Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

czitka pisze:(...) Straszę i macham grabiami. Skutkuje. Tylko on powoli ucieka jakoś, bo mu brzuch przeszkadza. (...)

Hera też lubiła zabawę w "straszenie kota".

Dzisiaj słońce i mam chwilę wolnego, więc krótka fotorelacja z ogrodu.
Mama i Pskud, troszkę przytyli :oops:

Oddam w dwupaku wyłącznie w najlepsze ręce z prawem zwrotu do ogrodu

Królowa Tut opuściła domowe pielesze i bacznie obserwuje okolicę z Pytona. To jest zachowanie ewenementalne, bo Czicza przeważnie przesypia na kominku do wiosny. Ale dzisiaj słońce prawie wiosenne, więc się Tutusi pomyliło

Nie oddam za skarby świata!
Obrazek

Teraz Balbinka, też na Pytonie. Potem na krześle. Potem gdziekolwiek. Dzisiaj już 20 razy zamykałam i otwierałam drzwi. Je, wychodzi, wchodzi i tak w kółko. Tak jej zejdzie do wieczora. Mnie też :evil:

Cosia

Cosia jest durnowata i zawsze taka była. Przy tym rozbrajająca. I bardzo mądra i przebiegła. Na dachu Hiltona.
Schowam się i zapoluję na srokę. Nikt mnie nie widzi, nikt mnie nie widzi

I Obcio. Rano zjadłem dwie saszetki Renal i sobie poszedłem. Wróciłem. Zjadłem jedną saszetkę Renal, jestem trochę zmęczony, ale się rozejrzę co w ogrodzie słychać. O, na dachu starzy znajomi, idę się przywitać

Nie, nie będę siedział w domu, trzeba sprawdzić teren, bo wieczorem znowu do Wujka. Jakoś to zniosę....
Obrazek

Moje drzewo, a za nim mój dach komórki! Wrócę jak wrócę!
No i tak jakoś mija nam dzień. Byle do wiosny! :ok:

A Paskudnik to jeszcze może chodzić, czy już tylko przetacza się z jednego końca dachu na drugi? :lol:

Oooooo, Mama i Paskud są już dobrze przygotowani do zimy! :mrgreen:

Tak, już prawie, prawie, jeszcze z pół kilo i będzie super :wink:

Mamie jeszcze zarastają miejsca po wygolonym futerku, tam gdzie takie jaśniejsze. Kulka się robi z Mamy. Paskud ma wielki zad

I tym zadem się do mnie odwraca w ogrodzie.
Mam nadzieję, że zimą dadzą radę, nie mają innej opcji niestety. A może zimy nie będzie.
One już grymaszą na niektóre puszki, najlepsze jest mielone mięso. I serduszka. Suche ma być lepszej jakości, byle jakie to dla srok :evil:

Pójdę z torbami. A właściwie już poszłam.

czitka pisze:Tak, już prawie, prawie, jeszcze z pół kilo i będzie super Mamie jeszcze zarastają miejsca po wygolonym futerku, tam gdzie takie jaśniejsze. Kulka się robi z Mamy. Paskud ma wielki zad I tym zadem się do mnie odwraca w ogrodzie.
Mam nadzieję, że zimą dadzą radę, nie mają innej opcji niestety. A może zimy nie będzie.
One już grymaszą na niektóre puszki, najlepsze jest mielone mięso. I serduszka. Suche ma być lepszej jakości, byle jakie to dla srok
Pójdę z torbami. A właściwie już poszłam.

Nie dziwne! Toż to grubasy są !!! czitka nie daj się im manipulować o żarcie!

Mama i Pskud, troszkę przytyli

Taki eufemizm, rozumiem ?

Przepiękne zdjęcia absolutnie szczęśliwych kotów

Mogę oglądać je bez końca ... :201458

Stołówka U Czitki :lol:

No co, no co, biedne bezdomne niczyje koty :cry:

Takie szkielety były dwuwymiarowe, długość i wysokość, szerokości zero :roll:

Paskud do tego jeszcze cały w ranach i ten długi ogon grubości małego palca, dodatkowo jakby złamany, głodne, a Mamie Syna ukradłam :cry:

I jeszcze z pomocą Dobrych Ludzi do klatek je i pod nóż, coś okropnego, coś okropnego, to im tylko teraz wynagrodzić chciałam, Tak na przeproszenie, ale chyba przesadziłam :roll:

Dobrze przygotowane koty do zimy

Za slabą swoja drogą!

Ale ładnie nabrały masy przed zimą. Na wiosnę zrobią rzeźbę

Tak, tak, bardzo ładnie

A ten tłuszczyk dobrze rozłożony? :roll:

NIe, koniec, od dzisiaj dieta!

Pieknie rozlozony tluszczyk

W ogole cudne te Twoje i nietwoje koty

Obis wyglada slicznie

Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

Kto przegląda forum