Strona 1 z 2

Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Pt mar 03, 2017 19:50
przez Bestol
Witam serdecznie
Być może temat banalny, ale chciałam zapytać o obcinanie kotkom pazurków. Dla mnie jest wielkim problemem, że mój kociamber całkowicie ignoruje wszelkie kocie drapaki, a interesuje się szczególnie przedmiotami gospodarstwa domowego (meble, kanapa itd.). Z tego powodu co 3 tygodnie zabieram kotka na manicure do weta (sama nie potrafię - a raczej boję się sama obciąć kotu pazurki). Przeczytałam niedawno, że obcinanie kotkom pazurków jest dla nich krzywdzące, że pozbawia naturalnej formy obrony, powoduje frustrację i ogólnie jest niewłaściwe. Czy to prawda? Czy jednak w obcinaniu kotkom pazurków nie ma nic złego?

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Pt mar 03, 2017 20:07
przez klaudiafj
Oczywiście, że to nie prawda :) Poproś weta żeby nauczył Cię tego zabiegu. Chociaż ja po wielu latach obcinania i tak jestem zestresowana. Do tego celu kup takie nożyczki: http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki ... azki/30626 bardzo wygodne.

Koty podwórkowe zdzierają sobie paznokcie, ale w domu nie mają na to szansy. Z czasem jak paznokcie są już bardzo duże to kotek stuka nimi po panelach albo haczy o dywany. To też powoduje jego dyskomfort.

Kot z obciętymi pazurkami też drapie i wspina się po powierzchniach prostych, nie musi mieć wyhodowanych paznokci jak papuga, że prawie się zawijają :)

Ja obcinam tak co 1,5 miesiąca, jak już czuję czy widzę, że paznokcie mocno odrosły.

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Pt mar 03, 2017 20:17
przez Bestol
Dziękuję za informację, bo szczerze się wystraszyłam, że może nie powinnam tych pazurków obcinać i że faktycznie krzywdzę tym kotka. Szczerze mój kociak to wielki niszczyciel mebli :( Co trzy tygodnie z nim chodziłam na obcięcie, ale niedawno przeczytałam o tym, że niby to złe i nie będę kłamać zganiła mnie też moja koleżanka, która też ma kota, że tego się nie robi.
Klaudia ja kupiłam nożyczki do pazurków już jakiś czas temu, ale strasznie się boję, że kotka skrzywdzę. Nie pytałam weta, jak to zrobić i nie wiem, czy mi powie, ponieważ w końcu co 3 tygodnie zarabia na pazurkach mojego kociaka 19 zl. Mój kociak strasznie boi się wkładania do transportera i wycieczki do weta, ale muszę tak zrobić, żeby z nim pójść na obcięcie pazurków. Jest wtedy przerażony, gubi sierść. Myślę, że mniej stresu kosztowałoby go, gdybym te pazurki spróbowała obciąć sama. Próbowałam tylko raz. I szybko zrezygnowałam, tak strasznie się bałam, że go zranię :( U weta to jest moment, mój kociak się nie wyrywa, tylko go trzymam. Ale wiem, że cała ta wycieczka bardzo go stresuje :(

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Pt mar 03, 2017 20:29
przez Olat
Naucz się, choćby po to, żeby kotu oszczędzić niepotrzebnych wycieczek do weta. Szkoda stresu zwierzaka i narażania go na ewentualne choroby. Oczywiście mówię tylko o obcinaniu pazurków, bo w przypadku jakiejkolwiek dolegliwości pędzimy do weta :)

Może Twoja koleżanka miała na myśli usuwania kotu pazurów? Zabieg operacyjny, podczas którego usuwa się kotu pazur wraz z częścią kości palców. To rzeczywiście jest barbarzyński i ogromnie krzywdzący dla kota zabieg, w Polsce nielegalny.

Poproś weta przy kolejnej wizycie żeby pokazał Ci jak i w którym miejscu przycinać pazurek. A w domu do "operacji- pazurki" poproś kogoś do pomocy. Najlepiej obcina się pazurki w dwie osoby. Jedna trzyma kota, druga tnie (choć po latach ma się wprawę i w pojedynkę tnie się pazurki mniej więcej w dwie minuty). Po wszystkim- smakołyk dla kota za dzielność ;)
Oczywiście są koty, które za tym nie przepadają (nie lubią np. dotykania łap), ale większość szybko się przyzwyczaja do tego rutynowego zabiegu pielęgnacyjnego.

A, i jeszcze jedna ważna uwaga: nie przycinamy pazurów kotom wychodzącym! To bardzo ważne! Kot wychodzący potrzebuje ostrych pazurków do obrony albo do skutecznej ucieczki np. na drzewo.

