Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 19, 2017 21:03 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

w skrócie: Kapitan :ok:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34268
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon cze 19, 2017 21:06 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

No to ja zaproponuję Rumcajsa :mrgreen: Skoro taki z niego mały rozbójnik :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33238
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro cze 21, 2017 19:14 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Ondraszek. Zbójnik ze Śląska Cieszyńskiego

MaryLux

 
Posty: 159718
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 25, 2017 13:30 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Nie lubimy upałów. Nie lubimy takich tropikalnych, dusznych upałów.
Koty padnięte, ja też. Do tego jeszcze czasem zrywa się taki gorący, suchy wiatr. I nie wiem, co mi przyszło wczoraj do głowy, może przegrzałam mózg, żeby skosić trawę na najniższym poziomie kosiarki. Powstało ściernisko :roll: :evil: Kłujące, suche, nieprzyjemne dla łapek, położyć się nie można wygodnie, kompletna załamka :(
Obrazek
Te białe wyprane skarpeteczki pod krzakiem, to Obcio.
Oprzytomniałam w połowie ogrodu i tam zostało wygodnie. :( A niech sobie rośnie, jak chce. Jak to mówi mój uczony w ogrodnictwie kuzyn, lepiej jak zieleń jest, niż jak zieleni nie ma :ryk:
Najważniejsze, żeby sobie znaleźć miejscówkę w cieniu, tam przeczekamy do popołudnia.
Obrazek
I żeby woda była w zasięgu, tak nie za bardzo daleko. Jest, pijemy, będę wawelskim smokiem :P Obrazek
Potem poleżę sobie, ale niezbyt wygodnie, coś tu kłuje!
Obrazek
Trawo, odrośnij!
No i nie jemy. Bo gorąco. Najbardziej nie je Obiś, szwedzki stół proponuję, surowe, gotowane, suche, mokre, markowe, nie :evil:
Ewentualnie kiełbaska z Rossmana i parę chrupek. Aż się zaczęłam martwić, ale przestałam, gdy przyniósł w paszczy wielkiego ptaka, nie było co ratować :roll:
Balbisia je tyle o ile, wciąż próbujemy unormować nadczynność tarczycy. A Cośka jeść nie musi, nie mam fotki, obiekt nie zmieścił się w obiektywie :oops:
Czitunia upały przesypia w koszyku przy drzwiach.
Obrazek
Budzą się wieczorem i twierdzą, że nie chcą do domu. I tak dyskutujemy do dwunastej, a potem zapadamy w błogi domowy sen z nadzieją, że upały się skończą jutro. Nie lubimy i już!
Czy tylko moje koty w czasie upałów tracą zainteresowanie jedzeniem? :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 25, 2017 15:58 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Nie. MOje tez. W wiekszym lub mniejszym stopniu...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie cze 25, 2017 16:23 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

czitka pisze:(...) Najbardziej nie je Obiś, szwedzki stół proponuję, surowe, gotowane, suche, mokre, markowe, nie :evil:
Ewentualnie kiełbaska z Rossmana i parę chrupek. Aż się zaczęłam martwić, ale przestałam, gdy przyniósł w paszczy wielkiego ptaka, nie było co ratować :roll: (...)

Strusia upolował? ;)

Wojtek

 
Posty: 27348
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie cze 25, 2017 16:27 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Mój Marcel też nie je, indyk się marnuje i wieczorem wynoszę bezdomniakom a im jakoś smakuje i pochłaniają wszystko czego jaśniepan nie zje :D
Pochrupie troszkę suchego, chlipnie wody i leży wyciągnięty na łożu boleści w sypialni wyraźnie umęczony czerwcowym upałem :?
Ja się dzisiaj wybrałam na 15km wycieczkę rowerową , wróciłam godzinę temu i cały czas nie mogę dojść do siebie, wiatr potworny, gorący i ciągle dął mi w twarz.
Wyglądam jak poparzona :oops:

Obiś w bialutkich skarpetkach przecudny i ma fajną miejscówkę pod tują :D
czitko, a czy Mama i Brat zaglądają na dach komórki po wyżerkę ? Nie udało się złapać tej pary ?

