Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sihaja pisze:Hej Pierwsza jestem
Chociaż raz mi się udało
a.m pisze:Hej,
To ja zamiast tam napiszę tu.
Dzięki za odwiedziny w moim wątku i zainteresowanie moją historią. Doceniam bo pewnie każda zainteresowana osoba to będzie miód na moje serce.
Początki życia mojego pieseła ze mną to też intensywne chwalenie się swoim wspólnym szczęściem na forum. To były emocje i przeżywanie.
MaryLux pisze:To i ja przycupnę
a.m pisze:Nelly,
dopiero teraz zobaczyłam jakie masz koteły w domu.
To MC prawda(nie rozrozniam jeszcze niuansów ras ale wydaje mi sie, ze norweskie jednak wygladaja inaczej)? MC to rasa, która nas totalnie zachwyciła kiedy bylismy na wystawie. Swoja droga, moi znajomi rowniez maja MC i poznalam go wiele miesiecy temu. Wtedy jeszcze moj ukochany pies byl w pelnym zdrowiu, ja nie lubilam kotow i tylko PSY PSY. Ale ten ich kot zaskoczyl mnie charakterem bo byl zupelnie inny niz inne koty ktore znalam. Gdyby nie to, ze mala ktora adoptujemy nie lubi innych kotow to pewnie myslelibysmy o drugim i to MC.
MaryLux pisze::201461
Hannah12 pisze:Hej, jestem.
Wnusia śliczna i jakie ma długie włosy.
Nelly pisze:a.m pisze:Nelly,
dopiero teraz zobaczyłam jakie masz koteły w domu.
To MC prawda(nie rozrozniam jeszcze niuansów ras ale wydaje mi sie, ze norweskie jednak wygladaja inaczej)? MC to rasa, która nas totalnie zachwyciła kiedy bylismy na wystawie. Swoja droga, moi znajomi rowniez maja MC i poznalam go wiele miesiecy temu. Wtedy jeszcze moj ukochany pies byl w pelnym zdrowiu, ja nie lubilam kotow i tylko PSY PSY. Ale ten ich kot zaskoczyl mnie charakterem bo byl zupelnie inny niz inne koty ktore znalam. Gdyby nie to, ze mala ktora adoptujemy nie lubi innych kotow to pewnie myslelibysmy o drugim i to MC.
Tak, MCO - Maine Coon. Faktycznie rasa w pewnym sensie może i dla Ciebie bo mówi się o nich, że mają taki psi charakter - ale może i nie dla Ciebie bo Ty wolisz chyba inny rodzaj charakteru u kota. Moje są różne charakterologicznie. Estian bardzo jest kotopsem, Xiana mniej, mało. Ale obydwa mają pewne cechy wspólne - te ważne dla nas, które nam odpowiadają.
Estian chodzi za mną wszędzie, gdzie ja tam kot - poza spaniem, śpi osobno i często nie w tym samym pokoju. Nie jest kotem który ma swój koci świat, swoje ścieżki. Lubi we wszystkim uczestniczyć wszystko chce zobaczyć, gdy ktoś przychodzi to musi widzieć kto, dużo do mnie mówi - no to już nie psi zwyczaj - nie jest kotem, który przesypia połowę dnia, jest czynnym uczestnikiem wszystkiego. Często zdrzemnie się ale gdzieś koło mnie i na nie za długo - np. robię coś w kuchni to przyśnie na kuchennym krześle, siedzę na fotelu -TV - zdrzemnie się na oparciu fotela. No i lubi być miziany na wszelkie sposoby, obojętnie jak byle się nim zainteresować, poświęcić mu czas. Nauczyłam go "podaj łapę" i "poproś". Szkoda, że nie chciało mi się więcej jak był młody to za kąsek zrobił wszystko Ale to było takie tylko, wiesz sprawdzenie czy kota nauczę podawać łapę.Podaje, innym ludziom też jak chcą. Siedzi - daj łapę! i wyciągasz rękę to tak fajnie podaje Xinan jest inna (ale jej niczego nie uczyłam już) No i jest kotką nie jest to regułą ale mam swoją teorię na ten temat, która mi się sprawdza Ja osobiście wolę mieć koty.
Ale Ty raczej wolisz charakterną kotkę zachwycałaś się o ile pamiętam właśnie tym, że wszystkie kotki podchodziły a Wasza Persiczka nie, dumnie siedziała niewzruszona na drapaku Tak, że każdy lubi co innego i bardzo dobrze tak musi być. Twoja kotka może "robić za ozdobę domu" siedzi dumnie, śpi, masz trochę spokoju a ja nie mam Estian ciągle coś ode mnie chce a za ozdobę też nie robi bo włazi na kolana ludziom, zagląda do siatek, toreb, obkłacza "Ludzie" wiedzą, że do mnie nie należy przychodzić ubranym na czarno
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 90 gości