Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 04, 2017 21:47 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek.Komisja ds Syna dzis

Jakie piękne Yin i yang :1luvu: !
A Lucjusz uroczy :P
Gutek, bardzo dziękuję za wieści i wspaniałe zdjęcia, Marley rośnie w zastraszającym tempie, ja nie wiem, ja nie wiem co to będzie za chwilę :strach:
A u nas nerwowo. Sąsiedzi za płotem remontują dom, tak od zera, nabyli i chcą się wprowadzić przed zimą, ale to się chyba nie uda.
Już tak remontują od zeszłego roku, teraz jest robiony wielki dach. Nie jestem w stanie opisać co się na tym dachu dzieje, a dzieje się od dziesiątej rano do ósmej wieczorem. Jest to tak bliziutko mnie, że mam panów robotników prawie w pokoju :roll:
Zrywają stary, tłuką, walą, rżną, jakieś łaty robią, piły, dechy, młoty, coś strasznego. Koty przerażone, Balbina cały dzień pod łóżkiem.
Podobno ten dach będą robić od mojej strony co najmniej dwa tygodnie, bo to duży dach...Tego się przeżyć po prostu nie da.
Ale to pikuś. Oni przy tej robocie słuchają techno, a to jest muzyka, której organicznie nie cierpię. Nie, to nie jest muzyka, to jest brak muzyki. Łomot, od którego serce mi wali w jakimś chorym rytmie, nie, nie przeżyję, dzisiaj było 10 godzin....
Wystraszeni też Mama i Brat, jedzą szybko i nerwowo, a w czwartek kolejna próba łapania Mamy, nie wiem, czy to się uda.
No troszkę jestem zmęczona :roll:
Dobranoc :mrgreen:
A, i nie zapomnijcie, hands up!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lip 04, 2017 22:13 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek.Komisja ds Syna dzis

Boże ty mój, współczuję z całego serca czitko, bo ja też bym chyba oszalała :(
A nie można panów robotników poprosić o pracowanie bez tej pseudo muzyki ? W końcu dookoła mieszkają ludzie i niekoniecznie chcą jej słuchać :evil:
Ja bym poszła i pogadała, oni nie remontują domku pod lasem do licha ciężkiego, dookoła mieszkają ludzie ...
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lip 05, 2017 4:57 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek.Komisja ds Syna dzis

:ryk:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro lip 05, 2017 8:17 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

Na uspokojenie polecam "Neroli" Briana Eno:

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro lip 05, 2017 8:40 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

Moli25, ja myślałam, że Ty mnie lubisz, no cóż... :evil:
Wojtku, super, ale tam jest głównie cisza, świetnie, kolejny brak muzyki. Ja uwielbiam ciszę-ciszę. To jest to, co jest piękniejsze od jakiejkolwiek muzyki. A tu wyczekiwanie na dźwięk. Wkurzające takoż :evil:
Patrzę w niebo i modlę się o deszcz, wtedy nie ma robót dachowych. Albo taki straszny upał, długo nie wytrzymają.
Już sama nie wiem, co mam robić.
Wiem :idea:
To techno da się przeżyć na dopalaczach, amfie, albo czymś takim. I wtedy hands up :dance2:
Idę szukać. Może też co w ogrodzie rośnie przypadkiem 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lip 05, 2017 8:42 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

Nie no blagam, a nie mozna sasaidow poprosic, zeby im zabronili halasowania dodatkowego?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lip 05, 2017 8:51 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

no właśnie, z sąsiadami trzeba porozmawiać, bo to oni odpowiadają za to co sie u nich dzieje
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72804
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 05, 2017 9:14 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

czitka pisze:(...)
Wojtku, super, ale tam jest głównie cisza, świetnie, kolejny brak muzyki. Ja uwielbiam ciszę-ciszę. To jest to, co jest piękniejsze od jakiejkolwiek muzyki. A tu wyczekiwanie na dźwięk. Wkurzające takoż :evil:
(...)

