Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kociołkowo pisze:Zamiat żelu, mogą być krople do oczu nawilżające? Mam na stanie Horien, do tosowania przy soczewkach.
kociołkowo pisze:Tylko on charczy od tego kataru, gruchą nie wyciągnę gluta, wychodzi tylko to co "na wierzchu" i tak myślę sobie jakby spróbować wyciągnąć to odkurzaczem? Mam ten cały "katarek" jak dzieci były małe, działał bardzo dobrze tylko czy kot nie jest za mały na taki sprzęt? Końcówki są za szerokie do kociego noska, ale Karol mówi żebyśmy gruszke obcięli i przymontowali do końcówki, pytanie czy krzywdy mu nie zrobimy?
kociołkowo pisze:Stomacharii, kupiłam ten żel.
Dostaliśmy od Maczkowej butle srebra, dziekujemy , użyłam go też na opryszczkę, jest napewno skuteczne jeśli o to chodzi, po ok 2h zrobiły się suche strupki, kolejne posmarowanie i z górnej wargi strupki odpadły nie robiąc rany, na dolnej są jeszcze, ale to coś niesamowitego, hascovir żel + wit.B complex dawały do dziś znikome efekty.
Maczkowa, do oczek im nie zakrapiam, bo jak sama mówisz to za mocne stężenie, ale przez każdym zakropieniem kroplami, przecieram wacikiem nasączonym, tylko odlałam troszkę i zmieszałam 50/50 z przegotowaną wodą. Do nosków i pyśków daje po kropelce, też przelałam do buteleczki z kroplomierzem, strzykawką nie dałabym rady po kropelce, bo się wyrywają i szarpią
Ajaaa pisze:Hej,
podczytuję od dawna, dawna i kibicuję mocno.
Co do:kociołkowo pisze:Tylko on charczy od tego kataru, gruchą nie wyciągnę gluta, wychodzi tylko to co "na wierzchu" i tak myślę sobie jakby spróbować wyciągnąć to odkurzaczem? Mam ten cały "katarek" jak dzieci były małe, działał bardzo dobrze tylko czy kot nie jest za mały na taki sprzęt? Końcówki są za szerokie do kociego noska, ale Karol mówi żebyśmy gruszke obcięli i przymontowali do końcówki, pytanie czy krzywdy mu nie zrobimy?
polecam to: https://www.ceneo.pl/17756536#tab=spec
Urządzenie jest bardzo delikatne i samemu decyduje się o sile "wciągu". Jest filtr, nic nie zjemy , naprawdę godne polecenia.
Trzymam za Was kciuki!
kwiryna pisze:Ajaaa pisze:Hej,
podczytuję od dawna, dawna i kibicuję mocno.
Co do:kociołkowo pisze:Tylko on charczy od tego kataru, gruchą nie wyciągnę gluta, wychodzi tylko to co "na wierzchu" i tak myślę sobie jakby spróbować wyciągnąć to odkurzaczem? Mam ten cały "katarek" jak dzieci były małe, działał bardzo dobrze tylko czy kot nie jest za mały na taki sprzęt? Końcówki są za szerokie do kociego noska, ale Karol mówi żebyśmy gruszke obcięli i przymontowali do końcówki, pytanie czy krzywdy mu nie zrobimy?
polecam to: https://www.ceneo.pl/17756536#tab=spec
Urządzenie jest bardzo delikatne i samemu decyduje się o sile "wciągu". Jest filtr, nic nie zjemy , naprawdę godne polecenia.
Trzymam za Was kciuki!
Mam to. Używałam na wlasnych dzieciach. Jest w porządku, tyle, że trzeba własnej siły płuc używać, ale jakoś odkurzacz mnie przeraża.
kociołkowo pisze:Przedszkolaki
Kocia rodzinka bedzie poźniej, bo za dużo mam dziś na głowie. Przeprowadziliśmy rano akcję przeprowadzka z piwnicy. Obyło się bez rozlewu krwi, ale pilnować trzeba, bo warczą przez drzwi, z tym że teraz kocia mama odszczekuje się
Szczegóły i zdjecia wkleje jak tylko znajde sekundę spokoju (zapewne w nocy).
Chikita pisze:
Czy ten na pierwszym planie to jest ten łajzowaty ? o którego się martwiłaś ?
Co za cudeńko. Ten krawacik i te oczka i te uszy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 303 gości