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Pt mar 03, 2017 20:31
przez klaudiafj
Nie wiem skąd taki pogląd o pazurkach Ooo koleżanka głupia :/ Tak samo pazurki ludzie obcinają nie raz psom. Koty w domu nie mają gdzie paznokci ścierać, bo na tym sznurku od drapaka to marne szanse. Ja obcinam paznokcie od wielu lat i już czterem kotom i mam też porównanie jak jest, kiedy nie obetnę - jak długo nie obcinam to kotek aż stuka po panelach i ciągle haczy o dywan.
Dużo płacisz za obcięcie i faktycznie nie ma sensu tylko dlatego wozić kotka do weta.

Na pewno uda Ci się nauczyć tego zabiegu bez pomocy weta. Najpierw obcinaj po 1 -2 mm i rzadziej niż co 3 tyg. I najlepiej jakby ktoś mógł kotka przytrzymać. U mnie m. trzyma. Kot leży u niego na kolanach na plecach. Biorę łapkę - przyciskam, żeby pazurki wyszły i obcinam. W sieci znajdziesz dużo info jak to robić:

http://www.e-lecznica.pl/artykul/obcina ... row-u-kota
https://www.youtube.com/watch?v=glz6TwOEZ7g
https://www.youtube.com/watch?v=-kskgDkchTU


Ważne żeby uważać na nerw w paznokciu. Ale go widać jak kotek ma jasne paznokcie, a też nie musisz obcinać do samego nerwu możesz tylko trochę skrócić aż w końcu nabierzesz wprawy :) Jednak ja i tak się zawsze stresuję tym zabiegiem. Ale jak podejdziemy do tego na spokojnie to i kotek będzie spokojny i pójdzie szybko :)

Powodzenia :)

ps. w trzecim filmie pani mówi o zagrożeniach, które się wiążą z NIE przycinaniem - przekaż koleżance ;)

edit. na trzecim filmiku minuta 3:27 właśnie tak mój mąż trzyma moje koty, ale u siebie na kolanach :)

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Pt mar 03, 2017 21:04
przez Bestol
Obejrzałam filmiki. Jestem przerażona jak znaleźć warstwę żywą pazura (pierwszy filmik) - mój kot ma jasne pazury. A jeśli źle znajdę tą warstwę? Lek. A. Zawadzki na pierwszym filmie mówi, ze obcinanie jest bezbolesne, jeśli nie trafisz na część żywą :( Mój kociak nie daje się tak na plecki położyć jak na 2 filmiku :( Na 2 filmiku on też mówi, żeby uważać, żeby nie obciąć za mocno, żeby nie naruszyć miąższu, bo to będzie boleć. Ale też mówi, ze nie można obcinać tylnych paznokci. w trzecim filmie również jest o części martwej pazurka((( strasznie sie boję, że jeśli spróbuje sama obciąć pazurki przetnę miazgę pazurka, o którym podkreślają w 3 filmiku też.
Ja wiem, że macie rację i ja wiem, że mojego kocurka strasznie mocno stresuje zapakowanie w transporter i wizyta u weta, uwierzcie mi strasznie go to stresuje. Ale ja się strasznie boję, że naruszę mu ta część pazurka, której nie powinno się ruszyć. Strasznie się tego boję :(

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Pt mar 03, 2017 21:09
przez klaudiafj
Bestol, gdyby wet Ci pokazał naocznie jak obcinać pazurki, to wszystko byłoby dla Ciebie jasne :) Ja obcinam wszystkie pazurki z przodu i z tyłu - moi weci też tak robią. A jak raz poprosiłam wetkę, żeby mi pokazała jak obciąć to zrobiła to z ochotą. Pokazała taki różowy nerw w paznokciu i powiedziała, że tego nie wolno uciąć, trzeba przed tym zakończyć cięcie. Poproś weterynarza - jak nie będzie chciał Ci pokazać to idź do innego. Ale myślę, że nie będzie miał nic przeciwko, w końcu powinien zrozumieć, że częste chodzenie do gabinetu nie tylko jest stresem, ale przede wszystkim naraża Twojego kota na kontakt z chorobami - a to już jest argument.
Po drodze kotek też się może zaziębić.

