Szara wyglada zupelnie dobrze i takoz sie zachowuje. Ma apetyt, mizia sie (jak to ona, nie za duzo). Czasem tylko siedzi taka skulona, to zawsze ie boje, ze cos ja moze boli, ale potem siw yklada, wiec pewnie nie... Dzis zastrzyk u pana doktora blisko. Oby poszlo dobrze...
Niuniulek wymiotowal dzis
Dalam famogast w masle, oby pomogl. W sobote tez wymiotowal
Kroplowka i zastrzyki w piatek. I aranesp. Ja juz jestem przeczulona, wydaje mi sie, ze ma blady nosek. NIe bawi sie tak jak wczesniej, moze nerki mu dokuczaja... ale daje sie wysadzac i od kilku dni (odpukac) nie bylo siusiu poza kuweta.
a ja przytulam, miziam i ciesze sie, ze sa
Czytam Atwood i wczoraj nawet na drutach troche porobilam
Szafe tez w kanciapie postawilam. No pseudo
taki stelaz z materialem. Ale kurtki zimowe i rzeczy nienoszone moge tam przetrzymywac spokojnie