Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 27, 2017 18:24 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

Oj, kłopoty :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)


Post » Czw lip 27, 2017 18:40 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

Lepiej kłopotów nie wywoływać na daremno Małgoś ;)
Nie chcę się stresować.
Dzięki za kciuki Maryś :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lip 27, 2017 21:00 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

Dla Marysi zdrówka.
Dla Toski radości :ryk:
A dla Ciebie cierpliwości i nie stresuj sie tak (łatwo napisać, wiem)

Mam taka chęć na ta fasole ze juz jej chce...
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw lip 27, 2017 22:38 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

klaudiafj pisze:
MalgWroclaw pisze:
klaudiafj pisze:prawda, że cudny komentarz? :oops:

Prawda
:ok:

:D


Wegańska fasolka po bretońsku i pajda chleba ze smalczykiem roślinnym:
Obrazek
Zamiast kiełbasy użyłam wędzone tofu, chociaż mam kiełbaski wege w lodówce i pieczarki, bo mam bardzo dużo pieczarek w domu :D Tofu trzeba mocno przysmażyć, ja słabo przysmażyłam, bo mi się nie chciało czekać :)

Jedzenie przy komputerze :twisted: Nie ma przerwy w pracy :D Byle by Maryśka nie spadła na talerz zeskakując z szafy, bo wszystko wyleci w powietrze 8)

SAME CUDOWNE SMAKOWISTOŚCI

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt lip 28, 2017 6:33 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

klaudiafj pisze:Lepiej kłopotów nie wywoływać na daremno Małgoś ;)
Nie chcę się stresować.
Dzięki za kciuki Maryś :)


Nie masz czym się Klaudia stresować.
Tłuszczaki nawracają.
Opowiadałam Ci ludzka historie.
Z reszta weterynarz tez Ci mówiła.
Dla pewności jedz.
Ale zobaczysz wszystko będzie dobrze

Miłego dnia dziewczynki :201461
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt lip 28, 2017 6:54 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

:kotek:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt lip 28, 2017 10:48 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

To usg to osobna sprawa. Nie ma nic wspólnego z tłuszczakiem, bo wetka mi mówiła, że tluszczaka na usg nie widać, czy nie można go rozpoznać. Ja robię usg kotom co pół roku, co rok - zależy jak wyjdzie. W ostatnim porządnym wyszła jakaś zmiana, którą ponoć najlepszy specjalista, bardzo głęboko wyszukał i określił, że to coś dziwnego, ale raczej na 100% to nie rak. To było wtedy jak Marysia tak mocno się wylizała. Często też miała trochę krwi w kupie. W sensie po kupie coś kapnęło. Moja wetka mówiła, że trochę może się zdarzyć. Tamten wet powiedział, że Marysia może mieć zapalenie wątroby, trzustki, nerek, i ogólnie jest cała zapalona.
Moja wetka na to to -> :roll:
Pamiętacie, że kazałam wetce zrobić najlepsze badania jakie miala - markery nerkowe, wątrobowe i sama nie wiem co jeszcze i to bylo badanie wysyłane do Niemiec. Badania wróciły i się okazało, że nie ma żadnego zapalenia, badania w normie.
Wetka powiedziała - pani Klaudio, nie ma już innych badań, które można zrobić :evil:
To było po śmierci Kitusi, jak dobrze pamiętam.
Zupełnie z innego powodu, albo bez powodu, zmieniłam karmę z Naturei na Purizon. I.... kupa wróciła do normy! Czyli wydało się, że Marysię coś uczulało w poprzedniej karmie.
Od tej pory jak mamy Purizona i dobre i bardzo dobre mokre jedzonko (wiem już, które możemy), oba kotki nie mają najmniejszych problemów z kupalami. Nie ma krwi, nie ma śluzu, nie są rzadkie, nie przyklejają się do pupy i nie gonią Tosi.

Raz podałam whiskasa, bo mój brat dostał próbki. Był zjedzony ze smakiem, a potem był sajgon. Tosia rozmazała kupę po przedpokoju, salonie, dywanie i kanapie! Także mam pewność, że nie mogę już kombinować z karmą. Ale wybór mamy spory mokrego. Czekam dziś na paczkę z zooplus. Kupiłam 108 szt saszetek i puszeczek bardzo różnorodnych. ciekawe na ile starczy... pewnie miesiąc i 1,5 tygodnia i będę musiała w połowie miesiąca domawiać.

