Miau.PL

Witam.
Wysterylizowałam moją szarą masę 3 kwietnia. Lekarz stwierdził, że może jeść tą samą karmę (Hills Perscription Diet Digestive Care), ale dzienna porcja to 45 g suchej karmy (nie je żadnej innej max raz w miesiącu dostanie filecik z tuńczyka Sheba jako przysmak. Byłoby wszystko w porządku, gdyby zjadła prawie wszystko, a jej porcja starcza na dwa dni a nie jeden dzień. Musze zaznaczyć, że porcje ma wyliczone jako minimalne do jej wagi.
Wcześniej nie porcjowalam jedzenia, miała zawsze pełną miskę i nie zwracalam uwagi ile je. Mimo to przez pół roku przed sterylizacja przytyła ca 190 g. Waga początkowa 3160 g, obecnie 3350 g. Tak więc wychodzi na to, że to podjadacz niejadek. Ludzkiego jedzenia w ogóle nie rusza i jest dla niej zwyczajnie nieatrakcyjne.
Mam się czym martwić? Boję się, że nie otrzyma wystarczającej dawki mikroelementów przez to niedojadanie dziennych porcji.

A moze przestaw ja na mieso i karme sucha bezzbozowa jako dodatek?

Jezeli kot nie tyje, to nie ma powodu ograniczac mu jedzenia.

Przydaloby sie tylko, zeby jadl wartosciowe rzeczy...

Kupiłam jej mokrą karmę Catz Finefood. Na pierwszy ogień poszedł pasztecik z tuńczykiem i czymś tam jeszcze. Arystokratka powąchała, liznęła raz i ostentacyjnie odeszła od miski. Kupilam też na próbę kilka saszetek karmy Catz Finefood. Zobaczymy czy coś jej zasmakuje. Na chwilę obecną to ten pasztecik i mi cuchnie.