne paskudztwo...

Czyli jest jeszcze coś w pysiu w środku? Głębiej znaczy?
:(

Jest, według pani doktor zmiana rozrostowa, gdzieś na szczęce koło ząbków na dole. Ale też i na 100% nie wiadomo co to, na razie antybiotyk i od wczoraj Balbusia pawikuje ostro, duże prawdopodobieństwo, że to kłaki, bo sypie futrem strasznie.
I taka szczuplutka... :( I ta tarczyca.... :(
A za mamuśką gania Brat, wpada do komórki, wyjada jej wszystko i nie wiem, co jeszcze robi :oops:
Taka karmiąca kotka to najwcześniej kiedy zarujkuje? Nie, nie piszcie proszę, że w dniu porodu i że w każdej chwili, ja muszę to jakoś wszystko obliczyć spokojnie, bo trzeba ją ciachnąć. Tylko kiedy?
Natomiast przed chwilą wpadł Obcio z ptaszkiem upolowanym w pysku, schował się pod wersalę i....zjadł w całości 8O :roll:
On od wczoraj ucztuje. To jednak bandyta.
Nie ogarniam.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Wto maja 02, 2017 14:05 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Potrzebuję pomocy.

czitka pisze:
Marcelibu pisze:
czitka pisze:Natomiast rano była doktor u Balbisi, mamy prawdopodobnie zmianę rozrostową w pysiu, ale tak na 100% okaże się w sobotę, na razie antybiotykujemy. I będzie biopsja. Albo nie będzie. To, co na bródce to niezależne. No nic, czekamy, może będzie dobrze i to nie żadne paskudztwo...

Czyli jest jeszcze coś w pysiu w środku? Głębiej znaczy?
:(

Jest, według pani doktor zmiana rozrostowa, gdzieś na szczęce koło ząbków na dole. Ale też i na 100% nie wiadomo co to, na razie antybiotyk i od wczoraj Balbusia pawikuje ostro, duże prawdopodobieństwo, że to kłaki, bo sypie futrem strasznie.
I taka szczuplutka... :( I ta tarczyca.... :(
A za mamuśką gania Brat, wpada do komórki, wyjada jej wszystko i nie wiem, co jeszcze robi :oops:
Taka karmiąca kotka to najwcześniej kiedy zarujkuje? Nie, nie piszcie proszę, że w dniu porodu i że w każdej chwili, ja muszę to jakoś wszystko obliczyć spokojnie, bo trzeba ją ciachnąć. Tylko kiedy?
Natomiast przed chwilą wpadł Obcio z ptaszkiem upolowanym w pysku, schował się pod wersalę i....zjadł w całości 8O :roll:
On od wczoraj ucztuje. To jednak bandyta.
Nie ogarniam.

"Moje domowe tygrysy", str 32. Wszystko pięknie wyjaśnione. ;)

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 02, 2017 14:08 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Potrzebuję pomocy.

Dyktatura pisze:
czitka pisze:
Marcelibu pisze:
czitka pisze:Natomiast rano była doktor u Balbisi, mamy prawdopodobnie zmianę rozrostową w pysiu, ale tak na 100% okaże się w sobotę, na razie antybiotykujemy. I będzie biopsja. Albo nie będzie. To, co na bródce to niezależne. No nic, czekamy, może będzie dobrze i to nie żadne paskudztwo...

Czyli jest jeszcze coś w pysiu w środku? Głębiej znaczy?
:(

Jest, według pani doktor zmiana rozrostowa, gdzieś na szczęce koło ząbków na dole. Ale też i na 100% nie wiadomo co to, na razie antybiotyk i od wczoraj Balbusia pawikuje ostro, duże prawdopodobieństwo, że to kłaki, bo sypie futrem strasznie.
I taka szczuplutka... :( I ta tarczyca.... :(
A za mamuśką gania Brat, wpada do komórki, wyjada jej wszystko i nie wiem, co jeszcze robi :oops:
Taka karmiąca kotka to najwcześniej kiedy zarujkuje? Nie, nie piszcie proszę, że w dniu porodu i że w każdej chwili, ja muszę to jakoś wszystko obliczyć spokojnie, bo trzeba ją ciachnąć. Tylko kiedy?
Natomiast przed chwilą wpadł Obcio z ptaszkiem upolowanym w pysku, schował się pod wersalę i....zjadł w całości 8O :roll:
On od wczoraj ucztuje. To jednak bandyta.
Nie ogarniam.

"Moje domowe tygrysy", str 32. Wszystko pięknie wyjaśnione. ;)


aż sięgnęłam na półkę :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72831
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 02, 2017 14:09 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Balbusia choruje...

To i ja lecę poczytać :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto maja 02, 2017 16:42 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Balbusia choruje...

Bardzo dziękuję, sama zajrzałam, świetna książka :ryk:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto maja 02, 2017 17:27 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Balbusia choruje...

czitka pisze:Bardzo dziękuję, sama zajrzałam, świetna książka :ryk:

Też tak sądzę, bez żadnych żartów...

MaryLux

 
Posty: 159754
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 02, 2017 17:38 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Balbusia choruje...

Gdy mama wychodzi do ogrodu na spacer wszyscy pilnują maleństwa.
Z dachu komórki Brat:
Obrazek
Z dołu Obiś pilnuje Brata, czy Brat dobrze pilnuje :P
Obrazek
A mama po spacerku i załatwieniu toalety wraca bezpiecznie do maluszka :1luvu:
ObrazekObrazek
i hop!
Obrazek
A ja miałam dzisiaj maleństwo przez chwilę w ręce, cudo absolutne. Nie chcę używać flesza, bo dopiero co oczka otworzyło, ale wierzcie mi na słowo, jest prześliczne, jak wszystkie maluszki oczywiście :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto maja 02, 2017 18:50 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i kociątko.Balbusia choruje...

Poszłam z kolacją, a tu pusto 8O :roll:
Nie ma mamy, nie ma dziecka :(
Coś jej nie pasowało, a tak się starałam...
No poszli sobie....
Jeszcze godzinę temu ją widziałam...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto maja 02, 2017 19:00 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i.. nie ma ich...

Nieprawdopodobne, co ta mamusia zrobiła ... :cry:
Taki ziąb na zewnątrz ...
Może nie polubiła tych porządków, które zrobiliście w komórce ?
Zmartwiłam się ... :(
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 302 gości