Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 15, 2017 22:00 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

Tak, w końcu coś wybrała. Miała 5 miseczek i to zmienionych dwa razy.
Kolejno: Whiskas w galaretce z kurczakiem, gotowana rybka, surowa rybka, Gourmet(wołowina), RC gastro (saszetka za 5 zł :evil: ), filet z piersi kurczaka( na surowo), Winston (saszetka), śmietanka, dwa rodzaje suchej karmy., Winston tacka z kurczakiem.
Może nie jest to menu z górnej półki, ale do takiego jest przyzwyczajona. Jutro zmiana menu, wolę nie wiedzieć, wychodzę po dziesiątej, wracam koło ósmej. Będę tęsknić. :201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 15, 2017 22:05 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

czitka, weź urlop na żądanie :ryk: :ryk: :ok:

śpij spokojnie <3 :spin2:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie paź 15, 2017 22:42 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

czitka pisze:Tak, w końcu coś wybrała. Miała 5 miseczek i to zmienionych dwa razy.
Kolejno: Whiskas w galaretce z kurczakiem, gotowana rybka, surowa rybka, Gourmet(wołowina), RC gastro (saszetka za 5 zł :evil: ), filet z piersi kurczaka( na surowo), Winston (saszetka), śmietanka, dwa rodzaje suchej karmy., Winston tacka z kurczakiem.
Może nie jest to menu z górnej półki, ale do takiego jest przyzwyczajona. Jutro zmiana menu, wolę nie wiedzieć, wychodzę po dziesiątej, wracam koło ósmej. Będę tęsknić. :201461


hehehe - tak mi się skojarzyło....moja córcia leżała w szpitalu, miała wtedy pół roku. W sumie nie wiadomo, co jej było, podejrzenie zapalenia opon mozgowych....leżała kilka tygodni, to ponad 40 lat temu było, diagnostyka - wiadomo....
Na oddział nie wolno było wchodzić, tylko przez okno tarasowe, przez szybkę zajrzeć. No i tam właśnie taki all inklusiv widziałam. Dziecię moje w porze obiadowej w objęciach pielęgniarki, w pobliżu kilka uczennic/studentek (klinika pediatrii to była), a na stoliczku miseczki rozróżne - zupki, buraczki, ziemniaczki, kaszki, mięska....a ta maupa wszysrko z rozkosznym uśmieszkiem brała do buźki, a jak już miała pełno - to z takim samym uśmieszkiem wypluwała, barwiąc wszystko wokolo marchewkami, buraczkami ....dziecię moje było prześliczne - malutka, drobniutka, z czarnymi oczkami na pół buźki i burzą czarnych skręconych loczków do ramion ( pół roku miała !!!).
Oddali mi dziecię ze szpitala tak rozpuszczone, że chyba do tej pory jej to zostało :mrgreen:

Tak że wiesz Czituś, co Cię czeka - rozpuszczona kocia panna :ryk: :ryk: :ryk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15073
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 16, 2017 8:45 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

Trzymam kciuki o godz.10 w trakcie wizyty pani doktor :ok: :ok: :ok: :ok: :201461
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon paź 16, 2017 9:11 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

Czitka zapomniała o sercach drobiowych, mielonym mięsie i gotowanym kurczaku.

Dziękuję za słowa uznania, ale to Czitka wszystkim zarządza, ja jestem tylko pomocnikiem.

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon paź 16, 2017 9:11 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

Już możesz puścić! :P
Była pani doktor, bardzo miła, ta sama, która Mamę wydawała. Postaliśmy wszyscy w apartamencie piwnicznym, Mama wyszła z budki, to znaczy uciekła lekko przerażona, ale bez objawów wścieklizny. W nocy też jadła, Gourmeta i suche. Ogląd był zewnętrzny, wszystko ok.
Na spokojnie. Następna wizyta w sobotę.
A po ścieżce koło domu latała Cosia. Tak na przywitanie. No to mówię : o kurcze, uciekła :strach:
Ale pani doktor nie dała się nabrać :P
Lecę do pracy, będę wieczorem.
Obiś lepiej, jutro jedziemy na antybiotyk kolejny.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon paź 16, 2017 9:28 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

Uffff. Dobre wiadomości. Super
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon paź 16, 2017 10:10 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

No to kamień z serca :D :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon paź 16, 2017 13:28 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

:dance:
Będzie dobrze!
Już spokój Czitka :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23023
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 16, 2017 15:21 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

W nocy Mama zjadła trochę pasztetu Gourmeta i i tajemniczych chrupek.
Po wizycie pani doktor posiedziałem trochę z kotką (ja na podłodze, a ona na parapecie). Kotka z zainteresowaniem obserwowała świat za oknem, bo w pobliżu kręcił się Obiś, a później Cosia, a za płotem pokazał się Paskudnik.
Podsunąłem Mamie pod nosek kilka chrupek. Przy mnie nie chciała jeść, ale gdy wróciłem z zakupów już ich nie było, a kotka nadal siedziała na parapecie.

Obrazek

Gdy wróciłem z zakupów powitała mnie Cosia, a było to akurat tuż przy szybie okna apartamentu. Głaskałem Cosię, a Mama wielkimi oczami wodziła za moją dłonią, jakby się dziwiła "co on robi tej kotce?". ;)

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon paź 16, 2017 17:28 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

Odważyła się jeść w mojej obecności :)

Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon paź 16, 2017 18:01 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

Postępy w jedzeniu. Pewnie też mniej boli i wraca apetyt.

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon paź 16, 2017 18:04 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

:201421
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon paź 16, 2017 18:34 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

No sukces!!!

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Pon paź 16, 2017 18:39 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama.Kwarantanna z pożarem w tl

Wojtek, jeszcze parę dni i ta "wściekła" kotka zwinie się w kłębek i zaśnie na Twoich kolanach :201461 :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 322 gości