Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
klaudiafj pisze:Aaa pamiętam ten dzień, kiedy wzięłam pierwszą tabletkę 25. To był piątek. Siedziałam, czekałam i nic. Kolejny dzień - druga dawka, sobota! TURBODOŁADOWANIE! Pierwszy raz od roku się poczułam jak na spidzie - przemeblowałam pokój, posprzątałam w zakurzonych szafach i przemalowałam dwie szafki. M. wchodził z mieszkania cały dzień kilka razy i wchodził na palcach, bo był pewien, że śpię, a ja dalej działałam. Robił wielkie oczy. Poszedł spać a ja dalej
Opowiadałam to ostatnio endo, a ona się śmiała i mówi - super to jest, nie? - no, ale już się tak nie czuję :/ Ostatnio przez tydzień jak była u mnie Wiktoria to byłam tak potwornie zmęczona, spałam na stojąco, myślałam, że przedawkowałam witaminy. Wiki w końcu musiała na dwór wychodzić z m. a ja w domu, a pewnego dnia to po prostu poszłam spać. Ale potem siostra mi napisała, że czuje się tak potwornie zmęczona... więc może coś było w pogodzie?
Robiłaś Anty tpo?
klaudiafj pisze:Aha, bo anty tpo jest badaniem prywatnym, kosztuje ok 35 zł, ale ono pokazuje w którym kierunku idzie tarczyca - czy w hashimoto czy w tym drugim http://www.endokrynologia.net/tarczyca/ ... C5%82-atpo albo czy to zwykła niedoczynność. Zrób sobie to badanie
PixieDixie pisze:Potwierdzam to co Klaudia napisała
Najlepiej mieć komplet badań tarczycy
Tsh
Ft3
Ft4
ATPO
Ja na tarczyce choruje już lata z pewną przerwa gdzie funkcjonowałam bez leków.
Teraz mam spora dawkę ale czuję się dobrze.
Wszystko jest kwestia dobrania dobrej dawki i jeśli jest hashimoto to podobno diety. Ja hashimoto póki co nie mam... Więc leki mi wystarczają. W leczenie dieta średnio wierzę
Wysłane przy użyciu Tapatalka
klaudiafj pisze:Beletrystyczne książki zostawiłam w domu, takie do których wrócę, nawet harlequiny Myślę nad sprzedażą, ale nie wiem czy ktoś będzie zainteresowany. Ale coś muszę z tym zrobić, bo aż mnie drażni, że się marnują.
Ewa L. pisze:Hej jak tam dziewczyny dzisiaj ?
mir.ka pisze:klaudiafj pisze:Beletrystyczne książki zostawiłam w domu, takie do których wrócę, nawet harlequiny Myślę nad sprzedażą, ale nie wiem czy ktoś będzie zainteresowany. Ale coś muszę z tym zrobić, bo aż mnie drażni, że się marnują.
to kiedy robisz książkowy bazarek?
zima niedługo, długie wieczory, to moze coś by się znalazło do czytania przy kominku
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 125 gości