MalgWroclaw pisze:Miau. Duża wróciła. Biedna jest, ledwo chodzi ze smutku. Mówi, że jedzenie zjedzone. Dała nowe i zmieniła wodę. I wyszukała miejsce, gdzie chce postawić budki.
Pralcia
Obudziłam się, patrzę, Pralcia leży koło mnie...
A to ja
jak miałem odwrócony pyszczek, to duża od razu mnie nie poznała.
Głaskała mnie.
Kubuś
Budzę się ze stertą kamieni w sercu i na żołądku. I w ogóle nie mam czasu na te ćwiczenia podwórkowe.
Kubuniu, jesteś kochany
Sabcia