Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 30, 2017 21:19 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Oboje sporo miejsca zajmują. :)

Wojtek

 
Posty: 27340
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw lis 30, 2017 21:31 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Bo oboje są obłe :D :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lis 30, 2017 22:42 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Są trochę okrągłe, ale wiecie ile to fajnego ciałka do klepania? :1luvu:
Czyściutkie i zdrowiutkie. Gdyby ktoś je chciał do domu....
A, i jeszcze coś, Mama z pewnością nie ma wścieklizny 8)
Obcio już chrapie, reszta też. Nie byliśmy dzisiaj na kroplówce, ja nie daje rady niestety tak bardzo systematycznie.
Jutro pojedziemy.
Obiś chce jeść mięso 8O Nie jadł kilka miesięcy, nie chciał, a kiedyś bardzo lubił. Teraz znowu chce. Ale to przy pnn chyba nie wolno absolutnie. Ja już sama nie wiem, on nerkowego jedzenia nie tknie, seniory je, ale mięso... :roll:
Hiltona muszę trochę osłonić zanim ktoś przygarnie te dwie bidy, bo się zmarnują. One nie chcą za bardzo siedzieć w komórce, coś im nie pasuje. Ale jak zmarzną, to pewnie tam pójdą, bo gdzie? W komórce wilgotno i dach przecieka.
Nic więcej niestety nie mam do zaproponowania. Czyli byle do wiosny :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17874
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lis 30, 2017 23:37 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Dawaj mu mięso. :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt gru 01, 2017 9:50 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Mięso dla Obisia!
Budkę dla Grubasów!
Mogłyby miec budkę w przeciekającej komórce? a może mają?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22995
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 01, 2017 10:34 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Może jeść mięso, jest jak najbardziej wskazane.
Jest lekkostrawne dla kota (surowe oczywiście), bardzo dobrze przyswajalne, wiec nie obciąża nerek wydalaniem resztek.
Tylko że, powinien dostawać jakiś wyłapywacz fosforu do tego mięsa.
Np Ipakitine (chociaż ona chyba już nie jest najlepsza) dopytaj na nerkowym wątku tub weta o ten wyłapywacz.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 01, 2017 10:53 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Nerkowy kot może jeść mięso???? 8O Doktory wszystkie każą się trzymać karmy nerkowej, ale Obcio tego nie chce!
Ja nie mogę głodzić i tak chudego kota, próbuję, kupuję różne nerkowe saszetki i tacki, strasznie to drogie, a potem wyrzucam, skubnie coś z rozpędu a potem beeee.....
Wyłapywacz fosforu dostaje oczywiście, dwa razy dziennie Pronefrę do jedzenia, podobno jest najlepsza.
Teraz dachowce. Mają w komórce karton z polarami, jeszcze nie przeciekł. Jest na pierwszej stronie tego wątku, tam Mama urodziła Syna. Powinna być jakaś budka styropianowa, ale nie mam, nie mam jak nawet zorganizować, a tu zima idzie.
Dzisiaj Paskuda nie było rano :(
Boję się o tę parę, one mogą zimy nie przetrzymać.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17874
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt gru 01, 2017 10:58 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Nerkowy kot może jeść mięso. Tym bardziej jak nie chce jeść renala. Przede wszystkim nerkowy kot MUSI JEŚĆ. Choćby to był pieczony kurczak.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt gru 01, 2017 11:12 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Dochtore ZAWSZE każą kupować nerkową, na pęcherz, na cukrzycę..
Są wyjątki - wśród dochtore - ci są mądrzy.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22995
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 01, 2017 11:17 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

czitka pisze:Nerkowy kot może jeść mięso???? 8O Doktory wszystkie każą się trzymać karmy nerkowej, ale Obcio tego nie chce!
Ja nie mogę głodzić i tak chudego kota, próbuję, kupuję różne nerkowe saszetki i tacki, strasznie to drogie, a potem wyrzucam, skubnie coś z rozpędu a potem beeee.....
Wyłapywacz fosforu dostaje oczywiście, dwa razy dziennie Pronefrę do jedzenia, podobno jest najlepsza.
Teraz dachowce. Mają w komórce karton z polarami, jeszcze nie przeciekł. Jest na pierwszej stronie tego wątku, tam Mama urodziła Syna. Powinna być jakaś budka styropianowa, ale nie mam, nie mam jak nawet zorganizować, a tu zima idzie.
Dzisiaj Paskuda nie było rano :(
Boję się o tę parę, one mogą zimy nie przetrzymać.

Dochtory sa durne za przeproszeniem. Nerkowe karmy sa pozbawione odzywczych wlasciwosci ogromnie waznych dla kota. Ja dla nerkowego Leonka zrobilam barfa. Nie zdazyl go zjesc :(

Trzeba wybierac mieso tluste,. ktore ma malo fosforu, np. nogi indycze maja go malo. Do barfa polecaja dawac maslo klarowane jak jest za malo tlusty.
Nie wiem czy dalabys rade barfa robic? To duzo roboty :(
ale jesli nie barf to chociaz to mieso rozne...

w komorce moze im urzadzic budke? tam jest juz okrycie przed deszczem i wiatrem, mysle, ze poslanka, w ktore sie mozna zakopac wjakims kartonie to juz duze ocieplenie dla nich?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84859
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt gru 01, 2017 12:27 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Czitka, poradź sie na nerkowym wątku, z jakimi dodatkami lot nerkowy powinien dostawać mięso ( powinny to być normalne suplementy do BARF-a czyli głównie tauryna, tłuszcz i wapń. Ale jeśli będzie dostawał "kości mięsne" czyli np szyje kurze lub kacze, to już nie musi wapnia. I koniecznie wyłapywacz fosforu, bo fosfor uszkadza nerki i powinien być w baaardzo dolnej granicy normy utrzymywany).
A jeśli masz ochotę na większe czytanie, to polecam ten wątek, w szczególności początek czyli część teoretyczną.

http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.ph ... d0d972be5a

Specjalistkę od kotów nerkowych jest Margot, która ma takie chyba 3, i utrzymuje je w bardzo dobrej kondycji (w sensie, że nie pogarszają sie parametry nerkowe) już od kilku lat.

