Yyyyy....
NIby mam jechać na jakieś grzyby, ale takich koło mnie nie ma...Bungo w prasie pracuje, oni tam mają takie rożne fotomontaże, to pewnie jeden z nich. Rydze podobno w okolicy i kanie, ale to nie o to chodzi, ja chcę prawdziwki!
Wróciłam z tak zwanych wakacji z ostrym zatruciem pokarmowym, przedwczoraj mi tu dali skierowanie do szpitala na oddział zakaźny jak nie przejdzie po lekach, ale chyba przechodzi.
Koty zastałam zdrowe i uśmiechnięte, wagowo wszystko się zgadza, dachowce spasione też, dodatkowo Paskud coraz większe baranki strzela i chce do reki się lepić, ale ja udaję, że go nie znam. Super kocur, może jednak ktoś się zainteresuje? Oczywiście z Mamą w komplecie, one są nierozłączne. Komu dwupak przed zimą?
Wojtkowi, tutaj, publicznie, bardzo dziękuję za wspaniałą i odpowiedzialną opiekę!
Syn cudowny, Gutek, dzięki za fotki i wieści! Ile waży?
Zima ponoć mroźna idzie