:)

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Pt mar 03, 2017 21:18
przez Bestol
Na kolejna wizytę idę z kocurkiem za 3 tygodnie - dziś byłam obciąć pazurki. Za te 3 tygodnie ma mieć również odrobaczenie. Był ostatni raz odrobaczany w styczniu tego roku. Poproszę wtedy weta żeby pokazał mi jak obcinać pazurki. Ten wet ma gabinet na moim osiedlu, dlatego do niego chodzę teraz, bo nie muszę jeszcze dawać dodatkowego stresu kotu z jazdą samochodem do innej kliniki weterynaryjnej. Jeśli wet się nie zgodzi pokazać jak obcinać - to wiem, gdzie z kotkiem podjadę i kto być może mi pokaże (do lek. wet. do którego jeździłam wcześniej). Ważne dla mnie, ze obcinając pazurki nie robię mu krzywdy. I postaram się problem z pakowaniem kota w transporter i z wycieczkami co 3 tyg. rozwiązać. Szczerze za każdym razem jak tylko widzi transporter bardzo się on stresuje :( Z całego serducha dziękuje za rady i dam znać

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Pt mar 03, 2017 21:21
przez klaudiafj
A co ile odrobaczasz? Kota niewychodzącego minimum co 6 miesięcy. Ja nawet raz na rok odrobaczam, moje są nie wychodzące. Częściej tylko jeżeli jest podejrzenie, że są robaki, czyli jak jest kuracja odrobaczająca.
Tak pytam czy też wet czasem nie każe za często odrobaczać ze względu na kaskę :)

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Sob mar 04, 2017 7:57
przez Bestol
Odrobaczałam co 3 miesiące (2 razy od kiedy mam kotka). Jak kociak będzie miał 12 msc (choć u mojego nie sposób stwierdzić, kiedy będzie miał) chciałam odrobaczać raz na pół roku, ponieważ to kotek niewychodzący. U mnie w domu niedawno była w gościnie moja mama z jej psem i mam wrażenie, że mój kociak zaczął się trochę drapać. Zapytałam weta, czy nie dać mu czegoś na pchły. Wet stwierdził, że pcheł u niego nie widzi, ale że ma preparat podawany na skórę 2 w jednym: na pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne (np. pchły). Chciał podać ten preparat kotu już wczoraj, ale się nie zgodziłam, bo odrobaczany był 20 stycznia. Zgodziłam się, że dam położyć mu ten preparat za ok 3 tygodnie, jak znowu pójdę na obcinanie pazurków.

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Sob mar 04, 2017 16:31
przez ewar
Obcinam kotom pazurki i nie mam z tym problemu, ale takie są moje koty.Najlepiej jest podcinać, kiedy kot jest śpiący i nie wszystkie na raz.Dwa, na przykład, a potem kolejne.Dziwne, ale skuteczne jest pukanie leciutko palcem po główce kota.To odwraca jego uwagę.Sprawdziłam, działa.

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Nie mar 05, 2017 14:47
przez Bestol
Wiem, że bardzo robię źle stresując kotka wycieczką do weta tylko z powodu obcięcia pazurków. Kupię te nożyczki, które pokazała Klaudia, ja kupiłam wcześniej obcinacz - taką gilotynkę (to nie są nożyczki), może w tym tkwi błąd.
I zdecydowałam, że nie dam odrobaczać kotka za te 3 tygodnie. Kupię mu tylko jakiś preparat przeciw pchłom, choć mam trochę wrażenie, że przesadzam z tym, że on się zaczął drapać po wizycie psa mojej mamy. Tak przy okazji powiem, co mnie rozbawiło - mój kociamber chyba 1 raz zobaczył psa na oczy i to on za nim łaził i go zaczepiał, biedny psiak nie mógł się od mojego kocurka opędzić :)

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Nie mar 05, 2017 17:20
przez kwiryna
Też pierwszy raz obcinałam pazury u weta, pod jego okiem, nie miał nic przeciwko. Chyba najważniejsze żebyś miała kogoś do pomocy, kto założy rękawice i kota przytrzyma. A potem to już bez stresu :D

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Nie mar 05, 2017 19:35
przez Alija
Wypróbowałam różne nożyczki do pazurków i mogę polecić te z firmy Zolux. Trixie szybko się stępiły i rozwarstwiały pazurki.
Są w dwóch rozmiarach. Kupiłam obydwa ale używam tych mniejszych. Na początek, jeśli się boisz, możesz obcinać sam czubek pazurka. Z biegiem czasu nabierzesz odwagi i będziesz widziała, gdzie zaczyna się unerwione miejsce.
Ja obcinam z pomocą drugiej osoby. Na początku był bunt i płacz, jakby to była straszna kocia krzywda i wymyślna tortura.
Po kilku razach koty zobaczyły, że nic nie boli, spokojnie siedzą i czekają aż będą mogły wrócić do swoich spraw

Re: Obcinanie kotom pazurków - za czy przeciw

PostNapisane: Nie mar 05, 2017 20:19
przez ewar
Kota odrobacza się raz, aby wytłuc osobniki dorosłe, bo preparat nie tłucze larw, stąd powtórka za trzy tygodnie.Tak się robi.Potem możesz nosić kupę do badania i ewentualnie odrobaczyć, jeśli coś w kale będzie.