Głośniczki laptopa nie oddają wszystkich niuansów utworu, a i nagranie z Youtube nie jest idealne.
Pełne brzmienie uzyskuje się odtwarzając płytę CD zestawem Hi-Fi :D

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro lip 05, 2017 9:32 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

Sąsiadów nie ma, oni tu nie mieszkają.
Panowie robotnicy właśnie przyjechali i już na dzień dobry przepraszają, że będą hałasować niestety. Oni są grzeczni. Ustaliliśmy, że techno nie, po negocjacjach zamienione na disco-polo, ale nie za głośno :ok: Super!
Jest, jest z nami!
Witamy Zenka! Zenek na dach! :dance2:
No, już lepiej! :ryk:

:piwa:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lip 05, 2017 9:52 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

No to małe uffffff :ok: :piwa:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lip 05, 2017 10:09 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

No to dobrze, ze chociaz kumaci... Swoja droga nie wystarcza im halasu, ktory sami generuja? Musza sobie jeszcze dokladac?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lip 05, 2017 13:45 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

Chyba wolałabym żeby pracowali przy głośnej muzyce niż mieliby przy niej pić i palić i przeklinać. Niestety tak zachowuje się większość budowlańców. :(

Czitko szczerze Ci współczuję.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 05, 2017 17:45 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

Czitka, na pocieszenie mam od 15 kwietnia ocieplanie i robienie elewacji w bloku. Rusztowanie, okna oklejone niebieską folią, wata mineralna itp. Blok wysoki i długi a budowlańcy pojawiają się i znikają, maja czas do 16 października. Jak by tego było mało przez miesiąc od 3 lipca nie mam windy - wymiana ( mieszkam na 7 piętrze), a dzisaj wychodząc z domu zauważyłam, że rozpoczęto wymianę części chodnika, którędy do Międzyrzecza.

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro lip 05, 2017 17:57 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

Aaaa, jakis Armagedon :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lip 06, 2017 22:22 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś.Syn u Gutek. Hands up!!!

Hannah12 pisze:Czitka, na pocieszenie mam od 15 kwietnia ocieplanie i robienie elewacji w bloku. Rusztowanie, okna oklejone niebieską folią, wata mineralna itp. Blok wysoki i długi a budowlańcy pojawiają się i znikają, maja czas do 16 października. Jak by tego było mało przez miesiąc od 3 lipca nie mam windy - wymiana ( mieszkam na 7 piętrze), a dzisaj wychodząc z domu zauważyłam, że rozpoczęto wymianę części chodnika, którędy do Międzyrzecza.

O, pięknie! :mrgreen: Z tych kataklizmów najzabawniejszy chyba jest brak windy i siódme piętro :smokin: Całości współczuję oczywiście bardzo.
Tak, do Międzyrzecza. Niewiele osób zapewne pamięta w jakim celu należy się tam udać, ale wspominając- było wesoło :P Nie bardzo wiem jak ten wątek odgrzebać, popróbuję jednak. Hipcia się chyba spóźniła i odsysaliśmy ją z rur kanalizacyjnych, czy jakoś tak :ryk:
I barką płynęliśmy? Z mojego ogrodu? Oj, czas leci....
U mnie rąbią ten dach dalej, koty wystraszone, Balbisia pod łóżkiem. Jak sobie dachowcy już pójdą, to stado wychodzi odpoczywać w ogrodzie i nie chce do domu, mają wreszcie swój spokojny czas i ciszę. Odebrałam ostatnie wyniki Balbisi, wszystko się poprawiło, wszystko w normach, wątroba też, a tarczyca jak stała w miejscu, tak stoi. Ciut ciut poprawa ale i tak norma razy 5 :roll:
Kolejna próba łapania Mamy była, następna we wtorek. Mama oporna.
A potem, gdy jest już ciemno, widzę ją z Bratem na ogrodzie sąsiada, jak się bawią i brykają. Dzisiaj łapały jeża, wielkiego jeża.
No może nie tyle łapały, co z ogonami w pałąk biegały za nim. A szybki był! Mama i Brat to nie są dwa koty, to jeden kot.
Serce mi się kroi w plasterki jak widzę ich przywiązanie do siebie. Jak Miciu i Cosia. Razem, obok, blisko.
Cudowne dwa koty. Poszły sobie gdzieś teraz spać, wrócą jutro. Jeszcze lato. A co potem? :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 304 gości