Moja nerkowa kotka jadła tylko mięso, Oczywiście z odpowiednimi dodatkami) i wszyscy weci sie dziwili, że nie schudła po ponad roku choroby...a ona odwrotnie, przytyła :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 01, 2017 12:35 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

morelowa pisze:Dochtore ZAWSZE każą kupować nerkową, na pęcherz, na cukrzycę..
Są wyjątki - wśród dochtore - ci są mądrzy.



podpisuję się obiema ręcyma :ok: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt gru 01, 2017 12:54 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Kazia pisze:Czitka, poradź sie na nerkowym wątku, z jakimi dodatkami lot nerkowy powinien dostawać mięso ( powinny to być normalne suplementy do BARF-a czyli głównie tauryna, tłuszcz i wapń. Ale jeśli będzie dostawał "kości mięsne" czyli np szyje kurze lub kacze, to już nie musi wapnia. I koniecznie wyłapywacz fosforu, bo fosfor uszkadza nerki i powinien być w baaardzo dolnej granicy normy utrzymywany).
A jeśli masz ochotę na większe czytanie, to polecam ten wątek, w szczególności początek czyli część teoretyczną.

http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.ph ... d0d972be5a

Specjalistkę od kotów nerkowych jest Margot, która ma takie chyba 3, i utrzymuje je w bardzo dobrej kondycji (w sensie, że nie pogarszają sie parametry nerkowe) już od kilku lat.

Moja nerkowa kotka jadła tylko mięso, Oczywiście z odpowiednimi dodatkami) i wszyscy weci sie dziwili, że nie schudła po ponad roku choroby...a ona odwrotnie, przytyła :)

podpisuje sie obiema lapami!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84859
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt gru 01, 2017 13:51 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Dzięki, dzięki :1luvu:
Teraz po kolei. Wyłapywacz fosforu dostaje, Pronefrę. Wątek nerkowy przeglądam, wiem, dużo tam ważnych uwag, ale przeglądam, gdy mam czas, a czasu nie mam :( :( :( Niestety mam pracę, która pochłania mi multum czasu poza uczelnią, kto belfrem jest to wie, niby godzin kilkanaście w tygodniu, ale kilkadziesiąt przedtem i potem w domu. Jak wracam, to pędzę z Obciem na kroplówki, przebić się przez pół miasta to godzina, powrót podobnie no i u doktora też trzeba trochę poczekać. Wracam, trzy głodne w domu i dwa na dachu i jest wieczór. No nic, skarżyć się nie będę, brniemy dalej.
Barfa nie będę robić, nie mam czasu niestety, sama czasem wieczorem jem śniadanie. Widziałam wstępnie gotowy mrożony w sklepie, taki bez suplementów. Ale kto wie jakie mięso tam pomielone, nie wierzę, że świeże, moje koty jedzą tylko absolutnie świeże, inne mogę sobie sama zjeść. Tylko takie z kościami, to już nie dam rady :strach:
Ok, teraz coś z frontu ogrodowego. Pół piątku mam wolne :dance:
Owinęłam trochę Hiltona, żeby dachowcom nie wiało.
Obrazek
Hilton, wersja przedzimowa, wygląda dramatycznie, ale co tam. Dachowce omijają, Balbisia bardzo zainteresowana.
Na dachu komplet, znalazł się Paskud. Wybredne są, bardzo proszę, 400 gram niemieckiej puszki Ko-Kra, beeee....
Obrazek
Ale się nie zmarnuje, znalazł się też Brat, na Brata zawsze można liczyć :ok:
Obrazek
Obcio będzie jadł, ale na dworze, tutaj proszę podać!
Obrazek
Poszło. Cała tacka Animondy Senior.
No, pojadłem, to teraz sobie posiedzę, a potem pozwiedzam okolicę :P
Obrazek
Wieczorem jedziemy na kroplówkę.
Koniec zabaw ogrodowych, pędzę do pracy.
Dziękujemy za wsparcie, kupą łatwiej! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17874
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt gru 01, 2017 14:05 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Mięso przy nerkowcu jak najbardziej. Dyktatura swego czasu barfem ładnie ustabilizowała wyniki Lila.
Z mięs na pewno odpada gęś, bo ma za dużo fosforu. No i mięso tłuste jak najbardziej. Jak nie masz czasu na pełnego barfa, to raz na jakiś czas kup trochę mięsa, pokrój na kawałki albo zmiel, dodaj mielonej skóry np. z porcji rosołowej kurczaczej żeby było tłuściejsze, wsadź w pudełeczka plastikowe albo słoiczki i do zamrażarki. Wieczorem wyjmujesz słoiczek/pudełko z zamrażarki do lodówki, do rana się rozmrozi.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33200
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, MB&Ofelia, zuza i 37 gości