Gutek, czy bachor rośnie i czy urodziło się imię ? :lol:
Kiedyś czitka miała po sąsiedzku kota o imieniu Harry (nie mylić z brudnym) pisała w książce, że to był bardzo sympatyczny kot i tak mi się skojarzyło ,że może by pasowało do małego cholernika :D .
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie cze 25, 2017 16:45 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

O, czyli nie tylko moje chcą zejść śmiercią głodową i nie tylko ja mam nadprodukcję otwieranych kolejnych dań, super, kupą raźniej :ok:
Kwinta, rozbrajasz mnie :oops: Tak, Harry, łaciaty był, bardzo sympatyczny.To już tyle lat... :oops: Ale on był przez jedno "r", pytałam sąsiadów :P
Mama i Brat zaglądają codziennie, trwają nieustające podejścia do odłowienia przede wszystkim Mamy, ale to nie jest proste.
Klatka stoi na dachu, uczą się wchodzić do zablokowanej. Jak opanują spokojnie wejścia będzie cap! :evil:
Mama jest bardzo ostrożna i płochliwa. Chudzieńka jak przecinek. I zakochana po uszy w Bracie. On w niej też. Cudna para, opiekują się sobą, pilnują, wołają, uszka liżą...Brat się zapłacze, jak Mama w końcu zniknie na tydzień...
Jestem w stałym kontakcie z Fundacją, która w każdej chwili przejmie mamę na zabieg. Telefon pod ręką, kontener też.
Być może w najbliższym tygodniu spotkamy się wieczorową porą w ogrodzie i coś złapiemy.
Pojawia się też wykastrowany Paskudnik, przybiegnie, przebiegnie, zje coś, zniknie. Czyli przeżył :strach:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 25, 2017 16:46 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen tracą zainteresowanie jedzeniem nie tylko z powodu upałów. Ale między innymi.
Chwilowo jedzą całkiem przyzwoicie, ale w Koszałkowie upałów nie ma.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33238
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie cze 25, 2017 17:11 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Przed chwilą. Oto Mama, zbliża się...
Obrazek
I po kolei:
Miska przy wejściu do klatki:
Obrazek
Przestawiam głębiej....
Obrazek
Jeszcze głębiej....
Obrazek
Sytuacja komfortowa, nie ma chwilowo Brata i nie wlezie przed nią.
Mądra dziewczynka, uczy się. Coraz ufniejsza.
I tu trzeba mi właśnie pomocy doświadczonej, jeszcze dwie ręce. Między 18 a 20-tą. Sama popsuję, źle ustawię klatkę, Mama nastraszy się i zwieje. Potem trzeba kotkę w kontener, w auto i do Fundacji, to wszystko musi być zgrane.
Na razie nauczyliśmy się jeść prawie na końcu klatki.
Mam nadzieję, że się w końcu uda.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 25, 2017 17:23 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Mamuśka tak nieco "dymnie" wygląda, przynajmniej na fotce.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33238
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie cze 25, 2017 17:29 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

MB&Ofelia pisze:Mamuśka tak nieco "dymnie" wygląda, przynajmniej na fotce.

Nie, to tylko fotka. Jest płaściutka, jest nawet chuda.Ale to się za chwilę może zmienić niestety.
Ostatnio edytowano Nie cze 25, 2017 17:30 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 25, 2017 17:29 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

A już się martwiłam, że Mania jeść nie chce

MaryLux

 
Posty: 159718
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 25, 2017 17:37 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

czitka pisze:
MB&Ofelia pisze:Mamuśka tak nieco "dymnie" wygląda, przynajmniej na fotce.

Nie, to tylko fotka. Jest płaściutka, jest nawet chuda.



Właśnie też to zauważyłam, że jest chudziutka. Może zarobaczona ? :(
Ale z tą klatką to super, kotka wchodzi już do końca, więc złapanie jej to kwestia czasu :ok:
Kciuki nieustające za powodzenie akcji i dodatkowe,doświadczone ręce do pomocy ( ulvhedinn :201494 )
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie cze 25, 2017 17:42 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

kwinta pisze:
czitka pisze:
MB&Ofelia pisze:Mamuśka tak nieco "dymnie" wygląda, przynajmniej na fotce.

Nie, to tylko fotka. Jest płaściutka, jest nawet chuda.



Właśnie też to zauważyłam, że jest chudziutka. Może zarobaczona ? :(
Ale z tą klatką to super, kotka wchodzi już do końca, więc złapanie jej to kwestia czasu :ok:
Kciuki nieustające za powodzenie akcji i dodatkowe,doświadczone ręce do pomocy ( ulvhedinn :201494 )

Ulv już tyle zrobiła dla mnie, że nie mam sumienia prosić znowu, ma całe stado swoje pod opieką :roll:
Wstępnie jestem umówiona w tygodniu z Gutek i może ŻabciaRybcia...
Potrzebne doświadczone ręce w tych łapankach.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 293 gości