I wetka nas wysyła do Gliwic na inne bardzo szczegółowe usg - mamy nie mówić o tej zmianie, którą wykryto poprzednio, żeby nic nie sugerować. Znajdą to się potwierdzi, a jak nie znajdą to dopiero pokazać. Ale i tamten wet mówił, że to jest coś bardzo dziwnego i nie wyklucza nagromadzenia tłuszczu. Ale jak powiedział, nowotwór to to nie jest.

W każdym razie tego się trzymam, bo nie chce zacząć panikować. Już ze 3 miesiące temu doszłyśmy z wetką do wniosku, że gdyby coś złego było w brzuchu to by się pogarszał stan MArysi, bo już też minęły ze 3 miesiące, a nie poprawiał. A u Marysi wszystko wróciło do normy. No, ale prawda taka, że wszystko może się zdarzyć :strach:


A to na tych żebrach to na bank tłuszczak. Wetka też mi mówi, że powinnam zadbać o dietę Marysiową (choć nie z otyłości robią się tłuszczaki). Ja bym chciała, żeby moje koty nie jadły suchego wcale. Albo mało jak Tosia. Tosia rzadko je suche. Choć suche smaczki wciąga :D Ale jak dam mało suchego to wszystko wciągnie Marysia a dla Tosi nic nie zostanie.


Zamówiłam zooplus w środę popołudniu, dziś ma być paczka. Prócz jedzenia ma być też 20 kg żwirku. Boję się, że przyjdzie tylko żwirek, bo coś za szybko ta paczka. Oni lubią tak wysłać wpierw żwirek, a potem dosłać jedzenie, bo dłużej im schodzi na przygotowanie paczki. A my jesteśmy niemal bez mokrego - zostały 4 albo 5 saszetek, z czego tylko 2 jadalne wg moich kotów :roll:

Bardzo je kocham. Co dzień budzę się a one są obok - Tosia na łóżku, a Marysia na oknie nad łóżkiem <3
MArysia przychodzi się też przytulać. Opieprzyła mnie w nocy, że nie objęłam jej ręką tylko leżałam obok :lol:

Miało być krótko, a wyszło jak zawsze 8)


Pozwolę sobie wkleić link do wątku Bunio&Daga, bo takie cudo zasługuje, by je pokazywać! ZOBACZCIE jaki Basia wybudowała dom własnymi rękami dla psów i kotów 8O :love: viewtopic.php?f=1&t=173377&p=11819070#p11819070 czyż to nie prawdziwa rezydencja? Wspaniały!!!
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 28, 2017 13:57 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

Jaki szczesliwy kotek, bo alarm glodowy zażegnany :D

Obrazek
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 28, 2017 18:33 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

Hej, zobaczcie jakie super kurki z waleriana viewtopic.php?f=20&t=179777
Kupie moim pannom dwie ;) nakopia kurkom do d... :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lip 29, 2017 13:31 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

Taki widoczek z rana, moje dzieciątko :1luvu:
Obrazek
Ten mój tel czasem robi plamę na ustawieniach automatycznych, stąd ta różnica w kolorach :/

Ważne jest gdzie dajemy kotom jeść dla zjedzenia posiłku :D Śniadanko podałam jak zwykle w salonie. Dziś tacka animondy jakiś smak, którego jeszcze nie było. Tosię odrzuciło :/Nawet jak dałam jej skosztować do pysia na palcu.
Przyszłam do komputera, a Tosia do otwartego okna. Przyniosłam jej zatem na parapet jedzonko i to zawsze działa - Tosia zjadła 80% tacki na raz 8O
Na świeżym powietrzu lepiej smakuje :D Ona tak śmiesznie zjada w oknie - je i patrzy co za oknem się dzieje :)
Także warto cudować :mrgreen:



Jak czytać składy karm i o żywieniu kota: http://www.kocipazur.org/index.php?id=282
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lip 29, 2017 13:43 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

Śniadanie z widokiem
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 29, 2017 13:44 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

Noo, a smiesznie, bo tu mlaszcze a tam sie odwraca, bo cos przyciagnelo jej uwage.
Juz to wczesniej wyczailam, ze trudno kotu w oknie siedziec nad pelnym talerzykiem - wiec zaczyna jesc :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lip 29, 2017 14:07 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

klaudiafj pisze:Jaki szczesliwy kotek, bo alarm glodowy zażegnany :D

Obrazek



na tydzień jej wystarczy? :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72800
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 29, 2017 14:11 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :) TAURYNA - sprzed

108 sztuk - chyba musialaby miec tasiemca zeby to obrobic w tydzien :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia i 297 gości