Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

Siean pisze:U mnie właśnie się oberwanie chmury przetoczyło, woda strumieniami po jezdni płynie, ale widoczność się poprawia, więc poszło już sobie.
Koty zaraz na balkon pójdą, wilgoć wąchać, jena Arya do brodzika wlazła i udaje, że to tylko tak, dla zabawy

Ja przed tym ledwo zdążyłam do domu. Pierwsze, orzeźwiające krople czułam na plecach.
Burzy się boję, ale wolę burzę deszczową od burzy promieni słonecznych.

I po burzach.
A teraz kolejny mój apel o pomoc, ale chyba ostatni

Na dachu komórki mam Mamę i coś co z Mamą przychodzi poza Bratem. Byłam przekonana, że to drugi kocur. Dzisiaj widzę, że to prawdopodobnie kotka i to w ciąży, jakiś taki jeden bok bardziej wypchany z jednej strony :roll:

Mama chuda jak przecinek, nikt jej do dzisiaj nie złapał, nie jest w ciąży prawdopodobnie.
Na dachu jest klatka łapka, koty od dwóch miesięcy uczę przy otwartej klatce, żeby tam wchodziły na jedzenie. Teoretycznie po uruchomieniu zapadki dadzą się złapać.
Sytuacja jest być może podbramkowa.
Potrzebuję pomocy, o czym wielokrotnie na wątku pisałam. Czyli doświadczony łapacz, który koty złapie, zawiezie na sterylizację i zapewni miejsce na rekonwalescencję. Koty mogą wrócić po zabiegu na tereny ogrodowe koło mnie.
Ja tego niestety sama nie ogarnę z wielu względów.

Sama podniosę, może ktoś zajrzy...
A przy okazji, zrobiłam też osobny wątek na Kotach.
viewtopic.php?f=1&t=181286
I wszędzie cichosza....

Hej!
Poczytam

Bardzo proszę o porównanie. Te zdjęcia to Paskudnik złapany przez Ulv, zaraz po kastracji, jakieś trzy miesiące temu.

ewa_mrau pisze:
czitka pisze:[ulvhedinn] Jeśli ktoś umie przekleić foty z fejsa, to prosimy [...]

a proszę Cię bardzo:

*

A teraz to, co przychodzi z mamą i ja się martwię, ze to kotka w ciąży, bo grube dosyć to jest.
Foty z dzisiaj na dachu:
Obrazek

Zwróćcie uwagę na to poszarpane ucho. Jeżeli to odnowiony Paskudnik

, to nie jest to kotka w ciąży.
I to jest cud po prostu.....

wg mnie to JEST Paskudnik. Prawe uszko jest poszarpane w tym samym miejscu

Dorodny kocur

też myślę, że to Paskudnik.

Stawiam na Paskudnika. Uszy się zgadzają, nos też.
Może zmienił płec? :wink:

Nie znam historii Paskudnika. Jest gdzieś czemu on taki poraniony był?
Ale ...
na obecnych zdjeciach kotek ma przy samym pyszczku jakby trochę ciemniejsza sierść, taki jakby cień. Na wcześniejszych , z których tylko na jednym jest od przodu, ma, ale jakby jedynie nad górną wargą..
Może być kwestia ujęcia.
Też ucho lewe wydaje mi się być nie tak nacięta prosto, tylko już zaokrąglone..To tez może być kwestia zdjęcia, albo podgojenia się uszka.
Ty go, Czitka, widziałaś..
I obym nie miała racji w czepiactwie!

Tak czy siak - czy to jedyny 'osobnik' podejrzany na tę chwilę o ciążę?

Tak, o ciążę podejrzany jako jedyny. Obok jest zawsze Mama, niesterylizowana bo nie ma jak złapać, ale chuda jak przecinek.
A Paskudnik to miejscowy niczyj, pokancerowany był strasznie, cały w ranach, dał się złapać jako pierwszy zamiast Mamy.

Te lewe ucho wydaje mi się że na górnej fotce wygląda na wcięte łukowato bo opiera się o kuwetę.

Tam na fejsie u Ulv może być więcej fotek, ja nie mam fejsa i nie dogrzebię się. Może ktoś mógłby jeszcze poszukać. Te fotki Paskudnika po kastracji są z tego wątku.
O, tutaj relacja Paskudnikowa Ulv:
https://www.facebook.com/magdalena.laza ... nref=story

https://www.facebook.com/magdalena.laza ... 5433458425

niestety, strona nie jest dostępna.

No, właśnie też zaczęłam to pisać..
Ale MB może mieć rację z tym, że oparcie o kuwetę mogło zmienić perspektywę...

Patrzymy na prawe ucho, to poszarpane. Według mnie identycznie poszarpane.

Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

Kto przegląda forum